Odcinek trasy: Dolina Roztoki – Wielka Siklawa. Dalsza trasa wiedzie raz pod gr?, raz w d?. Mijamy zniszczony przez lawiny las. Po prawej stronie mijamy doln? stacj? wyci?gu towarowego ktrym dostarczane jest zaopatrzenie do Schroniska w Dolinie Pi?ciu Staww i dochodzimy do rozwidlenia szlakw.
Dolina Pięciu Stawów w Tatrach jest miejscem niezwykłej urody. Szlak biegnący przez Dolinę Pięciu Stawów do Morskiego Oka jest bardzo lubianym i często wybieranym przez turystów ze względu na walory widokowe, co powoduje, że jest też niezwykle …oblegany. Dodałam do tej trasy jeszcze Czarny Staw pod Rysami, co dało w sumie naprawdę ciekawą wycieczkę. Tatry – choć wielokrotnie przeze mnie planowane, zobaczyłam po raz pierwszy dopiero w sierpniu 2017 roku, niedługo po powrocie z Norwegii. Zawsze coś stawało na drodze, tak więc w końcu pojechałam do nich… sama. Decyzję podjęłam nagle, w ciągu jednego dnia i wieczorem już byłam w pociągu :) Gdy okazało się, że koleżanka jest w tym czasie na obozie sportowym w Zębie i znajdzie się dla mnie miejsce noclegowe na kilka dni – byłam niezwykle szczęśliwa :) Tak więc choć po górach wędrowałam sama, miałam do kogo wieczorami wracać i to było świetne rozwiązanie :) Moje pierwsze spotkanie z Tatrami to właśnie ta trasa, jak się okazało jedna z najbardziej popularnych i tłumnie przez turystów odwiedzanych. Początek tej wędrówki to parking w Palenicy Białczańskiej, skąd wędruję czerwonym szlakiem do Wodogrzmotów Mickiewicza. Nazwa „wodogrzmoty” nieco „podkręciły ” moją wyobraźnię i spodziewałam się spadającej z wysoka z hukiem wody :) Tu trochę się rozczarowałam, gdyż wodospady nie były tak okazałe, ale ciekawa dalszego przebiegu trasy powędrowałam dalej. Mijały mnie co chwilę wypełnione podróżnymi konne dorożki zmierzające do Morskiego Oka asfaltową drogą. Współczułam konikom, że muszą ciągnąć takie ciężary i cieszyłam się, że przynajmniej ja się nie dokładam do tego trudu. Asfaltowa droga w górach to jakieś nieporozumienie, więc cieszę się, że mogę odbić w prawo za zielonymi znakami do Doliny Pięciu Stawów. Szlak nieco się wznosi, ale przebiega początkowo wśród lasu i zieleni, następnie wzdłuż szemrzącego potoku Roztoka. Pogoda jest doskonała. Jestem zaskoczona ogromną ilością turystów. Po norweskich niemal pustych szlakach to jest ogromna odmiana. Szczególnie odczuwam to w dalszej części trasy, gdy szlak się zwęża, mocniej pnie w górę i trudno wyminąć idące wolniej osoby. Z drugiej strony cieszy mnie fakt, że tak wielu ludzi w Polsce, zamiast siedzieć przed telewizorem podejmuje trud wędrówki w górach. Widzę ludzi w różnym wieku, jest też wiele dzieci. To cieszy. Oto odcinek drogi prowadzący do Wodospadu Siklawa. Przy Wodospadzie robię sobie przerwę, ale zatrzymuję się nieco z boku trasy, aby nie przeszkadzać innym i mieć jakiś widok na największy wodospad w Tatrach. Niedługo potem ruszam dalej i dochodzę do rozgałęzienia szlaków i Wielkiego Stawu. Wzdłuż jego brzegów podziwiam widoki i idę niebieskim szlakiem do Schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Przedni Staw, nad którym znajduje się schronisko z cudną, niebieską wodą Za schroniskiem, po lewej stronie widzę szlak – jak się okazuje to czarny szlak, którym można tu przyjść z Doliny Roztoki z ominięciem Wodospadu Siklawa i część turystów właśnie tędy podąża. Robię kilka zdjęć i wracam do schroniska, potem zaś idę szlakiem do Morskiego Oka. Idę pod górę do Świstowej Czuby, potem Świstowej Kopy skąd z wysokości ok. 1800 m. podziwiam widoki na Tatry Wysokie i Dolinę Pięciu Stawów. Jestem oczarowana :) Jeszcze raz Dolina Pięciu Stawów :) Jednocześnie co chwile mijam narzekające na zmęczenie – co najdziwniejsze – młode osoby. Najpierw trafia mi się grupka młodych ludzi, którzy marudzą, że daleko, że trudno, i za karę chyba taka trasa i …”kto to tyle kamieni tu usypał… ” Jako, ze szlak wąski, przez chwilę muszę iść za nimi i słyszę, jak sami siebie wzajemnie negatywnie „nakręcają” a potem usiłują straszyć idące z naprzeciwka z Morskiego Oka do Doliny Pięciu Stawów osoby. Że daleko , że tak ciężko i „najgorsze dopiero przed nimi” :) Gdy w pewnym momencie ktoś mnie pyta, czy rzeczywiście jest tak ciężko ? odpowiadam zgodnie z prawdą, że nie. Czemu tak straszą? pada pytanie. Nie wiem odpowiadam – może sami się dzięki temu lepiej czują? A może rzeczywiście kompletnie brak im kondycji i obycia w górach? W końcu udaje mi się wyminąć młodych maruderów i szczęśliwa wędruję dalej. Niedługo potem zaczyna się zejście do Morskiego Oka. Widoki wspaniałe. Szlak momentami jest dość stromy i wąski, w pewnym momencie spod nóg idącego za mną chłopaka osuwają się luźne kamienie. Trzeba tu trochę uwagi. Potem znów jest tylko pięknie i spokojnie :) Już widać Morskie Oko, kocioł Czarnego Stawu i Rysy :) Po zejściu do asfaltowej drogi idę do Morskiego Oka. To moje pierwsze z nim spotkanie. Jest piękne! Modra toń i niezwykłe otoczenie gór robi na mnie niesamowite wrażenie. To największe w Tatrach jezioro przyciąga tłumy ludzi, co oczywiście zarejestrowałam. Jestem w jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w Tatrach i w cale się nie dziwię, że wszyscy chcą to zobaczyć. Idę teraz wzdłuż brzegów Morskiego Oka do Czarnego Stawu pod Rysami. Szlak wspina się i ja wraz z nim wędruję po kamieniach i blokach skalnych w górę. Czuję już w nogach przebytą dotychczas trasę, ale chęć zobaczenia jeszcze czegoś nowego uskrzydla :) Oto Czarny Staw pod Rysami. Wzdłuż jego lewego brzegu biegnie szlak na Rysy. Taką wycieczkę odbędę innym razem :) Widok z góry na Morskie Oko. Wracam niedługo potem do Morskiego Oka a potem już do parkingu w Palenicy Białczańsiej. Moja trasa tego dnia to 23,7 km mapa Z centrali wyruszyły trzy grupy ratowników z zadaniem przeszukania szlaku Murowaniec- Krzyżne oraz dolina Pięciu Stawów Polskich - Krzyżne. Dopiero ok. 3 nad ranem ratownicy natrafili na turystki w Pańszczyckiej Kolebie pod przełęczą Krzyżne. Wybierasz się do Zakopanego i planujesz wyprawę w Tatry? Jeśli będą to twoje pierwsze kroki w górach wysokich, to koniecznie sprawdź proponowane przez nas szlaki w Tatrach dla początkujących. Poniżej znajdziesz zestawienie pięciu łatwych tras turystycznych. Wiele osób przyjeżdżających do Zakopanego chce aktywnie spędzić czas. Doskonałym pomysłem jest zdobycie jednego lub kilku tatrzańskich szczytów. Ci, którzy nie mają doświadczenia w górskich wędrówkach, znajdą na miejscu wiele łatwych tras. Oto pięć pięknych szlaków turystycznych dla początkujących w Tatrach. Gęsia SzyjaDo tego miejsca zmierzamy od przystanku na Wierchu Porońcu. Z parkingu zielonym szlakiem docieramy na Rusinową Polanę (ok. 45 minut drogi). Szlak jest zaliczany do prostych, w dużej mierze prowadzi lasem. W czasie wędrówki odsłaniają się przepiękne widoki, zwłaszcza na strzeliste szczyty Tatr Bielskich i Wysokich. Po dotarciu na Rusinową Polanę można odpocząć z całą rodziną. Na miejscu znajdują się ławki, stoliki czy bacówka. Nie zabraknie też fantastycznych widoków. fot. Shutterstock Po chwili wypoczynku ruszamy na Gęsią Szyję (1489 m dokąd prowadzi wciąż zalesiony szlak po szerokich schodach (podobno jest ich około 900). Droga na szczyt zajmuje około 45 minut. Trasa nie kończy się na wzniesieniu – wiedzie dalej, ale kontynuowanie w tym momencie wędrówki może być zbyt wymagające dla początkujących. Ci, którzy lubią zabytkowe obiekty, mogą przespacerować się do pobliskiego, drewnianego Sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej na Wiktorówkach – można tam dotrzeć w 15 min niebieskim szlakiem z Rusinowej Wierch Poroniec — Rusinowa Polana — Gęsia SzyjaDługość trasy (na Gęsią Szyję – tam i z powrotem): ok. 9,5 kmCzas przejścia (sama wędrówka tam i z powrotem): ok. h Zobacz także Wielki KopieniecTrasa na Wielki Kopieniec to kolejny szlak w Tatrach dla początkujących. Szczyt jest niewielki, ale zaskakuje swoją wspaniałą panoramą. Na miejsce dotrzemy tu łatwym, zielonym szlakiem z Toporowej Cyrhli – wędrówka zajmie nieco ponad godzinę. Z samej góry zobaczymy Tatry Zachodnie od Kasprowego Wierchu przez Czerwone Wierchy aż po Kominiarski Wierch. Panorama jest naprawdę imponująca. fot. Po zejściu ze szczytu można odpocząć na polanie Kopieniec. W drogę powrotną można wybrać się tą samą drogą lub zejść do Doliny Olczyskiej i dalej w dół dolinką na Jaszczurówkę (przystanek autobusowy). Kopieniec jest dobrą propozycją dla początkujących, również dla rodzin z Toporowa Cyrhla — Wielki Kopieniec, powrót dostępny tą samą drogą lub przez Dolinę Olczyską i zejście na JaszczurówkęDługość trasy: na Kopieniec i powrót tą samą drogą – ok. 5 km; na Kopieniec i zejście na Jaszczurówkę – ok. 7 kmCzas przejścia: na Kopieniec i powrót tą samą drogą – ok. 2 h; na Kopieniec i zejście na Jaszczurówkę — ok. hZOBACZ TAKŻE: Kolejka na Kasprowy Wierch - cena, bilety, godziny otwarcia i praktyczne informacjeNosalNosal (1206 m) jest łatwo dostępny z Zakopanego i bardzo popularny szczególnie wśród rodzin z dziećmi. To doskonały szlak dla początkujących. Wznosi się nad Kuźnicami, pomiędzy Doliną Bystrej a Doliną Olczyską. Pomimo stosunkowo niewielkiej wysokości, rozciągają się z tego miejsca wspaniałe widoki na tatrzańskie szczyty, doskonale widać też Zakopane. Przejście całej grani Nosala zajmuje jedynie 1,5 godz., więc to dobry wybór dla szczytu schodzimy najpierw parometrowym skalnym uskokiem, a dalej wygodną leśną ścieżką i po 10 minutach stajemy na Nosalowej Przełęczy (1103 m). Stąd możemy w 30 minut zejść zielonym szlakiem do Kuźnic i dalej już spacerkiem w dół – do punktu wyjścia lub żółtym szlakiem w przeciwną stronę na Polanę Olczyską i dalej na Tama pod Nosalem – Nosal – Kuźnica - Tama pod NosalemDługość trasy: (pętla): ok. 4,6 kmCzas przejścia (sama wędrówka): ok. h Zobacz także Sarnia SkałaJeszcze innym pięknym szlakiem dla początkujących w Tatrach jest szlak na Sarnią Skałę (1377 m). Wycieczkę rozpoczynamy przed wejściem do Doliny Strążyskiej – tam Ścieżką nad Reglami kierujemy się na wschód w kierunku wejścia do Doliny Białego. Wygodna droga prowadzi cały czas skrajem lasu, skąd można podziwiać Zakopane i Gubałówkę. Następnie docieramy do Czerwonej Przełęczy, skąd zaledwie 10 min wędrówki dzieli nas od szczytu Sarniej Skały. fot. Shutterstock Z samej góry panorama na Zakopane i Tatry Zachodnie, a szczególności północne ściany Giewontu. Nie zawiedzie również droga prowadząca na szczyt – szlak wiedzie bowiem przez przepiękne doliny tatrzańskie – Dolinę Białego Potoku i Dolinę Strążyską z wodospadem Dolina Strążyska – Ścieżka nad Reglami – Dolina Białego – Czerwona Przełęcz – Sarnia Skała – Polana Strążyska – Siklawica – Dolina StrążyskaDługość trasy: ok. 9 kmCzas przejścia (sama wędrówka): ok. h Dolina Pięciu StawówTa dolina uznawana jest za jedną z najpiękniejszych w Tatrach. Nic dziwnego, że jest tak chętnie wybierana przez miłośników górskich wędrówek. Wyprawa rozpoczyna się w Palenicy Białczańskiej, dokąd można dojechać samochodem lub busem. Jest to jeden z najpopularniejszych punktów wyjścia w Polskich Tatrach, szczególnie w sezonie letnim – trzeba się wtedy przygotować na sporą liczbę turystów. Następnie asfaltowa droga prowadzi do wodogrzmotów Mickiewicza (ok. 50 min wędrówki). Później trzeba wybrać zielony szlak do Doliny Roztoki – trasa prowadzi głównie lasem (i tak przez około 1 godzinę 20 minut). Po drodze warto zobaczyć jeszcze Siklawę, największy wodospad w Polsce. fot. Shutterstock Po krótkim przystanku na podziwianie wodospadu wracamy na zielony szlak i kierujemy się pod górę w stronę Doliny Pięciu Stawów – ok. 45 min drogi. Stamtąd można przejść do schroniska i odpocząć. Najszybciej zejdziemy z powrotem czarnym szlakiem dół do Doliny Roztoki – około 30 minut drogi. Potem Roztoką w dół do Wodogrzmotów Mickiewicza (około godziny), a potem jeszcze jakieś pół godzinki asfaltem do parkingu. Trasa: Palenica Białczańska - Wodogrzmoty Mickiewicza - Dolina Roztoki - Siklawa - Dolina Pięciu StawówDługość trasy: (do schroniska i z powrotem)ok. 17 kmCzas przejścia (sama wędrówka tam i z powrotem): ok. 5 h ZOBACZ TAKŻE:• Tatry to nie tylko Morskie Oko. 6 najpiękniejszych jezior tatrzańskich• Bieszczady: co warto zobaczyć? Oto 8 najpiękniejszych miejsc• 9 najpiękniejszych szlaków górskich w Polsce• Termy w Polsce. 10 najlepszych basenów termalnych [LISTA] Zimowa Dolina Pięciu Stawów i Pusta Dolinka. Dolina Pięciu Stawów Polskich to jedno z najpiękniejszych miejsc w polskich Tatrach. Latem jest wręcz oblegana przez turystów, dla których jest celem samym w sobie, dla innych to tylko etap pośredni podczas wędrówki w wyższe partie gór. Zimą warta jest polecenia tym, którzy chcą
Weekendowa wycieczka w Tatry Cześć! Minęły cztery dni od mojego powrotu z Tatr i w końcu ogarnęłam wszystkie zdjęcia z podróży i uporządkowałam wszystkie myśli, które chciałam Wam przekazać! 😉 Nasz wyjazd w Tatry był zaplanowany z 2 tygodniowym wyprzedzeniem. W Tatrach bywałam od czasu do czasu, a większość wyjazdów było jeszcze za czasów szkolnych. Nie chodzę po górach dużo (raz-dwa razy do roku), ale tym razem postawiłam sobie wyzwanie – Morskie Oko i Dolina Pięciu Stawów. O ile Morskiego Oka się nie bałam, to z Doliną Pięciu Stawów nie wiedziałam co mnie czeka… Palenica Białczańska Do Poronina przyjechaliśmy w piątek i koniecznie chcieliśmy iść w góry – przecież po to tutaj przyjechaliśmy. Na każdym kroku straszono nas, że będzie deszcz, burze i załamanie pogody. Całe szczęście w sobotę o 5 rano okazało się, że pogoda jest piękna, prognozy pozytywne, więc szybko zjedliśmy śniadanie i zaczęliśmy się pakować! O 7 byliśmy już na parkingu w Palenicy Białczańskiej i ruszyliśmy w drogę. Droga jest asfaltowa i wiedzie aż do Morskiego Oka. Warto wyruszyć już wcześnie rano, aby oglądać takie widoki oblane światłem wschodzącego słońca. Po dotarciu do Wodogrzmotów Mickiewicza (zdjęcie powyżej) musieliśmy podjąć decyzję CO DALEJ. Droga na Morskie Oko wydawała się nudna i przeludniona, więc zdecydowaliśmy żeby zboczyć z drogi i iść szlakiem przez Dolinę Roztoki na Dolinę Pięciu Stawów. Na początku obawialiśmy się, że nie damy rady, ale wchodzące na szlak dzieci zachęciły nas do zaryzykowania 😉 Pierwszy widok, który zachwycił mnie od samego początku, to płynące, prawie przezroczyste strumienie wody. Była zimna i czysta, więc mogliśmy się nią schłodzić i uzupełnić zapas wody. Ta część drogi była przyjemna, nie było wielkich wzniesień, mieliśmy nadzieję, że tak już będzie do końca… … i tutaj zaczęły się schody – przecież w końcu trzeba wejść na górę! 😉 Do Doliny Pięciu Stawów mieliśmy 40 minut drogi, a stawów dalej nie ma. Pojawiły się za to odsłonięte, wysokie góry (Buczynowa Strażnica) i stromy szlak pod Niżną Kopę (czarny szlak). Dolina Pięciu Stawów Szlak był stromy, paliło słońce i ciągle robiliśmy przystanki, ale w końcu udało się dotrzeć do schroniska na Dolinie Pięciu Stawów. Byłam zachwycona widokiem! Jeszcze nigdy nie byłam tak wysoko! 🙂 Na miejscu była garstka ludzi, max. 20 osób, co w porównaniu do Morskiego Oka było naprawdę niewielką liczbą. Na miejscu zaczęliśmy się zastanawiać jaką drogą wrócić. Do Morskiego Oka mieliśmy 1:45h, a nie chcieliśmy wracać tą samą trasą co wchodziliśmy. Zaryzykowaliśmy i po chwili odpoczynku i po napełnieniu brzuszków ruszyliśmy na Morskie Oko. Trasa wiodła przez Świstową Czubę. Zamiast schodzić w dół, musieliśmy wyjść jeszcze wyżej – mogliśmy wtedy podziwiać Dolinę Pięciu Stawów z góry. Było stromo, więc znowu musieliśmy robić przystanki co kawałek, a nad nami wisiały ciemne, burzowe chmury. Całe szczęście chmury tylko postraszyły, a my w końcu wdrapaliśmy się na górę. Teraz pozostała już tylko droga w dół do Morskiego Oka. Świstowa Czuba Morskie Oko W drodze na Morskie Oko zaczęło delikatnie kropić, ale całe szczęście nie rozpadało się na całego. Dalej mogliśmy podziwiać niesamowite widoki z góry. Po tylu godzinach wędrówki nogi, a w szczególności kostki zaczęły dokuczać. Na górze momentami było zimno, dlatego warto ubrać się w legginsy, t-shirt i mieć dodatkową bluzę, aby zarzucić na siebie w pewnych momentach wędrówki. Po około 2h dotarliśmy na Morskie Oko. Samo Morskie Oko było naprawdę ładne, jednak cała otoczka tego miejsca bardzo mnie zmartwiła i wkurzyła jednocześnie. Mnóstwo ludzi chodziło z piwem, część dopiero wychodziła, a już była pijana. Nie mogę tego zrozumieć, bo idąc w góry robi się to dla pewnej idei, dla widoków, a takie zachowanie jest odrażające. Jestem pewna, że gdyby do Morskiego Oka nie wiodła droga asfaltowa, ograniczyłoby to ilość takich właśnie osób. Nie popieram również korzystania z bryczek – zmęczone, stojące w słońcu konie muszą ciągnąć ludzi przez ich lenistwo. Droga powrotna (asfaltowa) z Morskiego Oka nie była zachwycająca, a dodatkowo na całego popsuła się pogoda. Cieszę się, że wybraliśmy trasę przez Dolinę Pięciu Stawów, bo mogliśmy podziwiać wszystko z góry. Nie zdawałam sobie sprawy, że góry potrafią tak zachwycać i przerażać jednocześnie. Cała wędrówka zajęła nam 8 godzin – od 7:00 do 15:00. Zakwasy zostały na 4 dni 😀 Jeśli miałabym znowu wybierać, nie zastanawiałabym się i poszłabym tą samą trasą. Nocleg w Tatrach Z racji, że nocleg szukaliśmy z małym wyprzedzeniem, znowu zdecydowaliśmy się na apartament z Airbnb w Poroninie. Już wiele razy rezerwowałam nocleg właśnie na tej stronie i tym razem również się nie zawiodłam. Mieszkanie było piękne, z prywatnym ogródkiem. Jeśli chcielibyście wynająć mieszkanie przez Airbnb, to rejestrując się z mojego linka (tutaj) dostaniecie 100zł zniżki na pierwszą rezerwację. Ja dzięki temu zgarnę 50zł na dalsze podróże. Fajny układ, prawda? To nie jest żaden przywilej dla blogerów – sami możecie zapraszać swoich znajomych i zarabiać. Lubicie Tatry? Jakie miejsca, szlaki możecie polecić? Ja już nie mogę się doczekać, aż pojadę tam jeszcze raz!
\n\n \ndolina pięciu stawów z dzieckiem
Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich – schronisko turystyczne położone w Dolinie Pięciu Stawów Polskich w Tatrach Wysokich. Zostało ono zbudowane w latach 1947–1953 nad Przednim Stawem na wysokości 1671 m n.p.m. i jest najwyżej położonym schroniskiem górskim w Polsce. Schronisko jest zarządzane przez PTTK i nosi imię Leopolda Świerza.
Co znajdziesz w tym wpisie? Informacje praktyczne na początekJak dostać się na początek szlaku?Opis szlaku przez Świstówkę w Tatrach – mapa trasy turystycznejGłęboki Żleb – najtrudniejsze miejsce na trasieRównień nad KępąŚwistówka Roztocka, Świstowa Kopa i Świstowa CzubaZejście ze Świstowej Kopy do Doliny Pięciu Stawów Świstówka Roztocka to jedna z dolin w Tatrach, przez którą prowadzi niebieski szlak z Doliny Pięciu Stawów do Morskiego Oka lub odwrotnie. Jest to łatwiejszy i częściej wybierany wariant połączenia ze sobą tych dwóch pięknych miejsc podczas jednej wycieczki. Innym sposobem jest wejście przez Szpiglasowy Wierch, a właściwie przełęcz. My dopiero niedawno wybraliśmy się szlakiem przez Świstówkę z dzieckiem. Nigdy tam nie byliśmy, a szukaliśmy w Tatrach czegoś nowego. Według mapy przejście z Morskiego Oka do Doliny Pięciu Stawów zajmuje średnio 2 godziny. Tam do przejścia są jakieś 4 kilometry. Nam ta trasa zajęła 4 godziny ze względu na naszą Maję. Informacje praktyczne na początek Aby zaparkować na Palenicy Białczańskiej, musisz wcześniej kupić bilet online – 35 złotych,Wejście do Tatrzańskiego Parku Narodowego kosztuje 7 złotych,Na początek szlaku dojdziesz drogą asfaltową w kierunku Morskiego Oka (wariant z przejściem do Doliny 5 Stawów),Ogólnie szlak nie jest trudny technicznie. W jednym momencie, niektórzy mogą mieć problemy,Szlak przez Świstówkę jest zamykany na zimę od 1 grudnia do 15 maja,Długość całej trasy: Palenica Białczańska – Morskie Oko – Świstówka – Dolina Pięciu Stawów – Palenica Białczańska to około 21 kilometrów,Czas naszego przejścia to 10 godzin i 40 minut,Trudność: 2/5,Poniżej mapa całej trasy. Jak dostać się na początek szlaku? Aby dostać się na początek szlaku prowadzącego przez Świstówkę, musieliśmy dotrzeć z Palenicy Białczańskiej nad Morskie Oko. Nie będę tutaj opisywał odcinka nad najpopularniejsze jezioro w Tatrach, bo pisaliśmy o tym w innym wpisie – zobacz opis szlaku nad Morskie Oko. Był wrzesień, dlatego w górach rozpoczynało się rykowisko. Na Włosienicy udało nam się zobaczyć jelenia. Stał na środku i z daleka pozował do zdjęć. Nad Morskim Okiem zrobiliśmy sobie przerwę na ciepłą herbatkę, bo termometry wskazywały 0 stopni Celsjusza. Opis szlaku przez Świstówkę w Tatrach – mapa trasy turystycznej Po przerwie w schronisku ruszyliśmy na niebieski szlak przez Świstówkę. Od razu weszliśmy do lasu. Startowaliśmy z poziomu 1400 m Musieliśmy wdrapać się na ponad 1840 m a później zejść w dół. Maszerowaliśmy z dzieckiem kamienistą ścieżką między drzewami. Dróżka wznosiła się ku górze, a im wyżej wychodziliśmy tym widoki były lepsze. Rano było bardzo zimno, dlatego mieliśmy kurtki, ale potem zrobiło się bardzo gorąco, gdy tylko wyszło słońce. Otwierały się widoki na Morskie Oko, Czarny Staw pod Rysami, Rysy oraz Mięguszowieckie Szczyty. Ścieżka początkowo była przyjemna i bez większych trudności technicznych. Głęboki Żleb – najtrudniejsze miejsce na trasie Najtrudniejszym momentem było przejście przez Głęboki Żleb. Nie jest to może jakieś trudne przejście, ale niektóre osoby mogą poczuć się mniej pewnie. Nam to przejście z dzieckiem nie sprawiło problemu. Tam trzeba uważać na spadające kamienie oraz sypkie kamyczki pod nogami. Ogólnie to trzeba zachować większą czujność. Podobno w tym miejscu kiedyś były łańcuchy do pomocy. Teraz nie ma po nich ani śladu. Równień nad Kępą Wyszliśmy kamiennymi schodami na samą górę, a tam ukazały się widoki na Tatry Bielskie, Beskidy, Gorce oraz Wołoszyny nad Doliną Roztoki. Tam warto przystanąć na chwilę i odpocząć po wspinaczce. Po podejściu czekało na nas zejście do Świstówki Roztockiej. Z lewej strony dumnie prężył się Opalony Wierch 2115 m Dalej była Marchwiczna Przełęcz 2155 m a dalej Miedziane 2233 m Tam również jest Żleb Żandarmerii, z którego w zimie schodzi wiele lawin. Świstówka Roztocka, Świstowa Kopa i Świstowa Czuba Schodziliśmy trochę w dół i traciliśmy wysokość. Doszliśmy do Świstówki Roztockiej, czyli doliny wyżłobionej przez lodowiec. Jej nazwa pochodzi od świstaków. Dawniej szlak prowadził nieco inaczej, bo po skalistym zboczu. Ze względu na wypadki postanowiono wytyczyć nowy, którym obecnie wędrowaliśmy. Po przejściu przez dolinkę musieliśmy wdrapać się na Świstową Kopę, która mierzyła 1875 m i była najwyższym szczytem, który tego dnia zdobyliśmy. Widoki tam były niesamowite. Świstowa Kopa to jeden z najpiękniejszych punktów widokowych w Tatrach. I można powiedzieć, że trochę niedoceniany. Widać głównie Dolinę Pięciu Stawów Polskich, ale także Orlą Perć, Walentynkowy Wierch 2156 m czy Wielką Kotelnicę 1987 m Tam można tylko siedzieć i podziwiać. Byliśmy zachwyceni i zauroczeni. Zejście ze Świstowej Kopy do Doliny Pięciu Stawów Pomału schodziliśmy do Świstowej Kopy 1875 m do Doliny Pięciu Stawów. Niby szlak schodził po schodach, ale musieliśmy uważać na piargi, czyli okruchy skalne zalegające na skałach. Kamienisty szlak był wąski, dlatego często musieliśmy schodzić na bok i puszczać ludzi wdrapujących się na szczyt. Minęliśmy Świstową Czubę 1763 m i szybko traciliśmy wysokość. Przy schronisku zameldowaliśmy się po godzinie 12. A tam było bardzo dużo ludzi. Zrobiliśmy w popularnej „piątce” krótką przerwę na jedzenie, a potem ruszyliśmy dalej zielonym szlakiem przez Wodospad Siklawa do Doliny Roztoki, a dalej na parking w Palenicy Białczańskiej. Zobacz osobny wpis na naszym blogu o Wodospadzie Siklawa,Zobacz osobny wpis na naszym blogu o Dolinie Pięciu Stawów i szlaku do niej. SZLAK NIEBIESKI Z DOLINY PIĘCIU STAWÓW NAD MORSKIE OKO. Z Doliny Pięciu Stawów można wyruszyć na wiele górskich wędrówek: Szlak niebieski przez Świstówkę Roztocką do Morskiego Oka. Szlak niebieski na przełęcz Zawrat i dalej do Doliny Gąsienicowej. Szlak żółty na Krzyżne (2112 m n.p.m.) Szlak czarny na Kozi Wierch (2291 m n.p.m.) Wyjazd w Tatry to jedna z ulubionych form spędzania wolnego czasu wśród Polaków. Region ten, z powodzeniem można określić mianem - najpopularniejszego w polskich górach. Turyści lubią tu przyjeżdżać na narty w ferie zimowe i by zdobywać wyjątkowe szczyty górskie w sezonie letnim. O popularności Tatr Polskich doskonale świadczy fakt obłożenia, z jakim mamy do czynienia w przypadku Zakopanego. Korki na drogach dojazdowych, pełne obłożenie w obiektach noclegowych, kolejki oczekujące do wejścia do kolejki na Kasprowy Wierch, czy na szczyt czy do muzeów oraz tłumy, które można zaobserwować w popularnych miejscach. A skoro już o nich mowa, to do takiej kategorii na pewno można zaliczyć Dolinę Pięciu Stawów Polskich. Zobacz koniecznie: Wakacje w górach w Polsce. Gdzie się wybrać i co zobaczyć? Dolina Pięciu Stawów Polskich - najważniejsze informacje Tatry Polskie mają naprawdę wiele wyjątkowych zakątków. Każdy, kto odwiedzi Dolinę Pięciu Stawów Polskich zgodnie potwierdzi, że jest to jedno z najpiękniejszych miejsc w polskich górach i szlaki w Tatrach, którymi koniecznie warto przejść. Jak sama nazwa wskazuje, znajdziemy tu pięć stawów, położonych w pewnej odległości od siebie. W skład doliny wchodzą: Przedni Staw Polski (nad jego brzegiem ulokowane jest schronisko PTTK), Mały Staw Polski, Wielki Staw Polski, skąd wypływa potok Roztoka, Czarny Staw Polski, płytkie Wole Oko oraz Zadni Staw Polski. fot. Karol Wiak Dolina Pięciu Stawów jest atrakcją, znajdującą się na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Stanowi miejsce, które każdy turysta, który zdecydował się na nocleg w Tatrach, koniecznie powinien odwiedzić. Znajdziemy tu absolutnie wszystko, co najpiękniejsze w Tatrach - są górskie jeziora, rozległe głazowiska i piarżyska oraz malownicze szczyty górskie, które możemy podziwiać podczas naszej wędrówki - widoczne są tu: Świnica, Kozi Wierch, masyw Wołoszyna i Zamarła Turnia. Jest to wysokogórska, polodowcowa dolina o długości 4 km, szerokości 2 km i powierzchni 5,5 km². W dolinie znajduje się kilka polodowcowych jezior o łącznej powierzchni 61 ha. Największe z nich to Wielki Staw Polski położony na wysokości 1665 m (31,14 ha, głębokość 79,3 m), a najmniejsze to Wole Oko, które jest jeziorem okresowym. Pięć Stawów to odgałęzienie Doliny Białki, czyli największej tatrzańskiej doliny, górne piętro Doliny Roztoki, oddzielone od niej wysoką ścianą stawiarską. Dolina Pięciu Stawów jest otoczona przez następujące granie i szczyty: grań główna Tatr od Świnicy przez Walentkową Grań do Gładkiego Wierchu – na tym odcinku graniczy z Doliną Cichą, Liptowskie Mury i dalszy ciąg grani do Szpiglasowego Wierchu, które oddzielają ją od Doliny Koprowej, północno-wschodnia grań Szpiglasowego Wierchu od Szpiglasowego Wierchu przez grzbiet Miedzianego po niższy, północny wierzchołek Opalonego Wierchu – tutaj dolina graniczy z Doliną Rybiego Potoku, ramię odchodzące od północnego wierzchołka Opalonego Wierchu przez Świstową Czubę do wysokiej ściany stawiarskiej, z której spada wodospad Siklawa. Oddziela Dolinę Pięciu Stawów Polskich od Doliny Roztoki, wschodnia grań Świnicy od Świnicy po Kozi Wierch, oddzielająca ją od Doliny Gąsienicowej. Górne piętra zostały utworzone przez dwie zawieszone dolinki: Dolinka Pusta i Dolinka pod Kołem. Na rozszerzeniu doliny wyróżnia się: Wyżnie Solnisko, Niżnie Solnisko, Nowe Solnisko, Stare Solnisko. Poza szczytami, które wznoszą się w graniach, w dolinie znajdziemy również mniejsze wzniesienia, takie jak: bula Niedźwiedź pod Miedzianem i Walentkowa Kopka w Dolince pod Kołem. Warto wspomnieć, że pewnego rodzaju wyróżnikiem w przypadku Doliny Pięciu Stawów jest schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, znajdujące się na wysokości 1670 m przez co jest najwyżej położonym schroniskiem górskim w Polsce. Można tu odpocząć, ogrzać się, zarezerwować nocleg oraz skosztować licznych przysmaków - w szczególności polecamy zestaw: szarlotka + kawa lub herbata. Dolina Pięciu Stawów to jedna z największych atrakcji w Tatrach, podobnie jak Giewont. Poszukujesz noclegu w Witowie z widokiem na góry? Sprawdź nasze propozycje: Zakopane/ Kościelisko, ul. Droga Wojewódzka 958 Apartamenty Dolina Pięciu Stawów Polskich - skąd wzięła się nazwa doliny? Nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, że Dolina Pięciu Stawów Polskich swoją nazwę wzięła od pięciu stawów, które znajdują się w tym popularnym miejscu w Tatrach. Pierwotnie posługiwano się określeniem "Pięciostawy". Jednak nazewnictwo uległo zmianie w początkach turystyki tatrzańskiej, kiedy to zaczęto używać pełnego określenia, którym posługujemy się do dziś. fot. Karol Wiak Niezwykle ważny w przypadku tej atrakcji w Tatrach jest dopisek "polskich". Okazuje się, że w Tatrach Słowackich istnieje podobne miejsce o tej samej nazwie. W celu ich odróżnienia, stosuje się dwie zupełnie różne nazwy, czyli Dolina Pięciu Stawów Polskich i Dolina Pięciu Stawów Spiskich. W związku z tym, że nazwy się trochę długie, to w potocznym języku polskich i słowackich bywalców Tatr używa się nazw „Pięć Stawów” i „Pięć Spiskich”. Ciekawostką w przypadku nazewnictwa, na pewno będzie fakt, że w jednej i drugiej dolinie znajdziemy nie pięć, ale sześć stawów. Formalnie przyjęto jednak, że jest ich tu pięć. Każda wyprawa w góry wymaga odpowiedniego zachowania. Przeczytaj: Czego nie robić w górach? Zasady dla turystów Jak dojechać do Doliny Pięciu Stawów Polskich? Co prawda, aby dotrzeć do Doliny Pięciu Stawów Polskich, musimy przejść około 10 km, jednak sam dojazd do parkingu, z którego można rozpocząć wędrówkę, jest niezwykle prosty. Celem będzie tu parking na Palenicy Białczańskiej, oddalony od Zakopanego o 25 km. Istnieje możliwość zaparkowania również na Łysej Polanie, jednak w tym przypadku mamy do przejścia nieco dłuższy dystans. Z parkingu możemy podziwiać najwyższe szczyty Tatr, które pojawiają się w oddali. fot. promesaartstudio / AdobeStock, CC0 Do Doliny Pięciu Stawów prowadzi kilka szlaków - ten najbardziej znany rozpoczyna się właśnie w Palenicy Białczańskiej. Możemy tu dojechać busami z centrum Zakopanego lub swoim własnym autem. Ważne jest to, że wymagana w przypadku obu parkingów, jest wcześniejsza rezerwacja, której należy dokonać na stronie internetowej parkingu. Ten, kto tego nie uczyni, nie będzie mógł tu wjechać. Ceny za parkowanie uzależnione są od sezonu - dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego, zdecydowała się wprowadzić cennik dynamiczny. Za całodzienny postój zapłacimy tu od 25 do 45 zł - koszt jest uzależniony od dnia tygodnia i sezonu. Do dyspozycji mamy tu naprawdę duży plac. Po zaparkowaniu samochodu, należy kupić bilet wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Bilet normalny kosztuje 8 zł, zaś ulgowy 4 zł. Można je nabyć przez internet lub w kasach Tatrzańskiego Parku Narodowego, znajdujących się tuż przy parkingu. Po uiszczeniu kilkuzłotowej opłaty za bilet wstępu do parku, można zacząć wędrówkę do Doliny Pięciu Stawów. Sprawdź koniecznie: Parking nad Morskim Okiem. Jak zarezerwować? Dolina Pięciu Stawów Polskich - który szlak warto wybrać? Warto podkreślić, że do Doliny Pięciu Stawów Polskich prowadzi kilka szlaków. Najpopularniejszy jest szlak czerwony, prowadzący z parkingu na Palenicy Białczańskiej. Po pewnym czasie, będziemy mieli do wyboru dwie opcje, które są chętnie uczęszczane przez turystów. fot. Jorge Lebron / AdobeStock, CC0 Szlak czerwony z Palenicy Białczańskiej Szlak czerwony, przez wielu określany jest również mianem "asfaltówki", którą turyści tłumnie podążają nad Morskie Oko. Rozwidlenie szlaków następuje przy Wodogrzmotach Mickiewicza, czyli po dystansie około 3 km, który powinniśmy pokonać po około 50 minutach. Ten czas przejścia to wędrówka przede wszystkim w tłumie turystów, którzy idą do Morskiego Oka. Niezależnie od sezonu, trasa jest oblegana. Na szlaku kursują również góralskie bryczki, wiozące turystów, co w dużym stopniu utrudnia swobodne przemieszczanie się. Po około 30 minutach docieramy do wyjątkowego miejsca. Są to Wodogrzmoty Mickiewicza, czyli wodospady w Tatrach Wysokich, utworzone z trzech większych i kilku mniejszych kaskad na potoku Roztoka wypływającym z Pięciu Stawów Polskich, ok. 1 km od jego ujścia do Białki. Pojawia się tu odbicie na Rówień Waksmundzką / Rusinową Polanę. Od Wodogrzmotów Mickiewicza, czeka nas kolejne 20 minut wędrówki doprowadzi nas do rozwidlenia szlaków w Rzeżuchach. Tu możemy zdecydować się na dwie opcje dalszej wędrówki - czarny szlak, prowadzący prosto do schroniska PTTK lub zielony szlak prowadzący piękną trasą przez Wodospad Siklawa do Wielkiego Stawu Polskiego. Polecamy wejść zielonym szlakiem, a drugim zejść. Szlak czarny do Doliny Pięciu Stawów Polskich Wędrując czarnym szlakiem, musimy liczyć się przede wszystkim z tym, że jest to trasa bardziej wymagająca. Najbardziej męczące jest samo podejście i wspinaczka po kamiennych stopniach. Jeśli chodzi o opis szlaku, to warto podkreślić, że trasa prowadzi nas prosto do schroniska PTTK. Czas przejścia to około 30 minut, ale perspektywa odpoczynku i ciepłego posiłku może dodać skrzydeł i spowodować, że ze zmęczonych mięśni uda się wykrzesać jeszcze trochę siły. Długość odcinka to 1 km. Czas spędzony w Pięciu Stawach na pewno będzie wyjątkowy. Szlak zielony do Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Dolinę Roztoki Zdecydowanie najchętniej wybieraną opcją trasy, która doprowadzi nas do Doliny Pięciu Stawów Polskich jest wędrówka szlakiem zielonym - z widokiem na Orlą Perć i obok Wodospadu Siklawa, który określany jest jako ten najpiękniejszy w całych górach w Polsce. fot. Piotr Michniewicz Szlak prowadzi przez las, ale momentami bywa męcząca. Magicznym miejscem jest bez wątpienia Dolina Roztoki. Przy samym wodospadzie, który znajduje się po prawej stronie, kamienny chodnik zakręca, biegnąc ostro do góry, do Wielkiego Stawu Polskiego (mającego 80 metrów głębokości) - po lewej stronie. Przed nami strome podejście, jednak po chwili osiągamy już próg doliny. Stąd do schroniska jest już tylko 10 minut. Warto zrobić sobie chwilę przerwy nad Wielkim Stawem. Po drodze możemy podziwiać wyjątkowe stawy, które stanowią wizytówkę tego popularnego miejsca. Co powiesz na nocleg dla rodzin z dziećmi w Tatrach? Mamy coś dla Ciebie: Zakopane, ul. Sądelska Domki Ciche, ul. Ciche Domki Bukowina Tatrzańska, ul. Tatrzańska Pensjonaty Dolina Pięciu Stawów Polskich - i co dalej? Gdy już uda nam się dojść do Doliny Pięciu Stawów Polskich, to mamy kilka opcji do wyboru. Możemy udać się w drogę powrotną wspomnianymi wcześniej szlakami, na odpoczynek do schroniska PTTK lub w dalszą wędrówkę do wyjątkowych miejsc w Tatrach. Warto podkreślić, że z Doliny Pięciu Stawów Polskich możemy dotrzeć do: szlakiem żółtym na Szpiglasową Przełęcz i dalej na Szpiglasowy Wierch na Kozią Przełęcz, Zawrat albo Kozi Wierch - szlak do Koziego Wierchu uznawany jest jako trudny i wyczerpujący na przełęcz Krzyżne szlakiem niebieskim do Morskiego Oka przez Świstówkę Roztocką - można tu podziwiać niezwykłą panoramę Doliny Pięciu Stawów i Tatry Wysokie. Spora część trasy w kotle Świstówki biegnie całkiem wygodnymi ścieżkami i chodnikami, choć nie omija kamieniska, gdzie warto zachować ostrożność. Najtrudniej jest przejść Żleb Żandarmerii, ale gdy się to uda, wędrówka właściwie jest zakończona – jeszcze tylko chwila i pojawi się asfaltowa droga prowadząca do Morskiego Oka. Największy wodospad w Tatrach i w Polsce oraz najwyżej położone schronisko górskie w Polsce Nie mogło tu zabraknąć wzmianki o Wodospadzie Siklawa, który jest największym wodospadem w całych Tatrach i ogólnie w całej Polsce oraz informacji o schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, które jest najwyżej położonym schroniskiem górskim w Polsce. fot. Karol Wiak Wodospad Siklawa, określany jest również jako Wielka Siklawa. To wodospad, którego wysokość wynosi 70 m. Znajduje się z prawej strony szlaku zielonego, który prowadzi nas do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Najlepiej znaleźć się przy wodospadzie po opadach deszczu, gdy jest słoneczna pogoda, ponieważ krople wody tworzą piękne, kolorowe tęcze. Samo miejsce, należy zaliczyć do jednej z największych atrakcji w Tatrach i miejsca, które wygląda bajecznie o każdej porze roku. Z Wodospadu Siklawa możemy wrócić tym samym szlakiem na Palenicę Białczańską, ale możemy także kontynuować wycieczkę i iść do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów – to około 1 kilometr szlakiem zielonym. Wodospad Siklawa to jedna z największych atrakcji w Tatrach. Sprawdź pozostałe atrakcje przyrodnicze w Tatrach: Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich to z kolei kultowe miejsce i jednocześnie najwyżej położone schronisko górskie w Polsce, znajdujące się nad Przednim Stawem. fot. kabat / AdobeStock, CC0 Pierwszy budynek powstał tu w 1874 roku nad Małym Stawem- założyło je Towarzystwo Tatrzańskie. Schronisko jest zarządzane przez PTTK i nosi imię Leopolda Świerza. Jest czynne przez cały rok. Oferuje 67 miejsc noclegowych oraz usługi gastronomiczne. Dysponuje wypożyczalnią sprzętu narciarskiego i do uprawiania turystyki zimowej oraz książek, gier i filmów o tematyce górskiej. Przy schronisku działa szkoła górska oraz placówka TOPR-u. To miejsce, które każdy turysta w Tatrach powinien odwiedzić! Noclegi w Tatrach Celem wyprawy do Doliny Pięciu Stawów Polskich, najlepiej jest się zatrzymać w dowolnej miejscowości w Tatrach. Najlepszy rozwiązaniem będzie tu nocleg w Zakopanem, z którego jest 25 km do parkingu w Palenicy Białczańskiej. Oferta noclegów w Tatrach jest wyjątkowa i dostępna na każdą kieszeń. Rodziny z dziećmi decydują się na domki w Tatrach. Osoby młode, jak i turyści, poszukujący prywatności, częściej decydują się na apartamenty w Tatrach. Każdy obiekt noclegowy w Tatrach posiada wszelkie niezbędne udogodnienia. Znajdziemy tu bezpłatny parking, plac zabaw dla dzieci, Wi-Fi, miejsce do grillowania, czy w pełni wyposażoną kuchnię. Średnia cena noclegu w Tatrach to koszt około 202 zł, ale najkorzystniejszą opcją jest wybór oferty z kategorii kwatery i pokoje. Wtedy za nocleg można zapłacić nawet 50 zł. Trzeba jednak pamiętać, że ceny są ustalane indywidualnie przez właściciela obiektu, zależą też od oferowanych udogodnień, standardu oraz lokalizacji. Do tego mogą obowiązywać ceny weekendowe. W przypadku Tatr, obowiązuje również opłata klimatyczna w wysokości 2 zł od osoby za każdą dobę pobytu, która jest doliczana do kosztów noclegu. Dopiero z gotowym projektem miasto będzie mogło ogłosić przetarg na rewitalizację kompleksu Pięciu Stawów. Nie przegapcie Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
Często pytacie o miejsca w Tatrach, w jakie można wybrać się z dzieckiem. Właściwy wybór trasy zależy oczywiście od wielu czynników, jednak przedstawiamy kilka propozycji wycieczek z tekstu są Marlena i Mariusz, prowadzący na Facebooku popularny fanpage „Góry z dzieckiem„. Od lat wędrują po górach z córką Martą – Koronę Gór Polski zdobyli razem przed ukończeniem przez nią 3. roku życia. Mają na koncie dziesiątki tatrzańskich wycieczek z dzieckiem. W jakie miejsca proponują iść? Poczytajcie:„Nasza lista jest zupełnie subiektywna. W zależności od dnia, pogody, formy, humoru, odbiór trasy dla każdego przecież może być nam się wypowiedzieć na nierzadko poruszany temat wyprawy z wózkiem, bo my wózka w góry nie zabieraliśmy. Oczywiście bez problemu wjedziecie asfaltem do Morskiego Oka, bez większych kłopotów przejedziecie też Dolinę Chochołowską, pod warunkiem, że wózek będzie miał konkretne koła. Przy nieco większym wysiłku zwiedzicie również Dolinę Kościeliską, chociaż od Pisanej Polany będzie to już większe możliwości daje wędrówka z nosidełkiem. Wymienione niżej trasy starsze, dzielne zuchy pokonają też na własnych nogach – ale tu proszę indywidualnie oceniać możliwości i wytrzymałość dziecka. Przy wędrówce na małych nóżkach czasy przejść z mapy, można liczyć prawie podwójnie. I koniecznie pamiętajcie o właściwym przygotowaniu, zabraniu wystarczającej ilości wody, jedzenia, ubrań, apteczki i wszystkie Doliny: Chochołowską, Kościeliską, Białego, Strążyską, Lejową, ku Dziurze, za Bramką a nade wszystko Dolinę Małej Łąki (według nas najpiękniejsza, dziecko może pobiegać po ukwieconej łące z pięknym widokiem na turnie). Doliny można z dużą dowolnością łączyć Ścieżką nad Małej Łąki, fot. Góry z dzieckiemW przypadku dotarcia do Schroniska na Polanie Chochołowskiej wcześnie, np. korzystając z podwózki na Polanę Huciska kolejką, można wejść na Kościeliskiej warto wybrać się niebieskim szlakiem na Halę Stoły. Szlak ślepy, przez co chyba turystów zdecydowanie mniej, nawet w szczycie sezonu, a miejsce piękne z cudownym widokiem na Czerwone dotarciu do Schroniska Ornak można też pójść czarnym szlakiem nad Smreczyński Staw. Nieco większe dzieciaki na pewno zainteresuje zwiedzanie Jaskini polecamy wyprawę na Rusinową Polanę i ewentualnie Gęsią Szyję, stąd roztaczają się przepiękne widoki na Tatry też wybrać się na Sarnią Skałę, Nosal i na Wielki jesteście nad Morskim Okiem proponujemy też dojście do Czarnego Stawu Pod Rysami i ewentualnie wyżej na kamień króla lwa (zdjęcie na górze), ale tu już podłoże dość luźne, więc szczególnie opcją na wycieczkę z maluchem jest też wjazd kolejką na Kasprowy Wierch, a stąd kilka możliwości: albo zejście do Kuźnic zielonym szlakiem pod kolejką, albo żółtym do Gąsienicowej, lub spacer na Liliowe i stąd zejście zielonym szlakiem do Murowańca. Można też pójść w kierunku Czerwonych Wierchów, do Kopy Kondrackiej i stąd Kondratową w propozycją jest wycieczka z Kuźnic na Halę Gąsienicową – z różną trasą wejścia i zejścia: do wyboru mamy żółty szlak przez Jaworzynkę, niebieski przez Boczań i czarny drogą transportową do schroniska. Z Murowańca warto jeszcze powędrować nad Czarny Staw polecana trasa to Doliną Roztoki do Doliny Pięciu Stawów Polskich i najkrótsze zejście tą samą trasą, lub – przy większej wytrzymałości dzieciaka – powrót przez dużo większe możliwości daje nocowanie w schroniskach, ale to już osobna opowieść……Kto ma ochotę podzielić się w tym miejscu swoimi radami i doświadczeniem, zachęcamy!Tagi: bezpieczeństwo dzieci Góry z dzieckiem porady Tatry z dzieckiem
\n dolina pięciu stawów z dzieckiem

Z przełęczy otwiera się wspaniała panorama Tatr Wysokich z Gerlachem, Krywaniem, Rysami, ścianą Hrubego Wierchu oraz położonym kilkaset metrów niżej Wielkim Stawem. Niezwykle interesująco wygląda zestawienie kolorytu i bogactwa krajobrazowego Doliny Pięciu Stawów oraz Doliny Roztoki, z ponurym i surowym otoczeniem Doliny Pańszcycy.

Apartamentprzestronny 70 m2dwupoziomowy apartament Opis apartamentu W pobliżu Udogodnienia Atrakcje To przestronny (70 m2), dwupoziomowy apartament przeznaczony dla maksymalnie 4 osób, składający się z sypialni, salonu z rozkładaną dwuosobową komfortową sofą hotelową z wyjściem na balkon, w pełni wyposażonej kuchni z jadalnią (lodówka, płyta indukcyjna, garnki, naczynia, sztućce) i 2 wygodnych łazienek z prysznicem. Z salonu wyjście na balkon. W sypialni zlokalizowanej w przyziemiu znajduje się łóżko kontynentalne w kolorze butelkowej zieleni z wysokim zagłówkiem, wyjście na balkon. Przy sypialni jedna łazienka, druga łazienka obok salonu. Apartament jest urządzony w nowoczesnym loftowym stylu z elementami podhalańskimi. Uwagę przykuwają piękne loftowe schody wykonane z malowanej proszkowo stali z dębowymi stopniami. W salonie i sypialni telewizory 4K z systemem Android. Dla naszych gości bezpłatne miejsce parkingowe przy obiekcie. Bezpłatne Wi-Fi. Komunikacja, dojazd itp Samochodem 1 minuty do centrum. Busy - ok. 200 metrów Najbliższe sklepy Market spożywczy, ul. Kościeliska - ok. 200 metrów Najbliższe restauracje 400m ulica Krupówki Najbliższe stoki Kolej na Gubałówkę - 300 m Polana Szymoszkowa - 800 m Akceptujemy karty płatnicze maestro mastercard discover card visaDostępne rodzaje płatności gotówka płatność przelewem płatność kartą płatność bonem turystycznymAkceptowana waluta złoty (pln)Parking na jeden apartament jedno miejsce parkingoweWyposażenie w łazienkach ręczniki zestaw kosmetyków hotelowych prysznicW pokojach telewizor z płaskim ekranem komoda internet gniazdko koło łóżkaW obiekcie grill ogrzewanie pokoje rodzinneObiekt ekologiczny energooszczędne oświetlenie i urządzenia systemy i rozwiązania ograniczające zużycie wody sprzęt AGD i RTV klasy A segregacja śmieciDla Narciarzy przechowywalnia nart blisko wyciągi (Lipki - 300m, Stacja Szymaszkowa 800 m, Kasprowy Wierch (Do Kuźnic 4 km od obiektu)Dezynfekcja w obiekcie preparat do dezynfekcji rąk dostępny dla gości dezynfekcja pomieszczeń profesjonalnymi środkami dezynfekującymi pranie pościeli i ręczników w temperaturze min. 60 stopniKuchnia dla gości lodówka kuchenka indukcyjna czajnik elektryczny środki czystości naczynia i sztućceZwierzęta zwierzęta akceptujemy na zapytanie Droga pod Reglami – trasa piesza i rowerowa, a zimą również doskonałe miejsca do uprawiania narciarstwa biegowego. Dolina Strążyska – Szlaki zarówno spacerowe dla rodzin z dziećmi i starszych osób, jak i wymagające stromych podejść: Dolina Białego, Ku Dziurze, Dolina Małej Łąki, Giewont, wodospad Siklawica, Sarnia Skała, Przysłop Miętusi, Dolina Kościeliska, Czerwone Wierchy i wiele innych przepięknych tatrzańskich szlaków. Krupówki (200 metrów) - Jedna z najbardziej znanych i rozpoznawanych ulic w Polsce Gubałówka – zimą stok narciarski na Polanie Szymaszkowej, znajduje się w odległości kilkunastu minut jazdy samochodem, a latem miejsce wyjazdów koleją torową a na szczycie najobszerniejsza panorama na Tatry Wysokie. Kasprowy Wierch – szczyt w Tatrach Zachodnich o wysokości 1987 m, na który kursuje kolej linowa z Kuźnic. Kasprowy Wierch jest powszechnie znanym ośrodkiem narciarskim. Na szczycie znajduje się obserwatorium meteorologiczne. Dostępność Apartamentu
Przechodzimy zatem wzdłuż brzegu Wielkiego Stawu Polskiego, następnie przy Małym Stawie Polskim oraz równolegle do brzegu Przedniego Stawu Polskiego, przy którym mijamy też Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich (1.672 m n.p.m; aby dojść nad dwa kolejne z wszystkich pięciu stawów na skrzyżowaniu przy Siklawie należy
Dolina Małej Zimnej Wody. Dolina Małej Zimnej Wody ( słow. Malá Studená dolina, niem. Kleines Kaltbachtal, węg. Kis-Tarpataki-völgy [1]) – tatrzańska dolina o długości ok. 4 km, położona na terenie Słowacji po południowej stronie głównej grani Tatr Wysokich. Ułożona tarasowo otwiera się w kierunku wschodnim i południowo
.
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/927
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/112
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/17
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/242
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/184
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/732
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/274
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/421
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/541
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/14
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/417
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/229
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/765
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/454
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/13
  • dolina pięciu stawów z dzieckiem