Najpierw należy pokryć odrosty, a dopiero później pozostałą powierzchnię włosów, by zapobiec różnicom w kolorach. Farba powinna być aplikowana na włosy zaraz po otwarciu i wymieszaniu – w innym razie może się utlenić i zepsuć efekt całej koloryzacji. Jeżeli włosy są zniszczone, przesuszone i osłabione, najpierw trzeba
Jeśli musisz wyjść z domu, a na twoich włosach wyraźnie widać nieestetyczny odrost, możesz skorzystać z kosmetyków, które pozwalają tymczasowo ukryć inny kolor włosów u ich nasady. Preparaty te mają z reguły postać tuszu, spray’u, cienia lub sztyftu. Nie zmieniają na trwałe odcienia włosów i zmywają się przy pierwszym myciu szamponem. Są dostępne w kilku odcieniach – od jasnego blondu po czerń. Kosmetyki maskujące odrosty Zobacz wybrane przez nas preparaty: L'oreal Paris, Magic Retouch, szczoteczka do retuszu odrostów Kosmetyk ma formę przypominającą mascarę, dzięki czemu aplikacja jest wyjątkowo łatwa i bardzo precyzyjna. Wtapia się w kolor włosów, dzięki czemu precyzyjnie maskuje odrost lub siwe włosy. Wystarczy delikatnie nałożyć preparat na suche i wygładzone pasma, a następnie przeczesać je szczotką lub grzebieniem, by równomiernie rozprowadzić kosmetyk. Produkt wysycha po około pięciu minutach i utrzymuje się aż do umycia włosów szamponem. L'oreal Paris, Magic Retouch, spray maskujący odrosty To spray do błyskawicznego retuszu odrostów oraz siwych włosów. Produkt szybko wysycha, jest odporny na stylizację oraz utrzymuje się do kolejnego mycia. Jest dostępny w ośmiu wersjach kolorystycznych. Syoss, Root Retoucher, spray maskujący odrosty Spray koloryzujący w kilka sekund kryje i maskuje odrosty oraz siwe włosy, dając równomierny efekt kolorystyczny. Pozwala również łagodzić przejścia między różnymi odcieniami włosów. Precyzyjny aplikator sprawia, że preparat można zastosować dokładnie w tych miejscach, gdzie jest potrzebny. Kosmetyk zmywa się po jednym myciu szamponem. Sanotint Mascara na odrosty Preparat działa jak tusz do rzęs (nie należy jednak używać go do barwienia brwi i rzęs). Aplikuje się go specjalną szczoteczką. Po nałożeniu wystarczy pozostawić go na około 5 minut, a następnie rozczesać włosy w celu uzyskania jednolitego odcienia. Mascarę może stosować również w celu uzyskania pasemek. Kosmetyk ma także działanie odżywiające. Wella Insta Recharge, korektor odrostów w pudrze Produkt do retuszu odrostów w pudrze nie tylko pozwala wyrównać kolor włosów, lecz także optycznie dodaje im objętości. Sprawdza się też w przypadku siwych włosów. Specjalnie dobrane pigmenty dokładnie przylegają do kosmyków i nadają im wybrany odcień. Efekt utrzymuje się do kolejnego mycia. Zobacz też inne preparaty: Inne sposoby na zamaskowanie odrostów Kosmetyki to nie wszystko. W ukryciu odrostów do czasu otwarcia salonów fryzjerskich pomogą również pewnie triki: Odrost jest mniej widoczny na falowanych i kręconych włosach. W zamaskowaniu odrostów pomoże związanie włosów w taki sposób, aby miejsce upięcia przykryło granicę pomiędzy różnymi odcieniami pasm. Lepiej zrezygnować z wyraźnego, równego przedziałka, który sprawia, że odrost staje się bardziej widoczny. Uwagę od odrostów skutecznie odwracają również opaski.

Henna do włosów blond. Chcesz zmienić kolor włosów, ale nie obawiasz się trwałej koloryzacji? W takim przypadku możesz postawić na hennę do włosów blond. Na rynku istnieje sporo produktów w różnych odcieniach blondu, jednak należy pamiętać, że henna nie zawiera utleniaczy, więc na bardzo ciemnych włosach nie da spektakularnego efektu.

Ciemny blond – kolor, który w paletach stanowi przejście pomiędzy blondem, a jasnym brązem. Nie za jasny, ani nie za ciemny - jest świetną alternatywą dla wciąż modnych platynowych odcieni, czy brązów. I w ostatnim czasie zyskuje na popularności, co widać między innymi na wybiegach modowych, ale i na ulicach. Dlaczego? Ponieważ doskonale pasuje do każdego typu urody i karnacji, jest efektowny, klasyczny i uniwersalny, a także łatwy do utrzymania. Wiele Polek z natury posiada włosy ciemny blond, a farbując je na zbliżony odcień nie musi koloryzować ich zbyt często, ponieważ odrosty nie rzucają się w oczy. Wśród ciemnych blondów znajdziemy całą gamę odcieni i różnych tonacji. Modny jest niezmiennie chłodny ciemny blond, a zwłaszcza ciemny popielaty blond bije rekordy popularności. Wciąż na topie utrzymuje się również ponadczasowy naturalny ciemny blond. Dziś przyjrzymy się różnym wersjom ciemnego blondu, podpowiemy też jakimi farbami go uzyskać oraz jak pielęgnować włosy po koloryzacji. Ciemny blond – farba profesjonalna zapewni włosom piękny i trwały odcień Farba do włosów, którą najlepiej wybrać do uzyskania ciemnego blondu? Oczywiście profesjonalna, czyli fryzjerska, która zapewni zjawiskowy, głęboki i lśniący, a przy tym trwały kolor, a jednocześnie będzie bezpieczna i delikatna dla włosów. W profesjonalnych paletach ciemny blond oznaczony jest cyfrą 6, jednak trzeba pamiętać, że w porównaniu do sklepowych farb, odcienie profesjonalne są ciemniejsze (sprawdź na czym polega numeracja farb do włosów). Dlatego warto wziąć pod uwagę także jaśniejsze poziomy – 7 określany jako średni blond, czy nawet jeszcze jaśniejsze 8 i 9 dające jasne włosy. W paletach przy każdej farbie można zobaczyć jaki efekt daje określony kolor. Łatwo więc wybrać poziom jasności koloru, który nas interesuje. Jednak na tym nie koniec, bo wybierając mniej lub bardziej ciemny blond, musimy zdecydować też w jakiej tonacji ma on być utrzymany. Tu do wyboru masz sporo wariantów. Przyjrzyjmy się im. Naturalny ciemny blond - pasuje każdemu Zacznijmy od odcieni podstawowych, czyli tych, które po przecinku nie mają cyfry lub jest to zero. Np. 7 lub 7,0, a w niektórych oznaczeniach 7N (naturalny). To świetna propozycja dla pań, które mają dużą ilość siwych włosów (świetnie je kryją) oraz osób, które chcą uzyskać naturalny ciemny blond lub średni blond. Taki kolor, zwany często „naturą” można też zmieszać z wybranym odcieniem, by uzyskać pośredni odcień i mieć przy tym pewność dobrego pokrycia siwizny. Jaka farba ciemny blond naturalny? Zobacz polecane: Ciemny popielaty blond Kolejną wersją ciemnego blondu, który robi wrażenie i świetnie się prezentuje jest ciemny popielaty blond. W paletach szukaj go pod cyfrą 1 po przecinku lub literą A (ash, czyli popielaty). Włosy w kolorze ciemnego popielatego blondu robią wrażenie lekkiego „przydymienia”, są chłodne i świetnie się prezentują. Jeśli chcesz, by odcień był subtelniejszy, szukaj po przecinku cyfr 01 lub też celuj w efektowne połączenia popielatego z innym odcieniem, np. 12 – popielato-opalizujący. Polecane popielate blondy znajdziesz w paletach: Chłodny ciemny blond w opalizującej tonacji Odcień delikatnego fioletu, który daje chłodny ciemny blond znajdziesz w paletach farb jako V lub cyfrę 2. Często odcień ten połączony jest z popielatym (np. lub albo z ciepłym odcieniem złota, co w efekcie daje ciemny beżowy ciemny blond (np. Piękny chłodny ciemny blond opalizujący znajduje się między innymi w paletach: A może ciepły ciemny blond? Złociste odcienie ciemnego blondu również świetnie się prezentują, zwłaszcza przy ciepłej karnacji, która kocha złoto. Ciepły złocisty odcień w paletach oznaczony jest zwykle cyfrą 3 po przecinku lub literką G (gold, czyli złoto). Znajdziesz wśród nich miodowy blond, czy orzechowy blond. Koniecznie sprawdź ciemne złote blondy w paletach farb: Przeglądając palety z ciemnym blondem, zwróć uwagę również na odważniejsze odcienie ciemnego blondu – miedziane (4), mahoniowe (5), czerwone (6), czy mokka (8) oraz na jasny blond. Dobrym pomysłem są też delikatne refleksy w kolorze blondu. Jak pielęgnować włosy ciemny blond? Dbaj o kolor włosów Może Cię to zdziwi, ale pielęgnacja włosów zaczyna się już od ich koloryzacji. Wybierając farbę ciemny blond, zwróć uwagę na składy farb profesjonalnych. Z pewnością zauważyłaś, że zawierają one całą gamę ochronnych formuł i składników, które pielęgnują i nawilżają włosy już podczas ich farbowania. To dlatego po farbie fryzjerskiej włosy są tak gładkie i lśniące oraz miękkie w dotyku. Kolor jest też dużo trwalszy, niż w przypadku pudełkowych kosmetyków do koloryzacji. Jeśli będziesz odpowiednio o niego dbać, będziesz cieszyć się głębokim, pięknym odcieniem przez wiele tygodni. Po samej koloryzacji warto zakwasić włosy, by „zamknąć” pigmenty we wnętrzu włosa. W tym celu użyj szamponu lub emulsji zakwaszającej. Możesz też stosować taki kosmetyk raz na jakiś czas pomiędzy koloryzacjami. Utrzymanie chłodnych odcieni ciemnego blondu Na co dzień natomiast warto używać dobrych kosmetyków do włosów farbowanych, które zabezpieczą kolor przed szybkim wypłukiwaniem się, dodadzą włosom blasku i podkreślą odcień. Zadbają też o kondycję włosów, wzmocnią je i wygładzą. Jeśli natomiast zdecydowałaś się na chłodny odcień w kolorze ciemnego blondu, koniecznie pielęgnuj go stosując kosmetyki z fioletowym pigmentem, które skutecznie ochładzając blond i nie dopuszczają do jego żółknięcia, nie tylko na odmianach jasnego blondu, ale także na odcieniach ciemnego blondu.
Choć farbowanie nie zatrzyma tego procesu, to pozwala zamaskować popielate kosmyki. Zabawa kolorem może być również sposobem na zmianę wizerunku i wyrażenie swojej kreatywności. Bez względu na powód farbowania siwych włosów, niezbędne są odpowiednie przygotowanie oraz wiedza czym je koloryzować i jak często farbować odrosty.
Często pytacie, jak uzyskałam taki kolor włosów i jak sobie radzić z siwymi odrostami. Opisuję ten proces krok po kroku. Piszę też na co uważać. Przed każdymi wakacjami obowiązkowo fryzjer, a pod koniec pobytu już spray lub opaska…Znacie to? Te z Was, które farbują włosy na brąz lub czerń na pewno. Ja byłam tym już zmęczona. Tym bardziej, że farbowanie włosów co 3 tygodnie przestawało wystarczać. Biały pasek pojawiał się praktycznie po tygodniu, a włosy często traktowane chemią były cienkie i osłabione. Zaczęłam oglądać dużo zdjęć siwowłosych kobiet, ale też celebrytek, które nagle stawały się blondynkami. Rozważałam obie opcje i długo nie wiedziałam na co się zdecydować. To nie była jednorazowa decyzja, ale wiele miesięcy rozważania różnych wariantów. Siwe bardzo mi się podobały, jednak bałam się, że będę oceniana (co się kilka razy zdarzyło, ale o tym innym razem). Przełomowy moment nastąpił, gdy zobaczyłam koleżankę (która całe życie była brunetką) w jasnych, odbarwionych włosach. Efekt był ładny, odmładzający i …praktyczny. Siwe odrosty prawie niewidoczne! Pomyślałam – spróbuję, najwyżej wrócę do ciemnych. Wiedziałam też, że gdy włosy będą jasne łatwiej będzie mi zapuszczać siwe. Sposób na siwe odrosty – czyli metamorfoza włosów z ciemnych na jasne – krok po kroku 1. Przez kilka tygodni zapuszczałam swój srebrny odrost. Dlaczego? Ponieważ rozjaśniacze to silna chemia i nie powinny mieć kontaktu ze skórą głowy. Przyznaję, ten etap był bardzo trudny. Kupiłam kilka opakowań spray-ów na odrosty i praktycznie się z nimi nie rozstawałam. To nie było rozwiązanie idealne. Spray-e brudziły, a pomalowane nimi włosy były sztywne i nienaturalne. Ale byłam zdeterminowana. Powiedziałam w pracy i znajomym, że przechodzę taki proces, ponieważ wiedziałam, że pomimo starannego krycia odrostów i tak będzie widać. To trwało około 3 miesiące. Uprzedzam – to naprawdę trudny czas. Wiele razy miałam ochotę wrócić do farbowania. Szczególnie po umyciu włosów, przed zamaskowaniem sprayem, kiedy biały odrost był widoczny i mocno odcinał się od ciemnych kosmyków. 2. Olejowałam włosy, żeby farba się trochę wypłukała. Przeczytałam, że to naturalny sposób na częściowe pozbycie się farby. Postanowiłam więc wypróbować. Farbowałam włosy prawie 30 lat i wiedziałam, że im mniej będzie na nich farby, tym łatwiej będzie je rozjaśnić. Używałam olejku kokosowego – zawsze na wilgotne włosy. Taki kompres trzymałam około 3 godziny, dwa razy w tygodniu. Włosy rzeczywiście stały się trochę jaśniejsze i część farby się wypłukało. Ale nie dam głowy, czy to rzeczywiście zasługa oleju. Natomiast na pewno taki zabieg nawilża i odżywia włosy. 3. Zdecydowałam się na rozjaśnianie u fryzjera przy użyciu systemu OLAPLEX. Dokładnie rok temu, bo w czerwcu 2018 roku poszłam do fryzjera, żeby ściągnął mi ciemną farbę z włosów, abym mogła zapuszczać siwe. Siwy odrost miał już wtedy kilka centymetrów. Wybór specjalisty i metody jest absolutnie kluczowy. Ja poszłam do osoby, którą rekomendowała mi koleżanka. Widziałam efekt jej pracy i miałam pewność, że nie zrobi mi krzywdy. To niezwykle ważne, bo rozjaśnianie to naprawdę bardzo inwazyjny zabieg i może zniszczyć włosy do tego stopnia, że trzeba je będzie ściąć na krótko! Fryzjerka użyła preparatów OLAPLEX, które zabezpieczają włosy przed zniszczeniem nawet, gdy odbarwiamy je z bardzo ciemnych. Byłam przygotowana, że mogą wyjść rude, ale odbarwiły się prawie zupełnie. Sam zabieg trwał prawie 7 godzin i kosztował kilkaset złotych. 4. Po rozjaśnieniu fryzjerka nałożyła farbę blond, by wyrównać kolor. Nie wiem jaki numer ani jaka marka farby. Po prostu zaufałam, że dobierze odpowiednią do mojej karnacji i pasującą do siwego odrostu. Jeśli zależy Wam na konkretnym rezultacie, najlepiej przynieść zdjęcie i zapytać czy taki efekt będzie możliwy. Ja chciałam zapuszczać siwe włosy i poprosiłam o odcień jak najbardziej zbliżony do moich naturalnych. Fryzjerka uczciwie przyznała, że to może nie wyjść, bo po tylu latach farbowania nigdy nie wiadomo, jak zachowają się włosy po rozjaśnieniu. W rezultacie kolor wyszedł trochę cieplejszy i trochę bardziej żółty, niż moje siwo-białe naturalne włosy. 5. Przez kilka miesięcy używałam fioletowego szamponu, który przeciwdziała żółtemu zabarwieniu włosów. Robiłam to co drugie mycie, bo takie szampony przesuszają włosy. Niestety i tak było widać różnicę między moimi siwymi a farbowanymi. Ale plus był taki, że włosy były w dobrej kondycji, pomimo tego, że zostały rozjaśnione. Zebrałam tez sporo komplementów, że pomimo tak radykalnej zmiany, kolor do mnie pasuje. Sama też czułam się dobrze i przede wszystkim czułam dużą ulgę, że nie musze się już męczyć z odrostami! 6. Żeby pozbyć się różnicy kolorystycznej między siwymi odrostami a resztą włosów zastosowałam toner nadający siwy odcień. To było na początku tego roku i też zrobiłam to w salonie fryzjerskim. Na początku włosy były zbyt ciemne, ale po kilku myciach efekt był już taki jak chciałam. I tu niestety się trochę rozczarowałam, ponieważ toner za bardzo wysuszył włosy. Muszę je teraz mocno nawilżać i częściej podcinać. Jak rozjaśnić ciemne włosy – najważniejsze zasady Przed podjęciem decyzji warto przymierzyć jasną perukę. Dobrze jest zadać sobie pytanie, czy na pewno będziemy się dobrze czuły z tak radykalną zmianą. Lepiej więc zrobić jakąś przymiarkę. Ja od razu wiedziałam, że to jest to (choć nie przymierzałam peruki, tylko kierowałam się intuicją), ale znam kobiety, które szybko wróciły do farbowania na ciemno. Jeśli rozważacie taką metamorfozę, musicie naprawdę zrobić to u profesjonalisty. Absolutnie nie polecam domowych zabiegów. Jest prawie pewne, że zniszczycie włosy lub uzyskacie efekt jajecznicy. Wybierzcie fryzjera, który jest polecany i ma doświadczenie w tego typu zabiegach. Ja przekopałam Internet, wchodziłam na fora, pytałam znajomych, oglądałam zdjęcia na stronach gabinetów fryzjerskich. To trwało kilka miesięcy, ale wiedziałam, że tak radykalna zmiana wymaga dobrego fachowca. Przygotujcie się, że idealny efekt nie będzie gotowy po pierwszej wizycie. To, że u mnie od razu wyszedł jasny kolor, nie znaczy, że u Was będzie tak samo. Każda z nas ma inną strukturę włosa, nakładała inne farby, w różny sposób. Często etapem przejściowym jest kolor rudy. Od samego początku intensywnie nawilżajcie włosy. Ten zabieg, nawet zrobiony przez najlepszego fryzjera, bardzo niszczy i wysusza włosy. Po każdym myciu niezbędne są silne maski, a dwa razy w tygodniu kompres, który intensywnie odżywi włosy. O tym, jak pielęgnować siwe (a także rozjaśniane) włosy przeczytasz tutaj: Pielęgnacja siwych włosów – moje odkrycia Używajcie kosmetków nawilżających, regenerujących i zmiękczających włosy. Polecam mój wpis: 12 kosmetyków do włosów zniszczonych, rozjaśnionych i siwych Mam nadzieję, że artykuł choć trochę Wam pomoże. Dla mnie zmiana koloru włosów była początkiem drogi do wolności nie tylko od farbowania. Proces zapuszczania siwych włosów jest też niesamowitą przygodą i nauką akceptacji siebie. No ale to już zupełnie inna historia.. Za kilka dni wakacje. To już drugie bez sprayu do siwych odrostów :-).
Musisz przygotować się na serię pytań z ich strony, jak zrobić ciemny odrost na blond włosach w stylu filmowej gwiazdy. Jasny odrost na ciemnych włosach Jeżeli jesteś szczęśliwą posiadaczką jasnego odrostu na ciemnych włosach, nie musisz przejmować się wizytami u fryzjera lub skomplikowanymi sposobami nakładania farb .
Farbowanie włosów kończy się czasami uzyskaniem niezbyt estetycznego żółtego koloru zamiast chłodnego, eleganckiego blondu. Jak zniwelować żółte tony i jednocześnie nie zniszczyć dopiero co ufarbowanych włosów? A może zależy Ci ma usunięciu żółtych refleksów na odrostach? W obu przypadkach podpowiemy Ci, co możesz zrobić, aby ochłodzić kolor włosów. Przekonaj się, że neutralizacja żółtego odcienia wcale nie musi być skomplikowana. Z naszymi poradami dasz sobie radę! Żółte refleksy po farbowaniu to dość częsty problem Niestety dość często zdarza się, że włosy po farbowaniu na blond mają wyraźne żółte refleksy. Dlaczego tak się dzieje? Przyczyna jest prosta. W trakcie rozjaśniania włosów pigmenty wytrącają się nierównomiernie. Jako pierwszy wytrąca się pigment niebieski, który odpowiedzialny jest za chłodny odcień włosów. Drugi w kolejności jest pigment czerwony i dopiero na końcu żółty, którego usunięcie jest najtrudniejsze. Zdarza się, że po rozjaśnianiu lub farbowaniu na blond pigment żółty nadal pozostaje na włosach. Jeśli i Ciebie dotknął ten problem, pewnie zastanawiasz się, jak ochłodzić blond. Dobrze trafiłaś! W naszym wpisie znajdziesz odpowiedź na to pytanie. Na szczęście jak najbardziej możliwe jest zniwelowanie nieestetycznego odcienia. Warto podkreślić, że nie musisz od razu sięgać po rozjaśniacz albo farbę do włosów, aby uzyskać pożądany zimny odcień blondu. W praktyce oznacza to, że możesz uniknąć obciążającego włosy zabiegu. Taka ostrożność jest bardzo wskazana. Po rozjaśnianiu Twoje włosy mają bardzo porowatą strukturę. Jeśli od razu zastosujesz kolejny środek o działaniu rozjaśniającym, możesz je spalić. My zachęcamy Cię do zastosowania nieinwazyjnych sposobów, które pomogą Ci pozyskać wymarzony chłodny odcień blondu. Jak skutecznie pozbyć się żółtych refleksów? Zobacz sama! Jak ochłodzić blond? Użyj profesjonalnych kosmetyków! Bez problemu znajdziesz kosmetyki, które mają na celu właśnie usuwanie żółtych refleksów na blond włosach. Zaliczają się do nich zarówno fioletowe szampony, jak i odżywki oraz maski z ochładzającym kolor włosów pigmentem. To produkty, które zalecane są blondynkom do pielęgnacji włosów. Z pomocą szamponów, odżywek i masek ochładzających blond osiągniesz pożądany efekt koloryzacji. Pamiętaj, że charakterystyczne żółte odcienie mogą pojawić się na Twoich włosach nawet po kilku dniach od koloryzacji. Dlatego od samego początku warto postawić na fioletowe kosmetyki, które cechują się wysoką skutecznością. Szampony chłodzące do włosów blond przydadzą się także po nieudanym farbowaniu. Tonery do włosów zniwelują żółte refleksy Zauważyłaś, że szampon i odżywka z fioletowym pigmentem nie wystarczają, aby pozbyć się żółtego odcieniu z włosów? To nie problem! Możesz zastosować specjalne tonery ochładzające kolor włosów. Czym jest toner do blondu? Najczęściej tonery określa się mianem kremów lub farb ton w ton. To preparaty, które działają delikatnie, ponieważ nie zawierają amoniaku. Warto podkreślić, że profesjonalne tonery do blondu działają łagodnie, co więcej, są to kosmetyki bogate w cenne składniki odżywiające włosy. Tonery nie wnikają do wnętrza włosa, nie naruszają tym samym jego struktury. Oddziałują wyłącznie na powierzchni łodygi włosa. W praktyce oznacza to, że są bezpieczne dla włosów. Jak najbardziej możesz stosować je zaraz po farbowaniu lub rozjaśnianiu, nie martwiąc się uszkodzeniem włosów. Dobrze dobrany toner do blondu pozwoli Ci na uzyskanie pożądanego koloru na kilka tygodni. Jak wybrać odpowiedni odcień? Powinnaś albo wybrać kosmetyk o tym samym poziomie kolorystycznym, na którym są Twoje włosy po farbowaniu, albo poszukać kolory o ton niższego, czyli nieco ciemniejszego. Oczywiście wskazany jest odcień chłodny, tylko taki będzie w stanie zniwelować nieestetyczne żółte refleksy. Wybrany toner możesz zastosować zarówno na same odrosty, jak i na całej długości. Jeśli zamierzasz stonować tylko kolor odrostów, przeciągnij preparat trochę poza granicę odrostu. Chodzi o to, aby przejście między kolorami nie rzucało się w oczy. Jak farbować włosy, aby uniknąć żółtych refleksów? Jak już wspomnieliśmy, problem żółtego odcieniu po farbowaniu włosów wcale nie należy do rzadkich. Nawet po koloryzacji w salonie fryzjerskim na Twoich włosach mogą pojawić się charakterystyczne żółte refleksy. Jak to możliwe? Pamiętaj, że każdy włos inaczej reaguje na koloryzację. Jeśli dwie osoby zastosują tę samą farbę blond, jedna może uzyskać piękny, chłodny odcień, a druga borykać się z problemem żółtych refleksów. Warto w tym miejscu też podkreślić, że reakcja włosów zależy w dużym stopniu również od samego oksydantu oraz od jakości farby, której użyjesz do koloryzacji. Prawdopodobieństwo wystąpienia żółtawego, ciepłego koloru jest wyższe, jeśli zdecydujesz się na zwykłą farbę z drogerii. W pudełku z farbą znajdziesz tubkę z oksydantem. Jednak w oksydant dołączony do farb drogeryjnych nie ma określonego stężenia. A to oznacza po prostu, że nie ma możliwości dopasowania go do planowanego efektu. Lepszym rozwiązaniem jest użycie profesjonalnej farby fryzjerskiej, do której możesz dobrać właściwy oksydant. Co zrobić, aby nie wystąpiły żółte refleksy po farbowaniu? Wiesz już, jak ochłodzić blond. Z pomocą profesjonalnych kosmetyków jak szampony, odżywki lub toner ochładzający kolor włosów osiągniesz pożądany odcień. Chyba jednak zgodzisz się z nami, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Warto dołożyć starań, aby włosy po farbowaniu nie miały charakterystycznego żółtego odcienia. Przede wszystkim zachęcamy Cię do konsekwentnego wybierania profesjonalnych farb do włosów, takich, których używają fryzjerzy. Przy zakupie farby zawsze zwracaj uwagę, czy faktycznie wybrałaś kolor o chłodnej tonacji. Aby nie wystąpiły żółte refleksy na włosach, powinnaś decydować się na odcienie popielate lub opalizujące. Uwaga: odcienie popielate oznaczone są cyfrą 1 po przecinku, a opalizujące cyfrą 2. Przykładowo stosunkowo ciemny popielaty blond to a jasny blond w odcieniu popielatym Jak już wspomnieliśmy, bardzo ważny jest wybór właściwego aktywatora, oksydantu, do farby. Moc oksydantu ma odpowiadać przejściu kolorystycznemu, które chcesz osiągnąć podczas koloryzacji. Zamierzasz przyciemnić kolor włosów lub zostać na tym samym poziomie? W takim razie powinnaś wybrać aktywator do farby o stężeniu 3%. Rozjaśnienie o 1-2 tony wymaga mocniejszego oksydantu - wybierz stężenie 6%. Jeśli natomiast planujesz rozjaśnienie włosów o nawet 3 tony, powinnaś sięgnąć po oksydant o stężeniu 9%. Jak to określić, o ile tonów chcemy rozjaśnić włosy? Wbrew pozorom nie jest to zbyt skomplikowane. Tony oznaczone są głównymi numerami farb. Chodzi tym razem o cyfry przed przecinkiem od 1 do 10,5 (1 to czarny, a 10,5 extra blond). Pamiętaj, że zawsze wskazana jest szeroko pojmowana ostrożność, ponieważ włosy mogą reagować różnie na oksydant i farbę. Niektóre włosy są dość odporne na rozjaśniane, inne z kolei łatwo pozyskują pożądany kolor. Jeśli jeszcze nie wiesz, jak reagują Twoje włosy, zacznij od próbnego rozjaśnienia jednego pasma. Zobacz też: szampony bez SLS. Refleksy blond na ciemnych włosach. Blond refleksy na ciemnych włosach to klasyka, która nigdy nie wychodzi z mody. Dzięki nim można dodać fryzurze blasku i lekkości. Są idealne dla tych, którzy chcą delikatnie rozjaśnić włosy i dodać im słońca. Decydując się na blond refleksy, warto zwrócić uwagę na ich intensywność.
Zapraszam na mój najnowszy aktualny wpis o farbowaniu, pielęgnacji i stylizacji włosów TUTAJ, a także film na moim kanale TUTAJ:Wiele z Was prosiło o ten wpis od dawna. Przyznam szczerze, że ociągałam się tak bardzo ponieważ szeroko pojęty temat "włosy" to na pewno nie mój konik. Ale obiecałam, więc słowa dotrzymuję... Potraktujcie ten wpis z przymróżeniem oka, tak jak ja:)A teraz moja krótka historia🙂 Będzie zabawnie, nawet ja sama śmiałam się oglądając te zdjęcia, a wiele z nich mój mąż widział po raz pierwszy:) (dla zainteresowanych wyłącznie farbowaniem polecam przejście do kolejnego punktu;) )Kiedy się urodziłam zamiast włosów miałam piórka;)Moi rodzice obcinali mi więc włosy non stop, żeby odrastały mocniejsze. I tak, aż do 6 roku życia wygladałam jak chłopczyk 🙂 Kiedy szłam do pierwszej klasy miałam już włosy do uszka:) I tak przez kilka lat to była maksymalna długość. Włosy rzewczywiście się radykalnie wzmocniły i mocno ściemniały. Później były raz krótsze, raz dłuższe, ale nigdy nie sięgały za moi rodzice należą raczej do konserwatywnych, wszystkie kwestie związane z upiękaszaniem zaczęły się mniej więcej od mojego 18 roku życia (dzięki Bogu!). I tak zaczęłam bardziej kombinować z włosami. Mój mysi kolor nigdy mi się nie podobał. Poza tym moje włosy się nie układały. Zaczęłam je namiętnie prostować, dzień w dzień (czego szczerze żałuję). Na studniówce miałam pierwsze bardzo bardzo delikatne jasne pasemka. Później trochę więcej pasemek...I radyklana decyzja - total blond. Dodam, że wtedy włosy zawsze farbowałam u fryzjera. Zwracałam dużą uwagę na jakość salonów i kosmetyki na których pracują. Jednak fryzjerów zmieniałam dość często.(idealny przykład jak nie nosić biżuterii:) )Nie znosiłam swoich włosów po wizycie w salonie, więc zawsze po wyjściu od fryzjera biegłam do domu, żeby wsadzić głowę pod kran i dotknąć moje prawdziwe włosy. Mimo wszystko lubiłam ten swój blond. Po rozstaniu z chłopakiem po chyba drugim roku studiów potrzebowałam totalnej odmiany. Poszłam do fryzjera - mężczyzny i powiedziałam mu o tym (nigdy tak nie róbcie;) ).Toatalnie jasne włosy do ramion mocno ściął i wycieniował, a następnie ufarbował na ciemny szatyn (nie muszę chyba pisać jak "pięknie" wypłukiwał się taki kolor po każdym myciu;) ).Szybko zatęskniłam za blondem... Nawet mój tato, powiedział, że włosy blond lepiej mi pasują. Znalazłam kolejną stylistkę i na dzień dobry powiedziałam jej, że nie lubię fryzjerów i że zmieniam ich jak rękawiczki;) Małgosia okazała się świetną osobą. Od tamtej pory (chyba jakieś 4 lata) korzystam tylko z jej usług. Powoli zeszłyśmy do mojego pełnego blondu (zajęło nam to prawie rok). Już nie myję głowy prosto po wizycie, a kiedy potrzebuję uczesania mogę to zrobić u niej w ciemno! Jestem pewna, że nie wyjdę z wylakierowanym kaskiem na głowie. Ona po prostu "czuje włosy". Włosy zaczęłam farbować sama (sedno sprawy już za chwilę;) ), a czasem robię to nadal u Gosi. I tak nawet podcinać końcówki jeżdżę do Łodzi...A od kiedy pojawił się w moim życiu Kuba zaczęłam zapuszczać włosy i w tej chwili mam najdłuższe w swoim życiu! Przestałam je też stale prostować (od wyjazdu na winobranie ponad dwa lata temu nauczyłam się zostawiać je często naturalne).* Zazwyczaj kupuję farbę fryzjerską. Do tej pory najczęściej używałam Matrixa. W Trójmieście (Fale Loki Koki) odkryłam hiszpańską markę Montibello. Kupuję jaśniutki lekko ciepły blond i dobieram wodę 12% (jeśli macie choć trochę jaśniejsze włosy niż ja wystaczy 6%). Taki zestaw kosztuje 35 zł i wystarcza na 2-3 razy.* Farbę mieszam z wodą w ceramicznej miseczce (którą mam do tego celu). Zawsze korzystam też z ochronnych rękawiczek, pędzelka i grzebienia (przed samym ślubem pierwszy raz w życiu włosy farbował mi Kuba i tak już zostało:) ).* Farbę staram się nałożyć tylko na odrosty, jednak oczywiście część farby spływa trochę dalej. Nigdy jednak nie pokrywam farbą więcej niż 1/3 włosów. Nakładanie zaczynam od przodu głowy.* Farbę trzymam na włosach conajmniej pół godziny. Najlepiej obserwować.* Dokładnie spłukuję farbę, myję dwa razy szamponem i nakładam maskę (lubię produkty do włosów Dove, Elseve czy Nivea (szampony i odżywki), maski często wybieram z produktów profesjonalnych - obecnie Loreal Absolute Repair).* Często w końcówki wcieram jakiś olejek lub jedwab (obecnie jedwab polskiej marki Delia)* Czasem zamiast fryzjerskiej farby używam farb Loreala ogólnodostępnych w drogeriach i marketach.* Ulubiony produkt do stylizacji??Nabłyszczacz Got2be! Nie obciąża włosów, nadaje połysk, jest wydajny, kosztuje około 15 zł, dostępny w tradycyjnych drogeriach. zawsze będę blondynką? Nie wiem. I jeśli macie ładne swoje naturalne włosy - nie farbujcie ich:)On: Czyli nie farbować?:)Ona: Bardzo śmieszne:)Next StoryNowości kosmetyczne – Wiosna 2013
To właśnie przepis na blonde roast hair! Ten trend to po prostu doskonałe połączenie raczej ciepłego blondu i brązu – w efekcie uzyskujemy fryzurę „pyszną” niczym poranna kawa. Jedną z pierwszych kolorystek, które zaproponowały taką koloryzację, jest mieszkająca na Florydzie Olivia Smalley (154 tysiące followersów na Czarne odrosty na blond włosach i jasne odrosty na ciemnych włosach - bez względu na to, jaki kolor mają nasze odrosty, ich widoczność możemy zminimalizować również przy pomocy odpowiedniej fryzury. | fot.: Fotolia Odrosty na włosach to rzecz, przed którą ciężko jest się uchronić, decydując się na trwałą koloryzację włosów. Nawet najlepsza farba nie powstrzyma naszych włosów przed wzrostem, a tym samym przed mało estetycznym efektem odrostów. Szczególnie w przypadku, gdy farba różni się kolorem od naszych naturalnych włosów. Nie zmienia to jednak faktu, że odrosty na blond czy czarnych włosach nie wpływają na poprawę naszego wyglądu i powinnyśmy nauczyć się je skutecznie tuszować. Podpowiadamy zatem, jak szybko pozbyć się odrostów na włosach! Pełna koloryzacja czy farbowanie odrostów? Błędem jest myślenie, że odrosty na włosach w każdym przypadku wymagają przeprowadzenia pełnej koloryzacji włosów. Jeżeli nasze włosy odrastają w dość szybkim tempie, ale przy tym kolor na pozostałej powierzchni włosów pozostaje cały czas intensywny, możemy z powodzeniem zafarbować tylko ten fragment włosów, na którym znajdują się odrosty. Pamiętajmy jednak, że farbowanie odrostów może w tej sytuacji odbywać się tylko i wyłącznie przy pomocy tego samego koloru farby do włosów, co przy poprzedniej koloryzacji. Inaczej nie możemy mieć pewności, że kolor na całej powierzchni włosów nie będzie odróżniał się od koloru na odrostach. Oczywiście, możemy też zdecydować się na pełną koloryzację włosów, by uniknąć tego problemu. Jeśli jednak nasze włosy z natury są słabe i cienkie, zdecydowanie lepiej nie narażać ich zbyt często na drażniące działanie farby do włosów. Jak samemu farbować odrosty? Farbowanie samych odrostów na włosach jest zdecydowanie łatwiejsze od pełnej koloryzacji włosów, dlatego bez problemu poradzimy sobie z tym zadaniem bez pomocy profesjonalnego fryzjera. Bardzo ważne jest jednak to, by z farbą do włosów dotrzeć wszędzie tam, gdzie widoczny jest odrost – skupmy się na rozprowadzaniu farby nie tylko na przodzie, ale też z tyłu i na czubku głowy. Farbę najlepiej nakładać przy pomocy specjalnego grzebienia, jednak w końcowym etapie aplikacji farby warto dodatkowo rozprowadzić środek na włosach przy pomocy opuszków palców (ruchem przypominającym mycie głowy szamponem), by mieć pewność, że pigment dotarł w każde miejsce. Jak zatuszować odrosty? Pełna lub częściowa koloryzacja włosów to nie jedyny skuteczny sposób na walkę z odrostami. Na rynku kosmetycznym warto też szukać produktów o właściwościach maskujących, które pomogą nam zatuszować problem odrostów, ale jednocześnie nie będą od nas wymagały przeprowadzenia koloryzacji. Takim produktem jest między innymi Spray Magic Retouch L’Oréal Paris, który zapewnia wręcz błyskawiczny retusz odrostów oraz siwych włosów. Jest bardzo łatwy i szybki w aplikacji, a taki “kamuflaż” utrzymuje się na włosach aż do kolejnego mycia włosów. Jest to szczególnie dobre rozwiązanie dla tych pań, którym zależy na zadbanym wyglądzie swojej fryzury, ale jednocześnie chcą uniknąć zbyt częstego farbowania włosów. Odrosty na włosach ukryjesz pod odpowiednią fryzurą Czarne odrosty na blond włosach i jasne odrosty na ciemnych włosach – bez względu na to, jaki kolor mają nasze odrosty, ich widoczność możemy zminimalizować również przy pomocy odpowiedniej fryzury. W tym przypadku bardzo dobrze sprawdzi się zaczesanie włosów do tyłu i ich stylizacja przy pomocy żelu – uzyskamy wtedy ciekawy i tuszujący odrosty efekt wet look! Widoczność odrostów pomoże nam również zminimalizować “kok baletnicy”, zaś w rozpuszczonej wersji mocno skręcone kosmyki włosów. Bardzo pomocne mogą się również okazać w tej sytuacji różnorodne dodatki do włosów np. gruba opaska w stylu lat 60. Materiał partnera zewnętrznego TOP 2 hity z drogerii. 24 maja 2021. Różowa płukanka to kosmetyk dla blondynek, które marzą o włosach w kolorze perłowego blondu, bez żółtych i szarych refleksów. Szybko zmienia odcień włosów i jest wyjątkowo tania - za dobrą różową płukankę do włosów zapłacimy od 6 do 8 zł. Laura Grzelak. Forsycja to krzew, który kojarzy chyba każdy. Przez wzgląd na piękne, żółte kwiaty, które obsypują obficie każdą gałązkę, jest chętnie sadzonym krzewem. Mocno kojarzy się z wiosną, bo kwitnie jako jedna z pierwszych roślin po zimie, ożywiając ogród. Jak wygląda pielęgnacja i jakie odmiany wybrać, by forsycja udała się w ogrodzie? Forsycja – charakterystyka Forsycja to krzew ozdobny należący do rodziny oliwkowatych, pochodzący z Azji. Charakterystyczne dla forsycji jest wczesne kwitnienie, które rozpoczyna się, gdy tylko nastaną pierwsze ciepłe wiosenne dni. Jej intensywnie żółte, przypominające kolorem małe słoneczka kwiaty, pięknie kontrastują z jeszcze szarym po zimie otoczeniem. Kwiaty pozostają na krzewie aż do maja. Gdy forsycja zakończy kwitnienie, pojawiają się na niej zielone liście, które utrzymują się do późnej jesieni. Forsycja może dorastać nawet do 3 metrów wysokości, ale odpowiednie przycinanie pozwala dowolnie formować jej kształt. Krzew ten można sadzić pojedynczo, jak i np. w żywopłotach, przy odpowiednim cięciu. Fot. iStock/forsycja Forsycja – pośrednia i jej odmiany Określono 8 odmian forsycji. Nie jest ich wiele, ale bez kłopotu można dobrać krzew najbardziej pasujący do indywidualnych wymagań i warunków, jakie panują w ogrodzie. Warto wiedzieć, że forsycja europejska, gatunek dziko występujący w Europie, jest pod ochroną. Do najbardziej popularnych gatunków forsycji zaliczana jest forsycja pośrednia (forsythia intermedia). Dorasta ona do 2-3 metrów wysokości i można ją rozpoznać po licznych, żółtych kwiatach i wyprostowanych, przewieszających się na szczytach pędach. Forsycja pośrednia wydaje jajowate, podłużne i mocno ząbkowane na brzegach liście. Bardzo często jej kwitnące, cięte gałązki trafiają do wazonów, stając się żywotną ozdobą. Fot. iStock/forsycja Forsycja pośrednia – odmiany, które cieszą się powodzeniem: Courtacour – dorasta do 0,5-1 m wysokości, ma duże, żółte kwiaty. Maluch – dorasta do około 1 m wysokości, której kwitnie bardzo obficie kwiatami o ciemnożółtej barwie. Lynwood – dorasta do 1-2 metrów wysokości, jej sztywne i wyprostowane pędy pokrywają się jasnożółtymi kwiatami. Golden Times – dorasta do 2 m wysokości i kwitnie mniej obficie. Spectabilic Variegated – dorasta do ok. 2-3 m wysokości, pokrywa się licznymi kwiatami w kolorze ciemnożółtym, jej zielone liście są obrzeżone. Scpectabilis – dorasta do 3 metrów wysokości, kwitnie późno – ciemnożółtymi kwiatami obsypuje się w kwietniu. Forsycja pośrednia i jej odmiany to nie wszystko. W ogrodach często spotykamy także forsycję koreańską, która wydaje kwiaty najwcześniej, bo na przełomie marca i kwietnia. Jej niewielkimi, bursztynowymi kwiatami można się cieszyć aż do początków maja. Natomiast forsycja zwisła osiąga zazwyczaj wysokość do ok. 3 m wysokości, a jej długie gałęzie przewieszają się do ziemi. Jej żółte kwiaty charakteryzują się szerokimi płatkami. Fot. iStock Forsycja – wymagania Forsycja nie jest krzewem wymagającym szczególnych warunków i jej pielęgnacja nie przysparza problemów. Krzew ten najlepiej czuje się na stanowiskach słonecznych, choć poradzi sobie także w półcieniu, choć wyda mniej kwiatów. Najlepiej sadzić ją w miejscu, gdzie nie będzie narażona na silne podmuchy wiatru. Forsycja preferuje gleby wilgotne, lekkie i żyzne, nie jest odporna na długotrwałe przesuszenie. Ponieważ krzew forsycji ma płytki system korzeniowy, dobrze jest ściółkować ziemię korą lub słomą, co zatrzyma wilgoć w ziemi. Ważne jest również nawożenie wiosną oraz w czerwcu kompostem lub nawozem do krzewów kwitnących. Sadzonki forsycji najlepiej sadzić wczesną wiosną lub jesienią, gdy gleba jest wilgotna. Sadzonki zakupione w doniczkach można sadzić cały okres wegetacyjny. Forsycja jest krzewem o wysokiej odporności przed mrozem. Forsycja – przycinanie Przycinanie jest zabiegiem, którego forsycja potrzebuje. Przycinanie forsycji należy wykonać po jej kwitnieniu, a jeszcze przed wydaniem liści. Ten czas przypada mniej więcej na koniec kwietnia/początek maja. Aby przyciąć forsycję należy skracać krótsze pędy o 1/3 długości, a dłuższe o połowę. Zdecydowanie usuwa się pędy uszkodzone, uschnięte i chore. Jeśli jakieś pędy skierowane są do wnętrza krzewu, również warto je usunąć. Co kilka można odmłodzić roślinę, usuwając kilka najstarszych pędów u nasady. Fot. iStock Forsycja – naturalny lek Kwiaty forsycji to nie tylko piękna ozdoba, wnosząca życie do ogrodu po szarej zimie. To także surowiec zielarski, który charakteryzuje się właściwościami leczniczymi. Forsycja to naturalny lek, dzięki zawartości substancji wartościowych dla zdrowia. W żółtych kwiatach najdziemy: rutynę – forsycja charakteryzuje się zawartością dużej ilości rutyny, flawonoidu, który wykazuje działanie przeciwutleniające oraz uszczelniające naczynia krwionośne. Rutyna przeciwdziała działaniu wolnych rodników, które uszkadzają komórki. Tym samym zapobiega przedwczesnemu starzeniu skóry, oraz oraz obniża ryzyko wystąpienia różnych chorób. Rutyna wzmacnia działanie witaminy C, co warto docenić w czasie przeziębienia. Ponieważ rutyna zmniejsza przepuszczalność naczyń krwionośnych, powinny docenić ją osoby mające żylaki i rozszerzone naczynka. kwercetyny – spowalniają wydzielanie histaminy, a więc wykazują działanie przeciwalergiczne i przeciwzapalne. antocyjany – to flawonoidy, będące barwnikami nadającymi kolor roślinom. Wykazują one działanie ochronne na wątrobę i układ krwionośny, przeciwdziałają procesom zapalnym toczącym się w organizmie; saponiny trójterpenowe – wspierają wydzielanie śluzu, soku żołądkowego i żółci, usprawniają wchłanianie składników odżywczych z jelit do krwi. Poza tym ich wpływ na zdrowie jest szeroki – działają moczopędnie, wykrztuśnie, przeciwzapalnie, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowo i antygrzybicznie i przeciwwirusowo. kwasy fenolowe – antyoksydanty hamują działanie wolnych rodników uszkadzających komórki. Forsycja – nalewka i herbatka z kwiatów Nic dziwnego, że forsycja traktowana jest jak naturalny lek. Aby skorzystać jej działanie, można jeść kwiaty na surowo, jako dodatek do kanapek czy sałatek. Można zaparzyć je również jako herbatkę, zalewając suszone lub świeże kwiaty gorącą wodą, ale nie wrzątkiem i zostawiając na kilka/kilkanaście minut. Po przestudzeniu warto dodać plasterek cytryny, by napar wzmocnić witaminą C, która doskonale współdziała z rutyną. Warto wiedzieć, że rutyna lepiej rozpuszcza się w alkoholu niż w wodzie, kwiaty forsycji można delikatnie skropić alkoholem, zostawić na kilka minut i dopiero parzyć przez pół godziny. Doskonale sprawdzi się również nalewka z forsycji – wystarczy zalać 100 g suszonych lub świeżych kwiatów pół litrem wódki i odstawić na dwa tygodnie. Codziennie należy potrząsać naczyniem, a po upływie 14 dni nalewkę przecedzić przez gazę i przelać do butelki. źródło: Opinia, że balejaż odmładza, nie zawsze jest prawdziwa. Jeżeli jest zbyt wyrazisty i kontrastowy, wyostrza rysy, a przez to dodaje lat. Ryzykownym rozwiązaniem są zwłaszcza szerokie, bardzo jasne (np. platynowe) pasma na ciemnych włosach. Nie tylko wyszły już z mody, ale też z pewnej odległości mogą niestety, wyglądać jak siwe.
napisał/a: szyszunia111 2009-08-12 19:57 Mam wlosy platnowy blond odrosty ciemny blond jak rozjasnic ordosty jaka farba? probowalam na kosmyku wellaton-em 10-tką wyszly rudawe jaka wiec farba a moze rozjasniaczem? Jakim? Prosze o rade napisał/a: fliebe 2009-08-12 20:31 najlepiej rozjaśniaczem ale on niszczy strasznie włosy... może w wolnej chwili wybierz sie do fryzjera on ci doradzi najlepiej... i może ufarbuj je tam, mają lepsze farby napisał/a: tanika 2009-08-12 20:46 Mam też ciemny blond,rozjaśniam na platynowy lub szampański Loreal Preference,jest najlepszą farbą dla mnie-wypróbowałam wszystkie farby i zostałam przy tej lub u fryzjera,żadna się nie sprawdza tak dobrze i dokładnie- jaki odcień na pudełu taki na włosach(według tabeli koloru z tyłu sprawdzisz).Ta na zdjęciu popelaty blond bardzo jasny - Z włśnie farbuje się teraz nie polecam,będziesz miała żółte włoski(przynajmięj u mnie takie wychodzą) napisał/a: depecha 2009-08-12 23:44 najlepiej idz do fryzjerki napisał/a: April211 2009-08-13 00:59 polecam specjaliste - fryzjera hehe inaczej możesz zaszkodzic bardziej napisał/a: Ewunia1990 2009-08-13 02:15 Ja zawsze rozjasniałam rozjasniaczem i polewałam na włosy fioletową płukanke do włosów napisał/a: lale3ka 2009-08-13 10:29 rozjaśniaczem ale-ostrożnie! napisał/a: aperfectcircle 2009-08-13 11:10 rozjasniacz tylko nie za dlugo bo przesadzisz;P napisał/a: moniula01 2009-08-13 13:50 nie rób tego na własna rękę, poświeć te parę złotych więcej i idz do fryzjera.. rozjaśniacz to najgorsze co może byc do włosów.. wiem co mówię, od 6 lat rozjaśniam i wiem co to znaczy domowe rozjaśnianie,... fryzjer zrobi to dobrze i nie zniszczy włosów.. napisał/a: tanzanit 2009-08-13 18:14 idź do fryzjera, bo domowym farbowaniem efekt może wyjśc nieoczekiwany napisał/a: madartist 2009-08-14 10:08 tylko do specjalisty, samemu w domu takiego zabiegi mogą skończyć się strasznie:) napisał/a: anoli55 2009-08-15 12:52 Najlepiej niech to zrobi fryzjer
Nie ma jednej idealnej odpowiedzi na to pytanie, gdyż wszystko zależy od naszej urody. Powrót do naturalnego koloru włosów może trwać od roku do kilku lat. Wszystko zależy od tego, jak szybko będą rosły nowe kosmyki, dlatego nie zaniedbuj pielęgnacji skupionej na wcierkach przyspieszających porost. naturalny blond. Do tej pory nie jestem pewna czy wytrwam bez chemicznej farby, ale z biegiem czasu wydaje mi się, że jest coraz łatwiej - powoli się przyzwyczajam :) Najgorsze były dwa pierwsze centymetry, kiedy podczas upinania farbowane kosmyki mieszały się przy skórze z ciemnymi odrostami tworząc nieestetyczne, pożółkłe pasemka. Im odrost dłuższy, tym jaśniejszy (kontakt ze słońcem, detergentami itp.), więc mam nadzieję, że będzie tylko lepiej :) Niedługo napiszę Wam o wcierce, której zasługą jest widoczny baby-busz :) Na razie nie odnotowałam żadnych urodowych plusów z niefarbowania odrostów, poza tym, że: baby hair są nieco bardziej wyczuwalne niż kiedyś i nie muszę zmagać się z ekstremalnym przyklapem, który znikał dopiero po kilku myciach po farbowaniu. Minusów jest więcej. Nigdy nie lubiłam odrostów, więc teraz także nie czuję się z nimi komfortowo. Najgorsze jest to, że włosy przy skórze głowy cały czas wyglądają na przetłuszczone, nawet tuż po umyciu :-( Oba zdjęcia zostały zrobione kilka godzin po umyciu, w świetle dziennym, jednak przy różnym jego natężeniu. Włosy u nasady na pewno rosną mocniejsze i zdrowsze, ale wcale nie są ładniejsze (przynajmniej na razie). Wręcz przeciwnie, są cięższe i bardziej oklapnięte, nie widzę też, aby były bardziej błyszczące niż te farbowane. Moje włosy nie są rzadkie, ale przy ciemnych odrostach wyraźniej prześwituje skóra głowy, szczególnie wtedy, gdy włosy są odbite od skóry. Przy jasnych włosach nigdy nie zwróciłam na to uwagi :) Chłodny popiel i słoneczny blond to niezbyt ciekawe połączenie kolorów, szczególnie, że miodowy blond przy ciemnych odrostach przypomina kolor żółtka. Ale może mniej inwazyjnymi metodami (słońce, henna itp.) uda mi się nieco ocieplić odrost i uzyskać efekt choć troszkę podobny jak u Kristiny? ;) źródło: Czego żałuję? Tego, że nie zdecydowałam się na zaprzestanie rozjaśniania farbą już w styczniu. Teraz miałabym co najmniej 8 cm odrostu rozjaśnionego słońcem i efekt ombre, a przede mną niestety ponura zima i chłodny popiel na głowie ;) Najgorsze jest to, że codziennie jestem narażona na widok pięknych, zadbanych blond włosów i wtedy trudno mi zachować wstrzemięźliwość... ;) Nawet na obrzeżach miasta jest plaga pięknych włosów! :) Czy odrost musi wyglądać źle? ;) Patrząc na zdjęcia Magdaleny Frąckowiak wygląda to nawet fajnie, mam nadzieję, że nie tylko latem :) Muszę rozważyć powrót do płukanki z gencjany, która nadaje blondom chłodniejszego odcienia. źródło: Mimo wielu minusów na razie się nie poddam, przede wszystkim z czystej ciekawości :) Jeśli zawiodą mnie naturalne metody (rozjaśnianie rzewieniem, olejkiem eterycznym, cytryną, słońcem itp.), zamierzam przetestować fryzjerski olejek rozjaśniający. A co dalej, zobaczymy :) Będę zdawać relację na bieżąco. A teraz zmykam na rolki :) Pa! .
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/38
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/384
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/693
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/272
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/393
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/654
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/516
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/47
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/81
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/603
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/858
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/756
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/933
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/854
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/380
  • blond odrosty na ciemnych włosach