W roku 1971 Daytonowie założyli Ragdoll Fanciers` Club International i to właśnie oni są prawdziwymi prekursorami hodowców tej rasy. W roku 1981 ragdolle po raz pierwszy trafiły do Europy. Obecnie są uznawane przez większość organizacji zrzeszających koty rasowe. Ann Baker zmarła w 1997 roku. Do końca czuła się zdradzona i Odpowiedzi Girl :> odpowiedział(a) o 16:24 też bym se zrobiła hehe ;)) hAlleR odpowiedział(a) o 12:27 chyba żeby to było łatwe to najpierw na materiale narysuj wygląd lalki, tylko kontur potem materiał złóż na pół tak , żeby jak bd wycinać go to było 2 razy to samo. Najpierw możesz przyszyć guziki jako oczy i od razu uśmiech z czerwonej nitki. nos itp. Potem zszywasz oba wzory razem od góry do dołu lub od dołu do góry. Musisz zostawić dziurę do której wepchniesz watę lub coś podobnego. Potem dziurę zaszywasz i lalka gotowa. Żeby zrobić ubranko robisz to na tej samej podstawie co wzór do lalki tylko ze rysujesz na materiale np. wzór sukienki. Też muszą być 2 te same wzory. Wycinasz zszywasz po bokach i zostawiasz miejsce na głowę i ręce oczywiście. Potem zakładasz na lalkę. Sukienkę jak i lalkę najlepiej szyć fastrygą i potem przewrócić materiał na lewą że pomogłam ;PP laska322 odpowiedział(a) o 07:53 Weż np. biały materiał, wytnij z niego głowe x2. pozszywaj na krawedziach i wypchaj wata, pozniej dorob oczy wez np. znowu bialy material i wytnij tulow z rekoma nogami, bez glowy. tez razy 2 i zrob to samo co z wez np. czerwony material i wytnij sukienke a pozniej przyszyj jedna czesc z przodu lalki, a druga z tyluja tak zrobilam. uszylam lalke,a teraz szyje samochodzic tylko troiche inaczej niz lale Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Zobacz 1 odpowiedź na pytanie: Jak zrobić szmacianą lalke. Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1967)
W starej tradycji słowiańskiej możemy spotkać się z wieloma nadzwyczajnymi obrzędami, przesądami lub amuletami. Jednymi z takich amuletów są właśnie motanki, laleczki, robione własnoręcznie przez kobiety i dzieci. Miały za zadanie chronić przed złem, przynosić pomyślność, a nawet spełniać życzenia. Słowiańskie motanki nie są zwyczajnymi lalkami. Wykonywane były zawsze z intencją, w skupieniu i świadomym celu, zgodnie z zasadami magii. Samo motanie laleczki było nawiązaniem do połączenia nadzwyczajnych sił z człowiekiem. Zamysł w jakim miała zostać stworzona motanka nadawał kierunek mocy, którą miała emanować. Wyróżniano lalki ochronne, obrzędowe i służące do zabawy. Nawet szmaciana laleczka, wypleciona przez matkę, którą zabawiały się dzieci, posiadała ogromną moc. Czym są motanki i jaki skrywają sekret Laleczki nazywane motankami wykonywane były wyłącznie za pomocą rąk. Tworzyły je głównie kobiety, czasem wspólnie ze swoimi dziećmi. Każda lalka zatrzymywała w sobie fragment duszy i odzwierciedlała twórcę. W kulturze słowiańskiej kukiełki te odgrywały ogromną rolę. Pomagały rozwijać się najmłodszym, towarzyszyły w każdej podróży, codzienności oraz obdarowywano nimi w szczególne okazje. Motankom przypisywano niezwykle magiczną moc – pomocy ludziom, ochrony najbliższych i domostwa, dodatkowo słowianie byli przekonani, że spełniają najskrytsze pragnienia. Szmaciane laleczki musiały być wykonane tylko z naturalnych materiałów, które miały styczność z autorem. Dlatego używano do tego celu znoszone ubrania lub zużyte pościele. Nie używano ostrych przedmiotów ani igieł. Wierzono, że w ten sposób można było przekreślić lub skrzywdzić, swój czy czyjś los. W zależności od przeznaczenia dodawano motance pewne elementy charakterystyczne dla danego celu, na przykład, gdy laleczka miała za zadanie chronić domostwo, do ubrania przywiązywano jej fragment obrusu czy zasłony. Pod ubraniem ukrywano “serce” szmacianki, które niejednokrotnie było nazywane “duszą”. Dzięki temu motanka zyskiwała dodatkową moc. Do tego celu używano roślin: szałwii, bylice, liście jabłoni, miętę, słomę lub wiele rozmaitych nasion. Rośliny były zawsze adekwatnie dobrane do przeznaczenia. Motanki nie posiadały rysów twarzy. Nie chciano w ten sposób przekazać mocy komuś obcemu, kogo mogła przypominać. Ubranie było zawsze tradycyjne, a na głowie każda kukiełka miała zawiązaną chustę. Gdy kobieta chciała wykonać amulet dla kogoś innego, trzeba było spełnić parę wymogów. Musiał być to ktoś bliski, połączony z autorem w linii genetycznej. Osoba, która chciała obdarować lalką, musiała powiadomić nowego właściciela o swoim zamiarze. Natomiast nowy posiadacz nim zaczął korzystać z magii motanki musiał nadać jej imię i dać jakiś drobiazg od siebie. Może cię również zainteresować artykuł: Słowianie – naród niezwykły. Skąd się wziął i jak funkcjonował? Free picture (Folk art) from Jakie motaki były niegdyś tworzone przez Słowian W zależności od przeznaczenia i święta motano wiele niezwykłych laleczek. Każda z nich miała inne magiczne zadanie i właściwości. Gospodyni: motanka ta miała za zadanie opiekować się domostwem, dbała o jego mieszkańców i przyciągała dobrobyt. Swój charakterystyczny wygląd zawdzięczała grubej rogatej chuście na głowie. Lalka rodowa: jej zadaniem było chronić cały ród, wspierać i obdarzać najmłodszych życiową mądrością. Dodatkowo nieżyjący już przodkowie trzymali pieczę nad rodziną. Taka motanka była wykonywana tylko raz w życiu, przy jej tworzeniu należało się w pełni zaangażować i skupić, by przekazać jej całą mądrość rodową. Lalki weselne: podczas zaślubin można było spotkać dwa rodzaje motanek. Jedna z nich, to lalka z dwiema głowami: symbolizowała przemianę panny w żonę. Pierwsza miała umieszczony na głowie wianek, druga natomiast chustę. Drugim rodzajem motanki pojawiającym się na ślubie, była Nierozłączka. Lalka ta wyglądała jak połączenie kobiety i mężczyzny. Postacie były złączone wspólnym ramieniem. Oznaczała wsparcie i pomyślność we wspólnym życiu. Żarnuszka: jej zadaniem była opieka i ochrona domostwa, jak również dbanie o dobrobyt. Wykonywana była raz w roku, stawiano ją przy wejściu do domu lub przy piecu, aby mogła wpuszczać tylko tych co dobrze życzą. Motanka ta wypełniana była ryżem, ziarnem, kaszą lub fasolą. Pieluszniczka: motanka ta przekazywała i otulała miłością niemowlę w momencie nieobecności matki. Lalka była bardzo duża w porównaniu do innych szmacianek. Podczas tworzenia nabierała zapachu rodzicielki. Wkładano ją do łóżeczka, by uspokajała zdenerwowane dziecko i wzmacniała więź między nimi. Różanica: wykonywana była przez samotne panny, które pragnęły wyjść za mąż. Kobiety wystawiały ją za okno, aby poinformować o chęci zamążpójścia potencjalnych kandydatów. Lichomanki: miały za zadanie chronić domowników przed chorobami. Motanki te były małymi laleczkami, plecionymi na początku zimy. Kobiety tworzyły 12 takich szmacianek i wiązały ze sobą, by następnie powiesić je nad kominkiem. Wszystko co wylatywało z komina zatrzymywało się na lalkach, które z początkiem wiosny palono wraz z chorobami i złą energią, której nazbierało się przez okres zimowy. Żadanica: była specjalną motanką, która miała spełniać życzenia. Wykonywana była w momencie konkretnej prośby, intencji czy marzenia. Przez cały czas tworzenia motanki trzeba było skupiać się na jednym zadaniu, które chcieliśmy osiągnąć. Ukończoną motankę należało obdarować drobiazgiem, by móc na końcu wypowiedzieć swoje życzenie. Podróżniczka: laleczka ta miała za zadanie przypominać wędrowcowi o rodzinie i bliskich, chroniła również podczas podróży, gdzie zabierano ją zawsze ze sobą. Przywiązywano jej na pas mały woreczek do którego wkładano zioła, ziemię z domostwa lub ziarna. Karmicielka: motanka ta była bardzo osobistą laleczką. Miała za zadanie chronić, kierować ku dobremu i dodawać pozytywnych energii, tylko i wyłącznie stwórcy. Jej cechą rozpoznawczą był obfity biust. Takiej laleczki nikt obcy nie mógł dotknąć. Polecamy książkę: „Sekrety szeptuch. Ludowe sposoby uzdrawiania” Jak wykonać swoją laleczkę Aby wprowadzić w swoje życie trochę pradawnej magii i pomóc spełnić parę życzeń, poniżej znajdują się proste wskazówki jak wykonać swoją Żadanice. Podczas wykonywania takiej motanki trzeba całkowicie skupić się na swoim pragnieniu, dodatkowo nie można przerywać procesu tworzenia. Przez przerwę możemy rozproszyć się i lalka nie nabierze odpowiedniego kierunku. Sygnałem, że motanka zaczyna spełniać naszą prośbę jest, samowolne rozplątywanie się materiałów i supełków. W tym momencie, już nie możemy zamotać jej ponownie, ani poprawić. Gdy rozsupła się całkowicie, oznacza to, że nasze życzenie się spełniło. Taką rozplątaną laleczkę, której udało się rozwiązać nasz problem powinniśmy spalić, zakopać lub puścić z biegiem rzeki. Potrzebujemy: skrawków różnych naturalnych tkanin, które były naszą własnością lub miały z nami cielesny kontakt wypełnienia w formie siana, patyczków, ryżu, kaszy czy grochu. Można również dodać od siebie jakieś zioła, które nadadzą dodatkową moc. włóczka, cienki sznurek lub nitka Przy tworzeniu nie używamy igieł, nożyczek ani ostrych narzędzi. Wszystkie materiały powinniśmy ręcznie porwać na odpowiednie dla nas kawałki. Materiały i nici możemy motać, plątać, zawiązywać w kokardki czy supełki. I pamiętajmy, że laleczka nie może posiadać rysów twarzy, a na jej głowie powinna znajdować się trójkątna chusta. Gdy uda nam się splątać lale, zanim wypowiemy swoje życzenie, musimy dać jej w prezencie jakiś drobiazg: korale, bransoletkę, pasek, kokardkę czy guzik. Teraz pozostaje tylko czekać, aż życzenie się spełni. Motanki, laleczki, które chroniły domostwa, rodziny i pomagały w codziennym życiu były ogromnym wsparciem dla ludności słowiańskiej. Nie tylko urozmaicały wnętrza, sprawdzały się jako prezent, czy patroni, dodatkowo były pięknym wyrazem żeńskiej energii i symbolem duchowości ukrytej głęboko w człowieku. Może cię również zainteresować artykuł: Seksualność Słowian – kult płodności, nierozerwalne małżeństwa, erotyzm i nagość Aniela Frank Źródła: / Jak zrobic lalke na szydelku. Tutorial Krok po kroku. Czesc 2 glowa +czapka and backgrounds available for download without spending a dime. We hope you get pleasure from our rising collection of HD pictures to make use of as a background or home display to your smartphone or pc. Download Lalka Molly na szydelku. Jak zrobic lalke na szydelku. Dawno, dawno temu, gdy nikt nie słyszał jeszcze o Barbie i klockach Lego – na świecie królowały gałgankowe duże guzikowe oczy, włóczkowe włosy i kolorowe spódniczki. Skąd pochodziły? Nie moi drodzy, nie ze sklepu. Rodzin często nie było stać na podstawowe produkty, a co dopiero drogą zabawkę, którą uważano za przejaw nocą, gdy już mamom udało się uporać ze wszystkimi obowiązkami, siadały przy świecy lub lampce naftowej i ze ścinków materiałów, resztek włóczki szyły ZABAWKĘ. Nie zawsze była to lalka, czasem wychodził miś, innym razem poduszka – przytulanka. Podarunek taki dziecko traktowało jak największy stawała się towarzyszem i powiernikiem trosk. Była przyjacielem i symbolem miłości matki do dziecka – miała „duszę”.Dziś w dobie gumy, plastiku i wszechobecnymi na rynku tanimi zabawkami – trudno, aby lalka czy pluszak miał taką wartość sentymentalną, jak kiedyś… Jednak, mimo to, czy nie warto choć jeden raz odtworzyć w domu powszechną kiedyś praktykę? Wspólna praca nad stworzeniem bohatera dziecięcej wyobraźni, może stać się niezapomnianym przeżyciem, a wykonane „dzieło” – pamiątką czasów zacząć?Opowiedzcie dziecku o pomyśle zrobienia zabawki według jego własnego wykonania uzależniona jest w znacznej mierze od posiadanych przez was umiejętności – szycie ręczne, na maszynie, robienie na drutach, szydełkowanie – każda metoda stworzenia zabawki da inny z dzieckiem narysujcie projekt i zaplanujcie z czego wykonacie kawałki różnych materiałów, włóczkę, guziki, kolorowe wstążki, watę. Prace, które dziecko może wykonać samo warto mu powierzyć – np. starsze dzieci mogą wycinać z materiału narysowane wcześniej kształty; młodsze chętnie wybiorą kolor włóczki na włosy lub tasiemkę, z której powstanie aby wspólna praca przyniosła wiele frajdy, a jej efekt przerósł najśmielsze oczekiwania:)Zanim zabierzecie się za twórcze działania, polecam zapoznanie się z ciekawym filmikiem instruktażowym:Zapraszam również do podziwiania ręcznie wykonanych zabawek 🙂 Pochodzą one z – pakamera chłopiec pakamera pakamera Autor: Joanna Wilgucka Dziennikarka, redaktorka, autorka e-booka 50 pomysłów na proste życie z dziećmi. Miłośniczka czekolady z orzechami i oregano. W wolnych chwilach czyta książki i zastanawia się jak wydłużyć dobę. 2023-11-16 - Odkryj należącą do użytkownika Bożena tablicę „Jak zrobić lalke.”, którą obserwuje na Pintereście następująca liczba osób: 1 460.

Opis i recenzje Nie zawsze da się uciec od przemocy 24-letnia Mona wie, czym jest piekło – wylądowała w nim jako nastolatka. Bita i gwałcona przez swojego szwagra, po skończeniu liceum uciekła z domu. Pozbawiona środków do życia i nadziei na lepsze jutro, przypadkiem trafia do Krakowa, gdzie zostaje ekskluzywną prostytutką pod opieką ochroniarza znanego jako Chudy. Gdy po kilku latach wydaje jej się, że najgorsze już minęło, przeszłość ponownie daje o sobie znać. Jej były oprawca odnajduje ją w Krakowie i zmusza do ponownego zmierzenia się z koszmarem sprzed lat. I choć wokół Mony są ludzie gotowi podać jej pomocną dłoń, zastraszona kobieta nie jest pewna, czy może im zaufać… Kto okaże się przyjacielem, a kto wrogiem? – Zadowolony? – zaśmiałam się kpiąco, nie czekając, aż skończy. Przerwał i odsunął się. – Stoi ci jeszcze? Możesz sobie poużywać, zapłaciłeś. Dziś robisz to, powiedzmy, że legalnie. – Rozsunęłam ponownie uda. – Chcesz jeszcze? Za tę stawkę mogę nawet udawać, że mi się podoba, bo tak naprawdę to, wiesz, zawsze byłeś kiepski. Wydaje mi się, że po prostu brakuje ci, jakby to ująć… – Przerzuciłam oczyma. – No niby rozmiar się nie liczy, ale są jakieś standardy, nieprawdaż? – Odsunęłam się, wycierając krew z podbródka. Katarzyna Primus Młoda pisarka, ale dojrzała kobieta. Pracuje w Katowicach. Od wielu lat spełnia się zawodowo jako urzędnik. Dawniej uwielbiała poezję, którą również sama chętnie tworzyła i publikowała w czasopismach oraz prezentowała na wieczorkach poetyckich. Obecnie jest żoną, a także matką dorosłego syna, ale nie kurą domową. Gdy życie spowolniło, a w domu zrobiło się ciszej, postanowiła w końcu przelać swoje myśli na papier. Pomysły na kolejne utwory zaczynają się w jej głowie od końca. Jej ulubieni autorzy to Gillian Flynn, Stephen King, Dan Brown, Olga Rudnicka. Jest miłośniczką zwierzaków, wielbicielką kina akcji i filmów psychologicznych, a także niepoprawną fanką mocnego metalowego brzmienia. Recenzje czytelników Karolina Misiak ( Lalka" jest udanym debiutem pisarki Katarzyny Primus. Thriller trzyma w napięciu i gwarantuje zaskakujące zakończenie, nie mogło zabraknąć też trochę przemocy i szczypty romansu, który rozpala policzki. Mona jest bohaterką o zadziornym charakterku. Nie boi się przekląć, ani wyrazić swojego zdania. Jest pewną siebie, ekskluzywną prostytutką, ale jej życie zmienia się z dnia na dzień, testując jej poczucie wartości i wyrobione dotąd światopoglądy. Są też seksowni policjanci i psychole, czego chcieć więcej? Autorka pisze swoją książkę lekkim językiem, wprawionym, aż można się zdziwić, że to jej pierwsza książka! Prowadzona narracja pasuje do całości. Paulina Kwiatkowska ( Primus w swojej najnowszej powieści ,,Szmaciana lalka" duży akcent położyła na maltretowanie, znęcanie się fizyczne i psychiczne, gwałty, których dopuszcza się przyszły mąż siostry Jagody Dudkiewicz na niej samej. Nastolatka w wieku kilkunastu lat została zastraszona do tego stopnia, że nie potrafiła przeciwstawić się oprawcom. Gdy tylko nadarzyła się okazja, najkrócej mówiąc, uciekła do Krakowa, gdzie została panią do towarzystwa. Jej alfonsem jest Saul, który dba o swoje pracownice, jednak ona podlega Cichemu, gangsterowi, który przy niej okazuje ludzkie oblicze. Muszę przyznać, że już czytając zapowiedź tej książki, byłam ciekawa, z której strony autorka ugryzie ten temat i czy nie będzie on przegadany. Na szczęście nic takiego się nie stało. Z właściwym wyczuciem i taktem opowiada słowami Jagody o tym, jakie katusze przechodziła. Choć obecnie jej życie nie jest usłane różami, utrzymuje kontakt z rodzicami i codziennie drży, by jej prześladowca jej nie odnalazł. Na jej drodze pojawiają się jednak mężczyźni, którzy chcą chronić ją za wszelką cenę. Ona jednak zdaje sobie sprawę z tego, że od bycia prostytutką się nie ucieknie. Choć ,,Szmaciana lalka" ma ponad 380 stron, nie czułam znużenia, czy przytłoczenia tematem. Katarzyna Primus lekkim językiem opowiada o tym, co tak naprawdę może spotkać wiele kobiet, nawet te, które znamy. Robert, mąż siostry Jagi doskonale wiedział, że może ją zastraszyć i bez wyrzutów sumienia z tego skorzystał. Autorka zwraca jednak uwagę na to, że są mężczyźni dla których profesja nie ma znaczenia. Pisarka jednak na koniec przygotowała prawdziwą bombę fabularną, nie spodziewałam się takiego przebiegu zdarzeń. Koniecznie musisz zapoznać się z tym tytułem. Jest to kawał świetnej literatury! Małgosia Brzeska ( wyzywającej okładki i bardzo czytelnego tytułu Szmaciana lalka to lektura ważna, poruszająca istotne kwestie, obok których nie można przejść obojętnie. Boli, i to bardzo, przeraża, i to mocno, i daje wiele do myślenia. Ale też przestrzega, aby nie wpaść w pułapkę, z której nie ma wyjścia … A w zasadzie jest tylko jedno … 24-letnia Mona jest luksusową prostytutką. Po ukończeniu szkoły uciekła z domu, w którym przeżywała horror, który sprawiali jej najbliżsi. Była gwałcona i bita, upokarzana fizycznie i psychicznie. A to wszystko było dziełem jej siostry i szwagra. Była w piekle na ziemi. I była przekonana, że w końcu z niego uciekła, ale niedaleko. Trafiła do bardzo znanego alfonsa, a jej osobistym opiekunem został Chudy. Przez lata żyła w Krakowie w przekonaniu, że najgorsze już ma za sobą, że zamknęła mocno drzwi za swoją przeszłością. Wszystko było ułudą. Jej oprawca ją odnalazł i koszmar zaczął się od nowa. Dziewczyna staje nad przepaścią, nie ma komu się poskarżyć. Rodzicom nie może, gdyż szwagier ją przed tym przestrzegał, Chudy nic nie wie o jej traumatycznej przeszłości. Ale pojawia się ktoś, kto chce jej pomóc wyjść z tej matni, w której się znalazła. Ale czy ona chce jego pomocy? Czy może mu zaufać? A jeżeli on jest nasłany przez jej opiekuna? Może ją sprawdzają? I może skończyć jak ta dziewczyna, którą znalazła martwą na chodniku, wracając na d ranem do domu … Szmaciana lalka to smutna historia zagubionej dziewczyny, zdanej tylko na siebie. Ma wokół siebie kilka osób, ale tak naprawdę to nie ma pewności, komu może zaufać, a kto próbuje ją wykorzystać dla własnych celów. Bohaterka to zagubiona dusza, która ma problem ze wskazaniem granicy między złem, a dobrem. Boi się i dlatego pozostaje w zamkniętym kokonie własnych rozgrywek. Czasami odnosiłam wrażenie, że Mona nie wie, jakie są jej oczekiwania od życia. Czy chce zapomnieć o przeszłości czy woli żyć w dostatnim życiu nieprawości? Bywały już chwile, że byłam pewna, że podjęła zdecydowane decyzje dotyczące swojej przyszłości, ale nic bardziej mylnego. Wiadomo, kobieta zmienną jest. Przykre jest też, że kobieta nie potrafi, albo nie chce zauważyć tych, którym na niej zależy. Chwilami przemawia przez nią okrutny egoizm. To pewnie przeszłość sprawiła, że stała się taka obojętna i nieprzewidywalna. Autorka naświetla ważne kwestie, jak przemoc fizyczna i psychiczna, dręczenie, prostytucja, handel kobietami. Obok tych tematów nie można przejść obojętnie, nie można milczeć. Trzeba głośno potępiać takie zachowania i nie bać się otwarcie z nimi walczyć. Wiem, że to jest trudne, ale jak będzie panować wkoło zmowa milczenia, to takie procedery, jak czerpanie korzyści z nierządu będą się rozwijały. Ale jak poznamy zakończenie, to wiele wątpliwości zostanie rozwianych, to być może zmienimy zdanie i opinię o bohaterce. Może będziemy w stanie wybaczyć jej złe i momentami wyrachowane zachowanie. Nie spodziewałam się takiego finiszu, byłam bardzo zaskoczona. Ciekawie to autorka wykombinowała … Ta lektura powinna też być przestrogą dla młodych dziewcząt, aby ten świat szybkiego i łatwego zarobku ich nie wciągnął. Aby nie żyły nadzieją, że praca ciałem to spełnienie młodzieńczych marzeń. Z tego zaklętego świata już nie ma powrotu … Opowieść czyta się bardzo szybko, napisana bardzo prostym stylem, bez zbędnych i niepotrzebnych opisów. Mnie bardzo wciągnęła i zaciekawiła. I jestem pewna, że was również zaintryguje. Gwarantuję, że emocje będą na najwyższym poziomie, cała paleta wrażeń na wyciągnięcie ręki. Polecam przeżyła piekło i to dzięki osobie, która powinna zawsze po jej stronie. Bita i gwałcona przez chłopaka siostry, a ona nie tylko o tym wiedziała, ale również w tym uczestniczyła, stając po stronie kata, a nie jej. Młoda dziewczyna nie wytrzymuje i ucieka. Trafia do Krakowa, gdzie zaczyna pracować jako luksusowa prostytutka. Można by pomyśleć z deszczu pod rynnę, nic bardziej mylnego, teraz robi to, bo chce, nikt jej do tego nie zmusza. Ma mieszkania, sporą gotówkę, ochronę Chudego i liczy na to, że kiedyś będzie mogła odejść i założyć rodzinę i żyć jak inne kobiety – bezpieczna i szczęśliwa. Niestety wystarczy chwila i koszmar sprzed lat wraca, na dodatek okazuje się, że ona nie do końca wie, w co się wpakowała. Czy uda jej się uwolnić od przeszłości? W co tak naprawdę się wpakowała, zostając ekskluzywną prostytutką? Co połączy ją z Chudym? Czy będzie miała szansę na szczęście? Książka mi się podobała, a w zakończenie nie mogłam uwierzyć. Była w takim szoku, że ostatnie strony czytałam kilka razy. Po prostu ukłony do autorki, za aż taki zwrot akcji zmieniający praktycznie wszystko. Historia ciekawa i wciągająca, a przy tym pełna namiętności, a jednocześnie brutalności, niebezpieczeństwa, a nawet miłości. Czytało się ją dość szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Mona jest bohaterką, którą niełatwo rozgryźć, przez to, co zgotowała jej siostra i jej chłopak (który później stał się mężem) założyła maskę. Z zewnątrz pyskata, zadziorna, mająca o sobie dość wysokie mniemanie. W środku zastraszona, złamana, pragnąca bezpieczeństwa, spokoju, miłości. To bohaterka, którą polubiłam, której mocno kibicowałam. „Szmaciana lalka” to książka, która bardzo mi się podobała, a zakończenie bardzo zaskoczyło. Z przyjemnością polecam. Recenzja pojawiła się również na moim blogu - ewela_ czyta ( "Szmacianej lalce" Mona jest ekskluzywną prostytutką. Po skończeniu szkoły ucieka z domu przed koszmarem jaki przeżywała w czterech ścianach. W domu powinien panować spokój, niestety nie dla niej. Bita, gwałcona i poniżana przez szwagra. W Krakowie odnajduje namiastkę spokoju, zapomina o latach przemocy, lecz nie na długo, ponieważ przeszłość daje o sobie znać w najmniej oczekiwanym momencie. Niestety kobiecie nie wychodzi to na dobre. Nawet nie zdradza nic przed swoim opiekunem Chudym. Wracając ze zlecenia znajduje ciało martwej kobiety, zostaje zabrana na przesłuchanie, a tam pojawia się pewien mężczyzna, który wyciąga pomocną dłoń. Tylko czy Mona pragnie tej pomocy? Historia 24 letniej Mony (Jagody) porusza bardzo trudne tematy. Kobieta jest prawdziwym odzwierciedleniem tytułowej "Szmacianej lalki"- zabawki. Pomiatana, gwałcona, poniżana, zlękniona, zastraszona, przekładana z rąk do rąk kobieta. Ile można wytrzymać w takim piekle? Kto by wytrzymał? Jak by inny człowiek postąpił na miejscu tej kobiety? Tego właśnie nie wiemy, co byśmy my zrobili w tej sytuacji. Rodzina powinna być oparciem, jednak nie w tej historii. Siostra to prawdziwy diabeł z piekła-rodem, dla którego nie liczy się najbliższa osoba, tylko zaspokajanie żądzy mężczyzny który potrafi zmanipulować kobietę. To jest straszne. Autorka ma bardzo lekki i przystępny styl, dzięki czemu książkę przeczytałam szybko i z zaciekawieniem. Emocje towarzyszące przy czytaniu są ogromne. Historia jest przepełniona bólem oraz tęsknotą za lepszym kolejnym dniem. Co do zakończenia, to takiego się nie spodziewałam, istne szaleństwo. Autorko, brawa za takie ciekawe dopełnienie, tak smutnej historii. Czytomanka Patrycja ( to mój ulubiony gatunek, czasami robię przerwy, żeby tematyka mogła nadal zaskakiwać. Po dłuższej przerwie sięgnęłam po "szmacianą lalkę", która okazała się strzałem w 10! Autorzy nadal potrafią mnie zaskoczyć zakończeniem, a to duży plus dla osoby, która naprawdę sporo czyta. IG: Czytomanka„Nie zawsze da się uciec od przemocy”. Mona ma 24 lata i jest ekskluzywną prostytutką w Krakowie. To piękna młoda kobieta świadoma swoich walorów. Wykorzystuje więc swoje ciało, by ułatwić sobie życie. Jej profesjonalne podejście do pracy skutkuje profitami finansowymi, które w przyszłości zamierza zamienić na tak zwane „normalne życie”. Mona zdaje się być wyrachowaną zimną kobietą z piekła rodem. Okazuje się jednak, że jest to nieszczęśliwa i zdewastowana psychicznie dziewczyna. Jako nastolatka była wykorzystywana seksualnie przez swojego szwagra, bita, gwałcona, poniżana. Te wydarzenia naznaczyły ją na zawsze. Gdy skończyła liceum, uciekła z rodzinnego domu w poszukiwaniu spokoju. Jednak brak środków do życia i niska samoocena sprawiły, że kobieta zabiła w sobie bunt i zaczęła zarabiać na życie swoim ciałem. Jej „opiekunem” został krakowski gangster – „Chudy”. Mona, choć nigdy nie była szczęśliwa, ciągle narażona na tak zwane „ryzyko zawodowe” – żyła z dnia na dzień z nadzieją na lepsze jutro. W swojej naiwności naprawdę w nie wierzyła. Po kilku latach względnego spokoju koszmar niespodziewanie powrócił.. Jej szwagier zdołał ją odnaleźć i zafundować powrót do przeszłości. Zaskoczona i zastraszona kobieta nie wie co robić. Nie ma pewności komu może zaufać i czy w ogóle jest ktoś taki. Czy uda jej się uciec od przemocy? „Szmaciana lalka” to thriller, który porusza trudne tematy i niesie gorzkie przesłanie. Główna bohaterka budzi skrajne emocje. Jej postawa, życiowe wybory – naiwne, niezrozumiałe, czasami płaskie innym razem makiaweliczne – sprawiają, że ciężko ją ogarnąć. Zakończenie wiele wyjaśnia.. Książka ze względu na swoją tematykę, choć napisana plastycznym językiem, jest pokręconą i przytłaczającą podróżą w towarzystwie smutku, traumy, bezwzględności i bezradności. Daria farmer_with_the_book ( Justyna Skubis ( po „Szmacianą lalkę” zupełnie nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Niby wiedziałam, że to thriller, ale że będzie on aż tak mocny? Jest to debiut, który zdecydowanie zaszokuje niejednego czytelnika, a to ze względu na ogrom „złych” i ciężkich tematów, które autorka w nim poruszyła. Główna bohaterka, Mona, ma 24 lata. Ogrom cierpień jakie przeżyła w czasach nastoletnich, mocno zaburzył jej własną samoocenę i jednocześnie pozbawił jakiejkolwiek radości życia. Była bowiem ciągle bita i gwałcona, przez własnego szwagra. Po ukończeniu liceum, dziewczyna uciekła z domu i trafiła do Krakowa, gdzie zaczęła pracować jako ekskluzywna prostytutka. I choć teraz, po paru latach od tych traumatycznych wydarzeń, mogłoby się wydawać, że zazna trochę spokoju, to niestety - przeszłość pojawia się u jej drzwi…. Można by powiedzieć, że „ukochany szwagier” bardzo się stęsknił i postanowił ją odnaleźć… Powiem szczerze, że dawno nie czułam się tak wypompowana psychicznie po przeczytaniu książki. Ilość ciężkich spraw z jakimi przyszło się mierzyć głównej bohaterce, wprowadzała mnie w naprawdę smutny nastrój. Momentami jej współczułam, a momentami zastanawiałam się, dlaczego ona się na to godzi. Dosłownie wszyscy traktowali ją jak tytułową szmacianą lalkę. Ja w trakcie czytania miałam przed oczami wizje worka treningowego, w który każdy bije kiedy chce, jak długo chce i obojętnie dlaczego chce - a tym workiem jest osoba głównej bohaterki. Nieraz otwierałam oczy w przerażeniu i łapałam się za głową, niedowierzając w to co czytam. Można by się zastanowić czy był to dobry zabieg, bowiem w pewnym momencie ja sama poczułam lekki przesyt wszystkimi wydarzeniami, co skutkowało tym, że stawały się one wręcz nierealne i absurdalne. Pomimo wszystko wciąż byłam ciekawa, jaki finał będzie mieć ta historia. Bohaterowi zostali dobrze wykreowani, szwagier i siostra głównej bohaterki przyprawiali mnie o ciarki na plecach. Ależ ja bym ich biła! Targało mnie od środka, gdy czytałam fragmenty z ich udziałem. Autorka ujawniając wydarzenia z przeszłości Mony, zmroziła mi krew w żyłach. W ogóle nie umiem sobie wyobrazić takiej sytuacji, tym bardziej po zachowaniu własnej siostry. I choć miałam pewne zastrzeżenia, co do zachowania głównej bohaterki, tak zakończenie mocno mnie zaskoczyło, co oczywiście tłumaczyło część moich „ale”. Lekki styl pisania autorki powoduje, że książkę ciężko odłożyć chociaż na chwilę. Dodatkowo akcja nie zwalnia ani na moment, co z pewnością jest plusem tej historii. Choć chwilami można zatęsknić za opisami, które, moim zdaniem, nadałyby z pewnością więcej emocji do całej książki. Jeśli lubicie mocne historie, to „Szmaciana lalka” z pewnością wpasuje się w wasze gusta. Nieraz Was zaskoczy, zszokuje i przerazi ;)Dodaj własną recenzję

Sep 15, 2016 - How to make paper wicker doll with a hat - simple tutorial. Jak zrobic lalke w kapeluszu z papierowej wikliny - prosty samouczek ;) H
Lalka szmacianka to jeden z najlepszych upominków dla dziewczynek. To właśnie z nimi najmłodsze damy spędzają całe dnie, z nimi się bawią, z nimi także śpią i są niemal nierozłączne. W naszej ofercie posiadamy zarówno lalki szmaciane, jak i ubranka dla nich, dlatego dziewczynki będą mogły bawić się ze swoimi ulubieńcami na nieskończoną ilość sposobów! – zmieniać im poszczególne elementy stroju, co oczywiście stworzy nowe możliwości zabawy. Lalka szmaciana to także genialny sposób na rozwinięcie wyobraźni dziecka, ponieważ będzie ona odgrywać wiele widzianych sytuacji i wymyślać swoje. Dzieci naśladują wszystkie zauważone sytuacje i odgrywają je w czasie zabaw. Lalki szmacianki i sposób zabawy z nimi to świetny sposób na umożliwienie dziecku rozwoju poprzez zabawę. Za pomocą odgrywanych scenek poznają i próbują zrozumieć otaczający je świat, a lalki z pewnością im w tym pomagają. Posiadamy ogromną gamę rozmaitych laleczek oraz osobnych strojów i akcesoriów do nich, dlatego z pewnością wybór nie będzie łatwy, jednak na pewno satysfakcjonujący. A najbardziej uradowana będzie dziewczynka, która zyska taką wyjątkową towarzyszkę. Lalki są miękkie, więc nadają się również do przytulania. Nasze szmaciane lalki stworzone są z najlepszej jakości, wyłącznie naturalnych materiałów i są bezpieczne dla dzieci już od 12 miesiąca życia. Dokładne wykończenie oraz dbałość o najmniejsze detale sprawiają, że nie sposób odmówić tym produktom uroku, jednak ich najważniejszą zaletą jest fakt, że estetyka idzie parze z jakością. Przed Wami dużo możliwości – wybierz z córeczką lalkę, która będzie idealna i stanie się ukochaną towarzyszką zabaw! Jeżeli mają Państwo jakieś pytania dotyczące naszych produktów, zawsze chętnie wysłuchamy i postaramy się jak najlepiej doradzić w wyborze i opisać dany produkt tak dokładnie, jak tylko pozwala nam na to nasza wiedza.

Oct 28, 2016 - » Hermiona – artystyczna lalka szmaciana | – unikatowe lalki szmaciane, zabawki naturalne

Jak zrobić lalkę szmacianą krok po kroku? Zuzia, lalka nieduża, wykonana cała ze szmatek to zabawka przytulaśna, ekologiczna i zrobiona w duchy zero waste. Młodsi czytelnicy mogą tego nie wiedzieć, ale kiedyś sklepowe półki nie uginały się pod ciężarem towarów, a sklepy z zabawkami online nie istniały. Zdobycie upragnionego pluszaka czy klocków graniczyło z cudem. Na szczęście mamom, babciom, tatusiom i dziadkom nie brakowało pomysłów, a przede wszystkim chęci, żeby wyczarować dla maluchów coś z niczego. Jedną z takich kreatywnych rzeczy dla dzieci były lalki szmacianki. Wykonane z tego co akurat można było znaleźć w domu. Do tego, aby na dziecięcych buziach zagościły uśmiechy, wystarczyło kilka metrów włóczki, stare szmatki i igła z nitką. Współcześnie szmaciane laleczki nadal są popularne i co z pewnością cieszy, łatwo dostępne. Można wybierać spośród różnych wzorów, kolorów, materiałów, w tym nawet takich, które są hipoalergiczne. W związku z tym już mało kto szyje laleczki samodzielnie. A szkoda, bo to frajda dla całej rodziny. Robienie “Zuzi” ze szmatek to praktyczna lekcja posługiwania się igłą i nitką, rozwój kreatywności, wyobraźni, precyzji i zdolności motorycznych. Ponadto, to nauka o niemarnowaniu, bo robienie zabawek z niepotrzebnych materiałów zalegający gdzieś w szafach to nic innego jak dbanie o środowisko i szerzenie idei zero waste, a nawet więcej. Nadawanie życia starym rzeczom, które były przeznaczone na śmietnisko to tzw. upcycling. Jeśli uwielbiacie kreatywne zabawy, a do tego troszczycie się o naturę i własne portfele, zapraszamy do zapoznania się z instrukcją o tym, jak zrobić przytulaśną zabawkę. Jak uszyć laleczkę? Proponujemy zacząć od przejrzenia starych ciuchów, poduszek i innych materiałów, które mogłyby stać się szmacianką. Zasada jest jedna: szukajcie tego co mięciutkie, puszyste i delikatne w dotyku. W końcu szmaciana Zuzia lubi spać w łóżku, więc dobrze przytulać się do czegoś milusiego. Jeśli przygotowujecie zabawkę dla malucha, zadbajcie o to, aby były to naturalne materiały np. bawełna, len, a nawet hipoalergiczne np. stara bambusowa pieluszka, która może stać się wypełnieniem lalki szmacianki albo jej zwiewną sukienką. Poniżej przygotowaliśmy dla was instrukcję jak krok po kroku zrobić lalkę szmacianą dla dziewczynek, ale i dla chłopców. W końcu szmacianka nie musi być Zuzią, równie dobrze może przypominać pieska, misia lub chłopczyka. Krok 1 To już mamy zrobione, czyli przejrzenie szaf i poszukiwanie materiałów. Krok 2 Przygotujcie nożyczki, ołówek oraz igły i nitki. Te ostatnie najlepiej w kolorach dopasowanych do materiałów, tak aby miejsca przeszycia były niewidoczne. Krok 3 Spośród wyselekcjonowanych materiałów wybierzecie jeden większy. Taki, który posłuży na zrobienie “ciała” lalce. Dobrze, aby przypominał kolor skóry człowieka, ale nie musi. To przecież Wasza zabawka i Wasza twórcza zabawa. Krok 4 Materiał na “ciało” złóżcie na pół. Jeśli chcecie uzyskać lalkę o wysokości około 30 cm przyda się tkanina o wymiarach około 80x80 cm, bo musimy doliczyć ewentualne odpady. Zresztą to co zostanie najlepiej włożyć do środka, tak żeby nic się nie zmarnowało - pamiętacie o zero waste? :) Kolejno na złożonym na pół materiale rysujecie kontury laleczki. To najlepszy moment zabawy, bo tutaj możecie stworzyć taką lalkę szmaciankę jaką tylko chcecie. Czy będzie miała długie nogi i ręce, czy też krótkie - to Wasza decyzja. Krok 5 Przygotowany wykrój należy zszyć przy krawędziach, Nie zaszywajcie jednak wszystkiego do końca, zostawcie kilka centymetrów. To pozwala na przełożenie "szkieletu ciałka" na drugą stronę. Dzięki temu nie będzie widać szwów. Krok 6 Do tak przygotowanego “ciałka” włóżcie miękkie skrawki materiałów, które znaleźliście wcześniej. To właśnie one będą podstawą przytulności Waszej “Zuzi”. Gdy już ją wypełnicie i uzyskacie pożądaną miękkość, zszyjcie lalkę do końca. Krok 7 W dalszej kolejności dobrze by było ubrać Waszą szmacianą lalkę. Ze skrawka materiału możecie np. uszyć sukienkę. Można to zrobić tak samo jak zrobiliście w przypadku lalki, ale tutaj musicie pamiętać o wzięciu miary z lalki po to, aby strój na nią pasował. Tadam! Lalka szmacianka gotowa. Hmm, ale coś tu jeszcze nie gra… Zuzia jest jakaś taka bez wyrazu, prawda? Jak zrobić oczy lalce szmacianej? Emocje kryją się w buzi, a przede wszystkim w spojrzeniu. Nasze propozycje na oczy dla lalki to np.: skrawki materiału wycięte i przyszyte w miejscu twarzy lub wyszycie nitką zarówno oczu, jak ust i noska. Można także użyć guzików, ale jeśli ma być to lalka dla niemowlaka, lepszym rozwiązaniem będzie po prostu namalowanie buzi flamastrem. Jeśli macie inne pomysły, próbujcie. To jest Wasza szmacianka, więc twórzcie arcydzieło zgodne z Waszymi upodobaniami. Na tym właśnie polega cała zabawa. Przy tym wszystkim miejcie również zasadę zero waste. Wykorzystajcie to co już niepotrzebne. Nie kupujcie niczego nowego, oprócz igieł i nitek, bo to akurat się zużywa, ale za to służy przez długi czas. Jak zrobić włosy lalce szmacianej? Włosy lalki szmacianki, to już wyższa szkoła jazdy. Jednym z materiałów, który zdaje egzamin najskuteczniej, jest wełniana włóczka. Jeśli jednak z lalki ma korzystać maluszek, musicie upewnić się, że będą mocno przyszyte, a dzidziuś się nimi nie zadławi. Włóczka jest idealna, bo dzięki niej można wyczarować włosy o różnej długości, a nawet kolorze, aby ją pozyskać możecie np. spruć stary wełniany sweter. Lalkowe włosy najwygodniej przyszyć do głowy lalki igłą o dużym oczku, czyli takim przez, które da się przełożyć włóczkę. Można również przygotować coś w rodzaju czepka, w którym zrobicie dziurki i przełożyć przez nie kosmyki z wełny. Następnie czepek należy przyszyć do główki lalki, najlepiej gdyby był w tym samym kolorze co “ciało” szmacianki. Do włosów dla szmacianej lalki nadają się także skrawki materiałów. Podsumowując: Szycie szmacianych lalek jest proste, ale na pewno czasochłonne. Ta zabawa, a właściwe praca, daje jednak mnóstwo satysfakcji i radości. Poza tym to kreatywne, twórcze zajęcie, które rewelacyjne wpływa na rozwój dziecka. Wspólne tworzenie szmacianek to także sposób na zacieśnianie relacji z pociechą. Jak widać zabawa w projektowanie i szycie pociąga za sobą wiele sznurków :). Poza tym, nic tak dobrze nie utuli do snu jak lalki szmaciane. Sklep to ostateczność pamiętajcie o tym, zamiast zakupów zajrzyjcie do szafy i sami, a najlepiej wspólnie z dzieckiem, stwórzcie oryginalną zabawkę.

29, 90 zł. 38,01 zł z dostawą. Produkt: DUŻA LALKA SZMACIANA ZUZIA MÓWI ŚPIEWA PO POLSKU. kup do 13:00 - dostawa w środę. 3 osoby kupiły. dodaj do koszyka. Firma.

Zostałam poproszona o uszycie lalki, takiej do przytulania przez nowo narodzoną dziewczynkę :-) Zadanie było dość stresujące, bo nigdy nie szyłam takiej laki, a mama małej niuni również zajmuje się rękodziełem. Mam nadzieję, że lalka spodoba się i przyszłej posiadaczce i jej mamie :-)
A great friend. Soft girl doll, ballerina in gray colors. She will gladly be a friend of every girl. Her body is made of cotton fabric. Hair is sewn from a delicate plush. She is stuffed with soft fiber. Her dress is made of delicate tulle. All materials used in her construction have been carefully
Szmaciane lalkiDzieciństwo to magiczny czas w życiu każdego malucha. To właśnie w tym okresie uczy się on funkcjonowania w otaczającym go świecie. Dobrym materiałem edukacyjnym są nowoczesne zabawki, które dodatkowo dostarczają niezapomnianych wrażeń. W sklepie internetowym Urwis znajdziesz wiele niesamowitych pozycji zarówno dla małych chłopców, jak i dziewczynek. Dla tych ostatnich ciekawą propozycją będzie lalka szmaciana, którą oferujemy w wielu interesujących odsłonach. Sprawdź naszą urozmaiconą kolekcję i wybierz dla swojej córki zabawkę, która dostarczy jej wiele radości każdego bez przyczyny lalka od wieków towarzyszy rozwojowi małych dziewczynek. Opieka nad zabawką imitującą człowieka jest dla dziecka naturalna, wynika bowiem z jego potrzeb społecznych. Szmaciana lalka stanowi doskonały ekwiwalent przyjaciela, towarzysząc Twojej córce w każdej sytuacji. Z pomocą zabawki dziecko tworzy swój własny świat, do którego rodzice nie zawsze mają wstęp. Zwierza się jej ze swoich marzeń i uczuć, jednocześnie ucząc się empatii oraz wrażliwości. Z tego powodu nie można przeceniać pozytywnego wpływu, jaki taki produkt ma na rozwój Twojej popularnością w asortymencie naszego sklepu internetowego cieszy się lalka z imieniem. Ta szmaciana zabawka dostępna jest u nas w wielu ciekawych odsłonach. Model Małgosia przedstawia brązowowłosą postać w spódniczce oraz koszulce w jaskrawożółtym kolorze, dostępny jest też w wersji blond. Julcia to propozycja bardziej odważna, dzięki włosom w intensywnie różowej barwie, oraz iście bajkowej kreacji. Z kolei Sonia to wspaniała opcja dla małej księżniczki, lubiącej świat magii oraz baśniowych widać, nowoczesna lalka szmacianka prezentuje się znacznie ciekawiej, niż jej pierwowzory sprzed dekad. W katalogu Urwis znajdziesz też inne, interesujące propozycje dla małych dziewczynek, które oferujemy w bardzo dobrych cenach. Sprawdź koniecznie nasze lalki przedstawiające małe bobasy, które wykonano z wysokiej klasy materiałów syntetycznych. To doskonała opcja dla kilkuletniej latorośli!
Witam! Lalka szmaciana handmade w biało-czerwonej kreacji. Wzrost ok. 33 cm. Zapraszam- https://hobbylandia.pl/pl/lalka-szmaciana-recznie-szyta-32-cm
Rodzaj: Szmacianki Przeznaczenie: Dla dziewczynek Wiek dziecka: Dla malucha (3 lat) Rodzaj: Szmacianki Przeznaczenie: Dla dziewczynek Wiek dziecka: Dla malucha (3 lat) Rodzaj: Szmacianki Przeznaczenie: Dla dziewczynek Wiek dziecka: Dla przedszkolaka (>3 lat) Rodzaj: Szmacianki Przeznaczenie: Dla dziewczynek Wiek dziecka: Dla malucha (3 lat) Rodzaj: Szmacianki Przeznaczenie: Dla dziewczynek Wiek dziecka: Dla przedszkolaka (>3 lat) Rodzaj: Szmacianki Przeznaczenie: Dla dziewczynek Wiek dziecka: Dla malucha (3 lat) Rodzaj: Szmacianki Przeznaczenie: Dla dziewczynek Wiek dziecka: Dla malucha (3 lat) Rodzaj: Szmacianki Przeznaczenie: Dla dziewczynek Wiek dziecka: Dla malucha (3 lat) Rodzaj: Szmacianki Przeznaczenie: Dla dziewczynek Wiek dziecka: Dla malucha (3 lat) Rodzaj: Szmacianki Przeznaczenie: Dla dziewczynek Wiek dziecka: Dla malucha (<3 lat) Rodzaj: Szmacianki Przeznaczenie: Dla dziewczynek Wiek dziecka: Dla malucha (<3 lat) Rodzaj: Szmacianki Przeznaczenie: Dla dziewczynek Wiek dziecka: Dla malucha (<3 lat)
.
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/603
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/92
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/628
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/447
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/397
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/948
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/772
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/568
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/213
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/925
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/595
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/135
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/485
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/832
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/847
  • jak zrobic lalke szmaciana