Firma adlı sanatçının Przeciwko Kurestwu i Upadkowi Zasad albümünden Uliczne Brzmienie parçasının videosunu ücretsiz olarak izle, sanat çalışmalarını, şarkı sözlerini ve benzer sanatçıları gör. "Po tej samej stronie""Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad" (feat. Hemp Gru)"Chcesz czy nie" (feat. Juras)"Brat II""Fałszywe dziwki""Powiedz im, że..." (feat. Leetal)"Króla Kraka Gród""Idę bandą, lecę łukiem" (feat. Komplex, Orion, Berezin)"Nie tak powinno być""Gdy życie doświadcza to o wenę nie trudno""Uliczne brzmienie" (feat. Kultama)"Zamieszanie rośnie""Nie nudź się" (feat. Parol, Szajka)"Zamiast szukać podziałów, lepiej się jednoczyć""Wyprawa nocna III""Reprezentuję JP II""Brat II (Remix)""Uliczny dramat (Bonus Track)" (feat. Berezin)

Stream Firma- Przeciwko Kurestwu I Upadkowi Zasad by Dawid Grzegorczyk on desktop and mobile. Play over 320 million tracks for free on SoundCloud.

Tekst piosenki: [Wilku WDZ] HG WWA i Firma KRK, tak Jeden mach uzależnia jak crack rap To nie dla sosu nie dla braw, patrz Oceń sam kto daje lak, od kogo bije blask WDZ znów gości w twoich snach, fakt masz kolejny takt, kolejny track nie idzie w las Kończy się twój czas, pozostajesz bez szans Pytań brak, jesteś sobą lub kogoś grasz To nasz świat, przeciw kurestwu pakt Śmierć konfidentom, bez litości dla tych szmat Surowej prawdy smak poczuje każdy wack Ruszymy na znak (bach) i gryziesz piach [Popek] Przeciwko kurestwu ludzi cała masa Jesteś z ulicy i wbijasz w to kutasa To nie ładnie, zerowa klasa hajs na górze, morale na dnie Dosadnie, jesteście zwykłą bandą frajerów Dokładnie, ta jazda nie wzięła się z niczego Małolat chcę zarobić - kroi swego Jest tego coraz więcej na ulicy Opadają ci ręce To dlatego że masz zasady i serce Masz to coś czego ta kurwa nie posiądzie nigdy więcej Hemp Gru, Firma rozwiązuje ci ręce Zaciśnij pięści, z kurestwem walcz jak pitbull aż do śmierci Wiara w twe zasady drogę ci oświeci Jestem z tobą, jestem z Firmy aż po deskę grobową (x2) To przeciwko kurestwu i upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać [Tadek] My ciągle o tym samym, ciągle ta stara śpiewka Nasza twórczość działa, tak jak skuna drzewka Bo na nielegalu, ale z mocą dużą Dobrzy ludzie nas słuchają, a kwiaty skuna kurzą Nic dobrego nam nie wróżą ci co nie rozumieją Naszych zasad i wartości, z których kurwy się śmieją Pies zakłada kajdanki małoletnim złodziejom On nakradł w życiu więcej, lecz to oni puchę grzeją Konfidenci też rąbią, dają w plecak i haltują Ile takich sytuacji, że się ziomki oszukują? Starych przyjaciół chuj wykręcisz, szybko nowi się znajdują Większością pieniądz rządzi, mniej liczni się szanują Teraz do niektórych, na których hip-hopowe ciuchy tych, których cieszy, że chłopak trafia do puchy Hardcore Dolina, coś wam to przypomina? Trzeba było się pilnować, a nie psiarnię kurwa wzywać (x2) To przeciwko kurestwu i upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać [Bosski Roman] Masz ekipę, nóż w kieszeni, myślisz sobie - ja tu rządzę Ale nie jest tak chłopaku, tutaj rządzą pieniądze Lecz, jak sądzę, te pieniądze i tak nam nie dadzą rady Bo światem naszej mniejszości rządzą honoru zasady Do końca w porządku pewny bądź i bez obawy Od frajerstwa dystans, a dla braci swoich prawy Jeśli ryzykujesz, nie rób z tego zabawy Unikać należy oskarżonych ławy Poza tym się prują wciąż kurwy pierdolone Rzekome ich zarzuty są grubo przesadzone Mają w głowach filmy, ich umysły są spaczone Fikcyjni bohaterowie jak Don Vito Corleone A z policją zmowa to największa jest plaga Na ulicy widzi - na komendzie opowiada Na piśmie nie będzie tego o czym on gadał Wsypani nie będą wiedzieć kto im krzywdę zadał Nie było papieru, wystarczyło słowo Rozdupcył się pedał anonimowo Przeciw upadkowi zasad Firma działa hardcorowo Przeciwko kurestwu kampanię zaczyna nową [Pomidor] Do tego kawałka piszę z miłą chęcią Ludzie za mnie ręczą, a ja za nich Firma Hemp Gru, ziomki z zasadami Niech tak będzie pomiędzy dobrymi ekipami A ten co nie z nami niech spierdala Hardcore nagrywamy Kurwo uważaj na więzienne ściany Bo tam są tacy jak my, ziomki z zasadami Ludzie sterujący frajerami Kurwo sprzedałeś, jesteś sprzedany Spotkasz nas, będziesz przekopany Firma Hemp Gru, uliczne świrusy 2008 hardcore'u następna część (x2) To przeciwko kurestwu i upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać [Bilon] Już jako dzieciak wiedziałem czym jest pakt Nie wiedziałem jednak jaką siłę w sobie ma Zawarty raz ze sobą twarzą w twarz Do końca dni, bez mety to był start Elo człowieku, czy widzisz to co ja? Nasz piękny świat nabiera ciemnych barw Jeśli jak ja zawarłeś z życiem pakt To z zasadami, z całym dziadostwem walcz [Kali] Wierzę w was ludzie, bo w siebie wierzę Trzymaj się brat, lepsze jutro nadejdzie Każdy z nas ma wady, ale mamy coś czego nie oddamy nigdy - zasady Dzięki nim damy radę prowadzą nas z dala od zdrady Jebać policję i ich układy słowa ostre jak szpady Pamiętajcie gnidy, nie poddamy się nigdy Brak litości, nasz system wartości Łamię kurestwu kości, dla nich nie ma świętości Łajzy jebane byłem sobą, jestem, sobą pozostanę A wy co? małolaci, chcecie być za kumaci, szpącić na braci Przez Was debile możemy to wszystko stracić Otwórz oczy to nie może iść na marne Szacunek dla ludzi, których domem Zakłady Karne [Bilon] (x4) To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam Tłumaczenie: [Wilku WDZ] HG WWA and Firma KRK, yes one shot is as addictive as crack, rap it's not for the sauce is not for the applause, see judge for yourself who gives a seal, from whom shines the glow WDZ is again in your dreams, fact you have another beat, another track does not go into the forest End of your time, you remain without a chance No questions, you're still yourself or you play someone else. This is our world, against whoring pact Death for informers, without pity for those rags The raw truth, feel the taste of every wack We move on mark (bang) and bite the dust [Popek] Against whoring we have whole bunch of people You are from the street and you put dick in it It's not nice, zero class Moola on top, morale at the bottom Bluntly, you are an ordinary bunch of losers Exactly, this ride did not come from nothing Youngster wants to earn - cuts his own buddy There's more and more on the street You down your hands That's because you have rules and heart You get something that whore did not possess any more Hemp Gru, Firma untie your hands Clench fist, with whoring fight like a pitbull - to death Faith in your rules will enlighten your way I'm with you, I'm from Firma to the burial board (x2) It's against whoring and collapse of rules Be elegant, money is not the most important And remember: good people need help At concerts I salute them [Tadek] We are still the same, still the same old song Our work acts as trees for blunt Because it's on illegal, but with the large power Good people are listening to us, and the flowers burn the blunt Nothing good forecast those who do not understand Our principles and values, which the whores laugh for Dogs handcuffs the teenage thieves He steals in life more, but they are serving the jail time The informers also chop and do the drugs How many such situations that homies cheat? You don't give a fuck about old friends, quickly you are going to find new Money rules the majority, less numerous are in respect Now for some, who wear hip-hop clothes those who enjoy when the boy goes to the jail Hardcore Valley, it reminds you something? You had to be careful, not to call the fuckin' dogs (x2) It's against whoring and collapse of rules Be elegant, money is not the most important And remember: good people need help At concerts I salute them [Bosski Roman] You have a team, a knife in your pocket, you think: I'm in charge But this is not like that boy, here rule money But, I think, the money won't win with us Because in land of our minority rule the honor By the end be righteous, confident and without fear Keep distance from suckers, and for your brethren be right If you risk, do not do this fun Avoid the accused bench Besides they rip still, fucking whores Their alleged objections are greatly exaggerated They have movies in their heads, their minds are distorted Fictional characters like Don Vito Corleone And conspiracy with police is the greatest plague On the street he sees - on district he tells In raport there is not that he was talking Give-away will not know who give the lie to them There was no paper, enough was the word Sucker got fucked anonymously Against collapse of the rules Firma operates hardcore Against whoring begins a new campaign [Pomidor] For this piece of writing I participate willingly People vouch for me and I vouch for them Firma Hemp Gru, homies with the rules Let it be between the good squads And he who does not - get the fuck off Hardcore record Bitch beware of the prison walls Because there are people like us, homies with rules People who control suckers Bitch if you sold, you are sold Meet us, you will be kicked Firma Hemp Gru, street freaks Next part of 2008 hardcore (x2) It's against whoring and collapse of rules Be elegant, money is not the most important And remember: good people need help At concerts I salute them [Bilon] Even as a kid I knew what the pact is I did not know, however, the strength it has Once incorporated in face to face, By the end of days, it was the start without the finish Elo man, do you see what I see? Our beautiful world blends dark colors If like me you have made the pact with life It is the rules, with all the punks fight [Kali] I believe in you guys, because I believe in myself Hold on brother, a better tomorrow will come Each of us has flaws, but we have something we will never give up - rules Thanks to them we can do it lead us away from betrayal Fuck the police, their agreements words are as sharp as swords Remember rats, we do not ever give up No mercy, our values system I break whore's bones, for them there is no holiness Fucking punks, I was myself, I'm still and will remain And what about you? Youngsters, you want to understand, sell brothers? Becaus of you, morons, we can lose it all Open your eyes, it can not to go down the drain Respect for people whose home is correction facility [Bilon] (x4) It's a new era, it does your brain sludge For your moves you are responsible by yourself
Nasze postawy niezmienne - Firma zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - Nasze postawy niezmienne.
Reprezentuję JP Lyrics[Intro: Bosski Roman]Weź do ręki jointa i zajeb macha(Uhuhuhu, hahahaha...)Weź tego jointa i znów zajeb sztacha(Uhuhuhuhu, hahahaha...)[Zwrotka 1: Bosski Roman]Jestem tutaj Roman Bosski, porzuć swe troskiZostaw pogłoski, odstaw błahostkiElegancki rap serca małopolskiTo nie Kaszpirowski, więc się raczej ocknijDobrzy ludzie mocni, JP propagandaWięc wyciągnij wnioski – honor i szacunekWeź to sobie rozkmiń (Weź to sobie rozkmiń)To nie brudne południe tylko miasto królów Polski[Zwrotka 2: Bosski Roman]JP ideologię Firma reprezentujeJP rozprzestrzenia się, Firma wciąż trzyma klasęJP – czy ty znasz ten skrót? JP – każdy pies to fiutJP – z tradycjami klub, JP kopie kurwom gróbJP – ogień a nie chłód, elegancko a nie brudJP, JP, JP, JP to równe szaty dla...Dup-dup-dup-dup-dup-dupDupnij sobie lolka człowieku[Refren: Bosski Roman]Reprezentuję Kraków, reprezentuję JPReprezentuję Firmę, reprezentuję JPDobre chłopaki reprezentują JPHardcore JP, ogień JPReprezentuję Kraków, reprezentuję JPReprezentuję Firmę, reprezentuję JPDobre chłopaki reprezentują JPHardcore JP, ogień JP[Zwrotka 3: Tadek]Sąd, konfidenci, psy to jedna bandaPrzeciwko kurestwu JP propagandaBez skrupułów, na lewo albo za zwykłe głupotyNiszczą ludziom życie, z ich dzieci robią sierotyI bez wyroków i policyjnej agresjiOby wszyscy dobrzy ludzie tak przez życie przeszliOby na ciebie nigdy nie donieśliJP człowieku – weź ten przekaz dalej prześlij[Refren: Bosski Roman]Reprezentuję Kraków, reprezentuję JPReprezentuję Firmę, reprezentuję JPDobre chłopaki reprezentują JPHardcore JP, ogień JPReprezentuję Kraków, reprezentuję JPReprezentuję Firmę, reprezentuję JPDobre chłopaki reprezentują JPHardcore JP, ogień JP[Zwrotka 4: Tadek]Piorą beret twarde narkotykiJedni wytrzymają fason, innym to przepali stykiTo jest duży problem w tych czasachWyprane mózgi i szuje bez zasadJa od tego syfu chcę być jak najdalejMam innych przyjaciół, inne zwyczajeDupnę lolka, ale zadbam o rodzinęTeraz coś załatwiam i na spacer idę z synemI patrzę na tych ludzi, co się zamuleni snująNa przećpanych fetorów, studentów, co w kółko kująA z kolei społeczniacy jak wyrzutków traktująNie tak być powinno, choć nie wszyscy o tym mówiąChłopak, co go znałem, okazał się szująOsrane małolaty na policji kablująPseudo hip-hop'owe bazy sławę zyskująNie tak być powinno, choć nie wszyscy o tym mówią...[Przejście: Bosski Roman]Weź do ręki jointa i zajeb macha(Uhuhuhu, hahahaha...)Weź tego jointa i znów zajeb sztacha(Uhuhuhuhu, hahahaha...)Weź do ręki jointa i zajeb macha(Uhuhuhu, hahahaha...)Weź tego jointa i znów zajeb sztacha(Uhuhuhuhu, hahahaha...)[Refren: Bosski Roman]Reprezentuję Kraków, reprezentuję JPReprezentuję Firmę, reprezentuję JPDobre chłopaki reprezentują JPHardcore JP, ogień JPReprezentuję Kraków, reprezentuję JPReprezentuję Firmę, reprezentuję JPDobre chłopaki reprezentują JPHardcore JP, ogień JP
Lies über Zamiast Szukać Podziałów Lepiej Się Jednoczyć von Firmas Przeciwko Kurestwu i Upadkowi Zasad und sieh dir Coverbilder, Songtexte und ähnliche Künstler an.
Firma, Hemp Gru Watch: New Singing Lesson Videos Can Make Anyone A Great Singer Hg WWA I Firma KRK, tak Jeden mach uzależnia jak crack rap To nie dla sosu nie dla braw, patrz Oceń sam kto daje lak, od kogo bije blask Wdz znów gości w twoich snach, fakt Masz kolejny takt, kolejny track nie idzie w las Kończy się twój czas, pozostajesz bez szans Pytań brak, jesteś sobą lub kogoś grasz To nasz świat, przeciw kurestwu pakt Śmierć konfidentom, bez litości dla tych szmat Surowej prawdy smak poczuje każdy wack Ruszymy na znak (bach) I gryziesz piach Przeciwko kurestwu ludzi cała masa Jesteś z ulicy I wbijasz w to kutasa To nie ładnie, zerowa klasa Hajs na górze, morale na dnie Dosadnie, jesteście zwykłą bandą frajerów Dokładnie, ta jazda nie wzięła się z niczego Małolat chcę zarobić - kroi swego Jest tego coraz więcej na ulicy Opadają ci ręce To dlatego że masz zasady I serce Masz to coś czego ta kurwa nie posiądzie nigdy więcej Hemp Gru, Firma rozwiązuje ci ręce Zaciśnij pięści, z kurestwem walcz jak pitbull aż do śmierci Wiara w twe zasady drogę ci oświeci Jestem z tobą, jestem z Firmy aż po deskę grobową To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać My ciągle o tym samym, ciągle ta stara śpiewka Nasza twórczość działa, tak jak skuna drzewka Bo na nielegalu, ale z mocą dużą Dobrzy ludzie nas słuchają, a kwiaty skuna kurzą Nic dobrego nam nie wróżą ci co nie rozumieją Naszych zasad I wartości, z których kurwy się śmieją Pies zakłada kajdanki małoletnim złodziejom On nakradł w życiu więcej, lecz to oni puchę grzeją Konfidenci też rąbią, dają w plecak I haltują Ile takich sytuacji, że się ziomki oszukują? Starych przyjaciół chuj wykręcisz, szybko nowi się znajdują Większością pieniądz rządzi, mniej liczni się szanują Teraz do niektórych, na których hip-hopowe ciuchy Tych, których cieszy, że chłopak trafia do puchy Hardcore Dolina, coś wam to przypomina? Trzeba było się pilnować, a nie psiarnię kurwa wzywać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać Masz ekipę, nóż w kieszeni, myślisz sobie - ja tu rządzę Ale nie jest tak chłopaku, tutaj rządzą pieniądze Lecz, jak sądzę, te pieniądze I tak nam nie dadzą rady Bo światem naszej mniejszości rządzą honoru zasady Do końca w porządku pewny bądź I bez obawy Od frajerstwa dystans, a dla braci swoich prawy Jeśli ryzykujesz, nie rób z tego zabawy Unikać należy oskarżonych ławy Poza tym się prują wciąż kurwy pierdolone Rzekome ich zarzuty są grubo przesadzone Mają w głowach filmy, ich umysły są spaczone Fikcyjni bohaterowie jak Don Vito Corleone A z policją zmowa to największa jest plaga Na ulicy widzi - na komendzie opowiada Na piśmie nie będzie tego o czym on gadał Wsypani nie będą wiedzieć kto im krzywdę zadał Nie było papieru, wystarczyło słowo Rozdupcył się pedał anonimowo Przeciw upadkowi zasad Firma działa hardcorowo Przeciwko kurestwu kampanię zaczyna nową Do tego kawałka piszę z miłą chęcią Ludzie za mnie ręczą, a ja za nich Firma Hemp Gru, ziomki z zasadami Niech tak będzie pomiędzy dobrymi ekipami A ten co nie z nami niech spierdala Hardcore nagrywamy Kurwo uważaj na więzienne ściany Bo tam są tacy jak my, ziomki z zasadami Ludzie sterujący frajerami Kurwo sprzedałeś, jesteś sprzedany Spotkasz nas, będziesz przekopany Firma Hemp Gru, uliczne świrusy 2008 hardcore'u następna część To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać Już jako dzieciak wiedziałem czym jest pakt Nie wiedziałem jednak jaką siłę w sobie ma Zawarty raz ze sobą twarzą w twarz Do końca dni, bez mety to był start Elo człowieku, czy widzisz to co ja? Nasz piękny świat nabiera ciemnych barw Jeśli jak ja zawarłeś z życiem pakt To z zasadami, z całym dziadostwem walcz Wierzę w was ludzie, bo w siebie wierzę Trzymaj się brat, lepsze jutro nadejdzie Każdy z nas ma wady, ale mamy coś Czego nie oddamy nigdy - zasady Dzięki nim damy radę Prowadzą nas z dala od zdrady Jebać policję I ich układy Słowa ostre jak szpady Pamiętajcie gnidy, nie poddamy się nigdy Brak litości, nasz system wartości Łamię kurestwu kości, dla nich nie ma świętości Łajzy jebane byłem sobą, jestem, sobą pozostanę A wy co? Małolaci, chcecie być za kumaci, szpącić na braci Przez Was debile możemy to wszystko stracić Otwórz oczy to nie może iść na marne Szacunek dla ludzi, których domem Zakłady Karne To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam Become A Better Singer In Only 30 Days, With Easy Video Lessons! Written by: Pawel Ryszard Mikolajuw, Maciej Bilka, Robert Adam Darkowski, Marcin Gutkowski, Tadeusz Polkowski, Krzysztof Romanik, Roman Lachowolski, Piotr Opoka, Roman Pawel Lachowolski Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
Berezin) par Firma sur l'album Przeciwko Kurestwu i Upadkowi Zasad, et découvrez la jaquette, les paroles et des artistes similaires. Lisez-en plus sur Uliczne Dramaty (Bonus Track) (feat. Lecture via Spotify Lecture via YouTube
Informacje o albumie Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad autorstwa Firma Pokażemy wam najnowszy album Firma zatytułowany Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad. Album został wydany w czwartek 28 lipiec 2022. To jest lista 2 utworów zawartych w albumie. Możesz kliknąć na jeden, aby zobaczyć odpowiadające mu teksty i tłumaczenia. Oto niektóre hity zaśpiewane przez Firma. Nazwę albumu znajdziesz w nawiasach: Po tej samej stroniePrzeciwko kurestwu i upadkowi zasad Niektóre teksty i tłumaczenia Firma Najczęściej oglądane tłumaczenia w tym tygodniu Ostatnio dodane albumy
Kryminalny rap,kryminalny rap. Dla ulicy i dla ciebie brat mija dziesięć lat. Cały czas po stronie zasad,każdy tutaj żyje tak. Pozdrowienia do więzienia,to dla ludzi z za krat. [Zwrotka 2: Popek] To jest kryminalny rap i na plecach twoich oddech. To jest kryminalny rap ściągaj dziwko spodnie. To jest kryminalny rap wszyscy krzyczą "JP". Hg WWA I Firma KRK, tak Jeden mach uzależnia jak crack rap To nie dla sosu nie dla braw, patrz Oceń sam kto daje lak, od kogo bije blask Wdz znów gości w twoich snach, fakt Masz kolejny takt, kolejny track nie idzie w las Kończy się twój czas, pozostajesz bez szans Pytań brak, jesteś sobą lub kogoś grasz To nasz świat, przeciw kurestwu pakt Śmierć konfidentom, bez litości dla tych szmat Surowej prawdy smak poczuje każdy wack Ruszymy na znak (bach) I gryziesz piach Przeciwko kurestwu ludzi cała masa Jesteś z ulicy I wbijasz w to kutasa To nie ładnie, zerowa klasa Hajs na górze, morale na dnie Dosadnie, jesteście zwykłą bandą frajerów Dokładnie, ta jazda nie wzięła się z niczego Małolat chcę zarobić - kroi swego Jest tego coraz więcej na ulicy Opadają ci ręce To dlatego że masz zasady I serce Masz to coś czego ta kurwa nie posiądzie nigdy więcej Hemp Gru, Firma rozwiązuje ci ręce Zaciśnij pięści, z kurestwem walcz jak pitbull aż do śmierci Wiara w twe zasady drogę ci oświeci Jestem z tobą, jestem z Firmy aż po deskę grobową To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać My ciągle o tym samym, ciągle ta stara śpiewka Nasza twórczość działa, tak jak skuna drzewka Bo na nielegalu, ale z mocą dużą Dobrzy ludzie nas słuchają, a kwiaty skuna kurzą Nic dobrego nam nie wróżą ci co nie rozumieją Naszych zasad I wartości, z których kurwy się śmieją Pies zakłada kajdanki małoletnim złodziejom On nakradł w życiu więcej, lecz to oni puchę grzeją Konfidenci też rąbią, dają w plecak I haltują Ile takich sytuacji, że się ziomki oszukują? Starych przyjaciół chuj wykręcisz, szybko nowi się znajdują Większością pieniądz rządzi, mniej liczni się szanują Teraz do niektórych, na których hip-hopowe ciuchy Tych, których cieszy, że chłopak trafia do puchy Hardcore Dolina, coś wam to przypomina? Trzeba było się pilnować, a nie psiarnię kurwa wzywać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać Masz ekipę, nóż w kieszeni, myślisz sobie - ja tu rządzę Ale nie jest tak chłopaku, tutaj rządzą pieniądze Lecz, jak sądzę, te pieniądze I tak nam nie dadzą rady Bo światem naszej mniejszości rządzą honoru zasady Do końca w porządku pewny bądź I bez obawy Od frajerstwa dystans, a dla braci swoich prawy Jeśli ryzykujesz, nie rób z tego zabawy Unikać należy oskarżonych ławy Poza tym się prują wciąż kurwy pierdolone Rzekome ich zarzuty są grubo przesadzone Mają w głowach filmy, ich umysły są spaczone Fikcyjni bohaterowie jak Don Vito Corleone A z policją zmowa to największa jest plaga Na ulicy widzi - na komendzie opowiada Na piśmie nie będzie tego o czym on gadał Wsypani nie będą wiedzieć kto im krzywdę zadał Nie było papieru, wystarczyło słowo Rozdupcył się pedał anonimowo Przeciw upadkowi zasad Firma działa hardcorowo Przeciwko kurestwu kampanię zaczyna nową Do tego kawałka piszę z miłą chęcią Ludzie za mnie ręczą, a ja za nich Firma Hemp Gru, ziomki z zasadami Niech tak będzie pomiędzy dobrymi ekipami A ten co nie z nami niech spierdala Hardcore nagrywamy Kurwo uważaj na więzienne ściany Bo tam są tacy jak my, ziomki z zasadami Ludzie sterujący frajerami Kurwo sprzedałeś, jesteś sprzedany Spotkasz nas, będziesz przekopany Firma Hemp Gru, uliczne świrusy 2008 hardcore'u następna część To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać Już jako dzieciak wiedziałem czym jest pakt Nie wiedziałem jednak jaką siłę w sobie ma Zawarty raz ze sobą twarzą w twarz Do końca dni, bez mety to był start Elo człowieku, czy widzisz to co ja? Nasz piękny świat nabiera ciemnych barw Jeśli jak ja zawarłeś z życiem pakt To z zasadami, z całym dziadostwem walcz Wierzę w was ludzie, bo w siebie wierzę Trzymaj się brat, lepsze jutro nadejdzie Każdy z nas ma wady, ale mamy coś Czego nie oddamy nigdy - zasady Dzięki nim damy radę Prowadzą nas z dala od zdrady Jebać policję I ich układy Słowa ostre jak szpady Pamiętajcie gnidy, nie poddamy się nigdy Brak litości, nasz system wartości Łamię kurestwu kości, dla nich nie ma świętości Łajzy jebane byłem sobą, jestem, sobą pozostanę A wy co? Małolaci, chcecie być za kumaci, szpącić na braci Przez Was debile możemy to wszystko stracić Otwórz oczy to nie może iść na marne Szacunek dla ludzi, których domem Zakłady Karne To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz samWriter/s: Pawel Ryszard Mikolajuw, Maciej Bilka, Robert Adam Darkowski, Marcin Gutkowski, Tadeusz Polkowski, Krzysztof Romanik, Roman Lachowolski, Piotr Opoka, Roman Pawel Lachowolski
Rap as identity music: from the black ghetto to Polish pop-nationalism. In today’s world, cultural products, technologies, information and ideologies more and more permeate from
Witam na mojej aukcji !!!DO ZAOFEROWANIA MAM CDFIRMA PRZECIWKO KURESTWU I UPADKOWI ZASAD !!! Wykonawca:FIRMAFONOGRAFIKA,2012Nr katalogowy: 5903292101156 Reedycja trzeciego albumu Firmy. "Przeciwko Kurestwu I Upadkowi Zasad" to album krakowsko-legnickiej ekipy z roku 2008. Na krążku udziela się cała piątka raperów: Bosski Roman, Kali, Pomidor, Popek, Tadek. Jest to druga płyta nagrana w całym składzie od 2002 roku, kiedy premiera miała pierwsza płyta - "Z Dedykacją Dla Ulicy". Na "Przeciwko Kurestwu I Upadkowi Zasad" znajdziecie same hardkorowe kawałki oraz ostre bity. UTWORY: 1. Po tej samej stronie 2. Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad (Feat. Hemp Gru) 3. Chcesz czy nie (Feat. Juras) 4. Brat2 5. Fałszywe dziwki 6. Powiedz im że ... (Feat. Lee'tal) 7. Króla Kraka gród 8. Idę bandą, lecę łukiem (Feat. Orion, Berezin) 9. Nie tak być powinno 10. Gdy życie doświadcza, to o wenę nie trudno 11. Uliczne brzemienie (Feat. Kultama) 12. Zamieszanie rośnie 13. Nie nudź się (Feat. Parol, Szajka) 14. Zamiast szukać podziałów lepiej się jednoczyć 15. Wyprawa nocna3 16. Reprezentuje JP 17. Brat2 (Remix) 18. Uliczny dramat (Feat. Berezin) (Bonus Track) PŁYTKI SĄ NOWE I ORYGINALNE!!!ZAPRASZAM NA MOJE INNE AUKCJE !!!!Nadmieniam , iż zawsze istnieje możliwość wystawienia faktury vat na zakupiony towar . Sprawdź tekst, interpretację i tłumaczenie piosenki Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad. 2,7k {{ like_int }} Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad Firma Listen to music from Firma [ Przeciwko Kurestwu I Upadkowi Zasad ] like Po Tej Samej Stronie, Przeciwko Kurestwu I Upadkowi Zasad [ Feat. Hemp Gru ] & more. Find the latest tracks, albums, and images from Firma [ Przeciwko Kurestwu I Upadkowi Zasad ]. .
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/636
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/797
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/733
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/168
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/873
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/41
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/145
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/578
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/837
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/617
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/965
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/318
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/293
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/996
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/644
  • firma przeciwko kurestwu i upadkowi zasad tekst