📚Kliknij i kup moją książkę: http://hania.alt.pl/ 📚Osoby ze środowiska LGBT, homoseksualne czy też bi, czasem zastanawiają się, jak znaleźć
Odpowiedzi ᴍᴀʀᴛʏɴᴀ odpowiedział(a) o 22:01 Każdy by chciał, ale nie ma co szukać na siłę, bo miłość w końcu przyjdzie sama. Ehhh jak już musisz zarwij do którejś która Ci się podoba jeśli się wstudzisz nie zbyt licz ze ona pierwsza zarwie dziewczyny są najczęściej nie smiale a wiec jeśli Ty nie zaczniesz to mi będziesz miał ale jak już chcesz to czekaj aż będzie sama bez koleżanek Napisz do mej bff na fb : Wiktoria Górecka (Mdiola) xPAULAxd odpowiedział(a) o 22:26 Bezimi odpowiedział(a) o 07:11 Radzę pobawić się zabawkami w przedszkolu a nie szukać dziewczyny pozatym sam jesteś brzydki a oceniasz innych. Wypad z tąd nie chcemy tu takich Uważasz, że ktoś się myli? lub
Jak dziewczyny flirtują? Jak sprawdzić, czy dziewczyna cię lubi? 2. Dziewczyny w pracy. To bardzo kontrowersyjne miejsce spotkań. Zaleca się, aby nie spotykać się z uroczymi kolegami z pracy i uroczymi współlokatorami. Ale miłości i popędu seksualnego nie da się oprawić.
Home Miłość i RelacjeMiłość i Zakochanie zapytał(a) o 18:52 Gdzie znaleźć dziewczynę w wieku 11-13 lat? Wiem, może wydawać to się wam głupie, ale nie wiem gdzie znaleźć dziewczynę O_O Proszę nie piszcie, że jestem jeszcze za młody albo coś w tym stylu! Chce żeby była miła i dobra, a o wyglądzie nie pisze bo każda dziewczyna jest piękna na swój własny sposób :> Piszcie propozycje gdzie mam znaleźć! Odpowiedzi W szkole może, w internecie będzie ciężko znaleźć kogoś kto mieszka wystarczająco blisko. Ja mam pobobny problem, tyle że ja - chłopaka :) W szkole, wychodź z domu może kogoś poznasz. Jak masz kolegów albo koleżanki jakieś to powiedz im żeby cię ta poznali z kims Podaj snapa możemy się poznać Uważasz, że ktoś się myli? lub 13 lat to nie jest jakaś duża różnica wieku, szczególnie w ich wieku. Co innego jakby ona miała 17, a on 30 :P Dużo to byłoby co najmniej 20-25 lat różnicy. Mam chłopaka starszego o 8 --> Archiwum Forum syn szatana [ Legionista ] Jak znaleźć dziewczynę? Mam 17 lat ( w lipcu kończę) i nie miałem ani nie mam dziewczyny. Głupie pytanie, gdzie szukać? Nie lubię dyskotek a więc dyskoteki odpadają. Jak inaczej? [2] LU2864J [ Konsul ] Nie szukaj, sama sie znajdzie :) [3] ===Schejkimenn=== [ Legend ] Licz na spontan. W końcu jakaś się do Ciebie przypałęta. [4] DscMati [ Konsul ] spoiler startJaPierdolespoiler stop ppaatt1 [ Trekker ] syn szatana Idź na czarną mszę. Na pewno jakaś gotycka dziewica się znajdzie. [6] pooh_5 [ Czyste Rączki ] wklej zdjecie to ci doradzimy. Bo jesli jestes bardzo brzydki, to bedzie ciezko. Prawda jest taka, ze do zdobycia KAZDEJ dziewczyny potrzebne sa: 1. Wyglad 2. Charyzma 3. Pewnosc siebie Jesli spelnisz choc jeden z tych podpounktow, to uda ci sie znalesc dziewczyne. [20] LU2864J [ Konsul ] 4. Kasa... [21] pooh_5 [ Czyste Rączki ] No, możesz też być wysoki i grać na basie. Nie odpedzisz się od grouppies po koncercie :-D [22] Wuuuuf [ Generaďż˝ ] Google Kozi89 [ Legend ] Boroova ---> Nawet z tymi trzema cechami na raz nic nie zrobi jak będzie cały czas przed kompem siedział i oglądał dziewczyny na naszej-klasie. Zdaje się, ze w twojej sytuacji kluczowe będzie nauczenie się obcowania z dziewczynami. GG czy czat nic ci w tym nie pomoże. Zakładam, ze kontakt z koleżankami ze szkoły, z osiedla masz raczej marny co utrudni sprawę. Tobie na początek potrzebny jest obiekt ćwiczebny a nie obiekt uczuć. Dobre byłoby spotkanie w gronie znajomych. GiAnCiK [ RaAaaAaa! ] Nie szukaj, miej to w dupie! W_Z__ [ Generaďż˝ ] Tobie na początek potrzebny jest obiekt ćwiczebny a nie obiekt uczuć. proponuję kolegę :P albo jakaś dziewczyna z forum się poświęci :D Darth Father [ Chicago Blackhawks ] No Boroova dobrze prawi o tym jak zdobyć dziewczynę ,dawaj zdjęcie. LU2864J-->jak ktoś jest mega brzydki lub stary to kasa pewnie się przydaje Hefner:p [27] Zenedon [ Burak cukrowy ] Prawda jest taka, ze do zdobycia KAZDEJ dziewczyny potrzebne sa: 1. Wyglad 2. Charyzma 3. Pewnosc siebie Zapomniałeś Boroova o jednym --> Boroova [ Gwiazdka ] Zenedon --> celowo nie pisalem o kasie, bo jest niejako powiazana z punktami 2 i 3. Poza tym ja nigdy nie mialem problemu z dziewczynami, a kasy mialem mniej niz mysz koscielna. Wiec "kasa" to strasznie wyswiechtany argument. HumanGhost [ Senator ] Rusz tyłek sprzed monitora i wyjdź na miasto. Przy kompie dziewczyny nie znajdziesz, chyba ,ze bedzie to pani z serwisu, która przyjedzie do awarii. ;] Zenedon [ Burak cukrowy ] Boroova --> To taki żarcik z mojej strony. Chociaż forsa nie jest warunkiem sin equa non to i tak nie przeszkadza;). smuggler [ Advocatus diaboli ] danco2000 [ Generaďż˝ ] Ja znalazlem dziewczyne w sposob dziwny :) stalem z kumplami i szla laseczka ja do niej siema i potem juz z gorki :D Kiedys ci szczescie bedzie sprzyjac :)) Mipari [ Senator ] Chyba zapomnieliście o najważniejszym... Ski_drow [ Konsul ] Stary powiem Ci jedno z dziewczynami sa same problemy. [35] LU2864J [ Konsul ] spoiler startTo taki chuj z cyckami...spoiler stop Lutz [ Legend ] w total commanderze - alt+F7 w windowsie win+f ewentualnie google [37] Szala. [ Konsul ] Jak mówią - przyjdzie sama. Z moją aktualną panną znam się od początku LO, byliśmy zwyczajnymi znajomymi na 'cześć' i jakoś przed maturami się spikneliśmy :) Wyszło samo z siebie. Także zadbaj o wygląd, bądź pewny siebie i ruszaj na imprezę, najlepiej domówkę. Teraz wakacje, więc na pewno coś kumple kroją :) Jeszcze lepiej, jeśli umiesz grać na gitarze i trochę śpiewać (patrz: Cobrasss [ Generaďż˝ ] Jak mówił Tony Montanna In this country, you gotta make the money first. Then when you get the money, you get the power(tutaj tam krzepe :D). Then when you get the power, then you get the women. [39] k4m [ that boy needs theraphy ] ciężko jest znaleźć. Ja przestałem skupiać się na jednej, która i tak mnie zlewała i pośrednio dzięki temu (plus mój urok osobisty;p) w ciągu ostatniego miesiąca zaliczyłem trzy w tym dwie więcej niż raz i to one chcą być ze mną. Inna sprawa, że ja nie bo posiadanie dziewczyny jest raczej męczące dla osoby w naszym wieku zwłaszcza, że jest tyle wolnych dziewczyn do wyboru :). I nie mówię tu bynajmniej o jakichś łatwych laskach, które dają na prawo i lewo. Katane [ Useful_Idiot_ ] k4m --> To mega-super! Co do tematu - nie mam nic do powiedzenia, ale ostatni post sklonil mnie do odpowiedzi. $Respect$ [ chłopak z pokoju 309 ] synu dziabła daj mejla MrxPL [ Pretorianin ] Wszystkie twoje dotychczasowe dziwczyny mialy nazwiska typu .jpg, nie? :P :D smuggler [ Advocatus diaboli ] W Aliens mieli czujnik ruchu, to mysle pomoze znalezc dziewczyne. radeon2400 [ Konsul ] sama się znajdzie a pozatym to TY powinieneś mieć na to już pomysł (ty wiesz jakie się tobie podobają, jakie nie , jak wyglądasz itp. Mateos44 [ Pretorianin ] Zapytaj tatusia, znajdzie ci jakąś dziewczynę z piekła. Lilus [ Redberry Belle ] Mateos --> ? $ebs Master [ Profesor Oak ] nie jestem pewien ale chyba ostatnio widzialem gdzies dziewczyne, chyba to bylo w lesie. (to takie wlochate i latwo sie wspna po drzewach?) Yo5H [ ziefff ] musisz miec gadane przyjacielu, to nawet na przystanku cos wyrwiesz. w ramach praktyk oraz zglebiania tajemnej sztuki bajery proponuje zaciagnac sie jako sprzedawca perfum na rynku [50] mautrix [ Foo Fighter ] Idź do kościoła i jak będzie jakaś fajna lala stała obok ciebie to rzuć ostra kasę na tacę, poleci na to na pewno. Mateos44 [ Pretorianin ] [50] On jest synem szatana, więc nie wiadomo. General E'qunix [ Arena Master ] Albo od razu rzuć w nią całą tacą ! [53] Max_101 [ Mów mi Max ] Zetnij/umyj włosy [54] Megera_ [ Franca ] Ja chciałam powiedzieć mniej więcej to samo, co Katane. k4m, jeeezuś, jaki ty jesteś zajebisty! Airborne! [ Pretorianin ] Albo od razu rzuć w nią całą tacą ! Jak już mowa o żucaniu to "żuć w nią truskawką" ;p [56] Bullzeye_NEO [ 1977 ] k4m, naprawdę Ci gratuluję, jesteś kandydatem do lamusa stulecia, zaraz po Luntku czy jak tam ta pizda się zowie. Odpowiem wieczorem, bo teraz lecę kupić cztery teesy Lacoste (collars popped, job's easier ok aha aha na rapie i'm the best maaaynne, i deeeed it). Montera [ Michael Jackson zyje ] Masz już 17 lat, to sporo czasu minęło i dziwię się, że dalej nie postarałeś się o dziewczynę. Jeżeli chcesz poderwać super dziewczynę to pierwsze co jest ważne to higiena. Kup porządne mydło, dezodoranty, perfumę, pastę do zębów najlepszą, zaczynam od takich podstaw, bo nie znam Ciebie, więc od razu upomina. Dobra, idziemy dalej. Koniecznie kondycja. Nie chodzi mi tu o pakowanie się 24 godziny na dobę na siłowni, tylko troszkę pobiegać, kilka ćwiczeń. Co jeszcze może przyciągnąć dziewczyny. Możliwe, że lepsze ubrania. Efektowne są białe bluzy, buty. Najważniejszą cechą jednak jest z tego co słyszałem od koleżanek to charakter, bo po co mieć modela, jak nie będzie mogło się z nim dogadać, więc wszystko ze wszystkim się wiąże. U niektórych dziewczyn ważna jest karnacja skóry, jak jesteś blady jak ściana - solarium i po kłopocie. Jak już znajdziesz taką, która Ci się podoba, zaproś ją do kina, na spacer, do parku. Pamiętaj, że najważniejsze jest być wyluzowanym, ale wiem, że łatwo powiedzieć, a ciężko zrobić. Myślę, że chociaż w jakimś mniejszym procencie Tobie pomogłem. Dobranoc. [58] Bibibi [ Pretorianin ] Nie siedź długo przy kompie bo potem no wiesz, krótkie nużki, krótkie rączki i duża główka. A wtedy to raczej nie trafisz na ładną dziewczynę, będzie taka z przymusu. No ale miłość wszystko wybacza dlaczego ja [ Konsul ] na tym forym nie znajdziesz odpowiedzi na to jakże nurtujące cię pytanie :] [60] Bibibi [ Pretorianin ] Słuchaj, albo czytaj, jak masz jakąś sympatie to idziesz do wrurzki i pytasz się czy do siebie pasujecie, jeśli nie to nic z tego ale jeśli tak to karzesz wrurzce by ci to napisała na kartce, dajesz kartkę dziewczynie i morze się przekona (chociaż szczerze w to wątpię ), ale zawsze można spróbować. ps: możesz także podrobić oświadczenie wrużki [61] delstar [ Generaďż˝ ] Nie lubisz chodzic na imprezy? To nic zlego. Przynajmniej wieksze prawdopodobienstwo ,ze nie palisz, nie pijesz :) Lubisz siedziec przy kompie? Szukaj w necie. Zaloguj sie na czatach jak onet itp na tych najslawniejszych i zaloz sobie od razu, ze jestes tam zeby porozmawiac a nie znalezc dziewczyne i tak tez sie zachowuj. Nie wyjezdzaj z pytaniami kiedy sie spotkamy bo to samo wyjdzie jesli bedzie pora. Po prostu rozmawiaj i tyle. Kiedys myslalem ,ze to zalozny sposob ale pomyslalem glebiej nad tym i doszedlem do wniosku, ze to nie jest taki zly pomysl z prostego powodu. W takiej sytuacji ona pozna ciebie, two jcharakter itp. i jesli bedziesz dla niej interesujacy to wyglad wtedy za bardzo sie nie liczy. Wtedy to tylko ciekawosc ale i poz niej jak sie poznacie, ze bedziecie mieli staly kontakt, ze ona sie odzywa pierwsza i ty - na zmiane- to mozecie sie powymieniac zdjeciami. Wszysto samo wyjdzie. Nie oczekuj za duzo od zycia. Masz dopiero 17lat wiec teraz to co najwyzej zauroczenia i chec spedzenia wspolnie czasu. No i ja tak naprawde dowiedzialem sie dopiero w wieku okolo20 lat co znaczy, ze " samo przyjdzie". [57]Chyba za duzo filmow amerykanskich sie naogladales/las. No ale zoc . .wszystko do polski przychodzi z usa - nawet i te najglupsze, najzalosniejsze rzeczy. nie ma jak to zmienic siebie calego zeby znalezc dziewczyne. Wolalbym byc sam i ubierac sie zeby bylo m i wygodnie i mi sie podobalo, uzywac albo i nie pastu do butow czy perfum jakie mi sie podobaja i kiedy ja chce a nie zeby ktos poczul- niz byc z dziewczyna ktorej ale nie byc sob a. W sumie wymieniles/las chyba wszytsko co trzeba zrobic zeby nie znalezc nikogo. Takie rzeczy to sie robilo jak bylemn w podstawowce i do godziny chyba 21 byla impreza na sali w-fu Jak poznawalem swoja narzeczona delstar [ Generaďż˝ ] . . to ubieralm sie jak mi sie podobalo i jak mi byl owygodnie. Zaczelem zmieniac swoj styl a wlasciwie go szukac jak przyszedl na to czas i zarazem jak bylem juz nia. Dopiero pozniej sie zorientowalem, ze w koszuli abercrombie, kortce skorzanej top guna i butach clarksa mi wygodniej niz w japonkach, spodenkach dresowych na 3/4 i koszulce na ramiaczkach Montera [ Michael Jackson zyje ] Przepraszam jak mnie źle zrozumiałeś, bo ja podałem tzn. przykład w dziewczynach blacharstwa, które lecą na kasę, super ciuchy itp. Ważny jest chyba sam człowiek,czyli jaki jest, jak się z nim rozmawia. Nigdy nie podrywałem nie wiadomo ile dziewczyn, więc doświadczenia wielkiego to ja nie mam. Chociaż jakby mi się taka super dziewczyna trafiła, to dla niej mogę w wyglądzie zrobić wszystko. [64] jagged_alliahdnbedffds [ Rock'n'Roll ] Bibibi ómżyj ProTyp [ For the Horde! ] Bibi WrACaIJ Do TiBjI! Co do tematu, szukałeś na allegro? Nie było? To szukaj dalej xd [66] .Master. [ Junior ] Andrewlee [ Crossroads ] Nie ma co szukac bo przeciez sa wszedzie dookola hehe. Wystarczy ze bedziesz umial nawiazac z nimi kontakt. No i nie traktuj posiadania dziewczyny jako jakiegos spolecznego wymogu (zreszta w ogole dobrze jest olewac spoleczne wymogi hehe.. w pewnych granicach). simson__ [ Forza Rossoneri ] Nie róbcie chłopakowi wody z mózgu. Liczy się pierwsze wrażenie, jak źle wypadniesz to odpuść sobie. Charakter też się liczy owszem, ale na początku każdy przywiązuje szczególną uwagę do wyglądu, więc ogól się, czyste ciuchy, wyperfumowany i czekaj :) Też mam 17 lat i również nie miałem dziewczyny i też czekam. Moich dwóch przyjaciół ma dziewczyny i troche ze mnie szydzą, ale co tam, olej takie teksty jak u ciebie też występują ;] Aaaa, jeszcze jedno. Nie podrywaj dziewczyn przez gg, bo to się źle kończy :) Damian1539 [ Legend ] Powodzenia. [70] Tlaocetl [ cel uświęca środki ] na są miliony dziewczyn - czekają na Ciebie! Qverty™ [ Legend ] Liczy się pierwsze wrażenie, jak źle wypadniesz to odpuść sobie. Liczy się ale tylko u takich pustych nastolatek z gimnazjum które chcą mieć chłopaka bo Agnieszka też ma! U normalnych fajnych dziewczyn liczy się przedze wszystkim charakter. Jasne że nie mozna wyglądać jak bezdomny i smierdzieć na kilometr. Jednakże nie musisz się lansowac. Liczy się rozmowa, wspólne tematy i zainteresowania [72] simson__ [ Forza Rossoneri ] na są miliony dziewczyn - czekają na Ciebie! Komercja też :) Jasne że nie mozna wyglądać jak bezdomny i smierdzieć na kilometr. No właśnie, zobaczy cie i mówi sobie:"Warto z nim porozmawiać". Nie trzeba być superprzystojny, tylko jako tako zadbany :) Później już oczywiście rozmowa itp. myszakp [ Pretorianin ] prawdziwy syn szatana nie potrzebuje dziewczyny! ćoćafałstynarurkewyginamahina [ Chor��y ] zamów na allegro _D_R_A_G_O_N_ [ Legend ] Siadasz obok laski i mówisz: - Cześć mała, chciałabyś się spocić w występie reklamowym? .:Gogetto:.® [ Konsul ] poszukaj hmmm... w lesie. Ostatnio sporo padało, może jakaś wyrosła? a tak bardziej na serio Nie trzeba być superprzystojny, tylko jako tako zadbany :) Jest w tym racja - na brudasa jednie brudas poleci :D Ale działa to też w drugą stronę. Im mniej atrakcyjny jesteś tym mniej atrakcyjna będzie panienka (choć czasem zdarzają się wyjątki - tzw. fimery gustu) Sama na bank się nie znajdzie, jeżeli już to może szkoła... [77] Krzysiek1997 [ Konsul ] Robisz tak: kupujesz 1kg truskawek... i reszte już każdy się domyśli :D faust7 [ FullMetal Alchemist ] Też mam taki problem ale się tym nie przejmuje... i myślę ze znalezienie dziewczyny dla mnie to jest raczej niemożliwe... 1. Nie lubię imprez/dyskotek i słucham metalu 2. Jestem samotnikiem i siedzę przy kompie 3. Nie dbam o wygląd i włosy ścinam jak mi się zachce czyli tak raz na 3 miechy 4. Nie lubię nawet gadać z dziewczynami typu "Hejka krejzole" albo "Ja pi****le, k**wa czaisz, no i przybiegły psy i zaczęły nas j***ne k***y spisywać za palenie papierosów" 5. Nie lubię dziewczyn typu Dody czyli malowanych i sztucznych 6. Nie mam raczej żadnych zainteresowań oprócz komputerów, aikido, pirotechniką i kilkoma innymi a dziewczyny się raczej tym nie interesują Czy mam szanse na znalezienie dziewczyny? wysiak [ Legend ] faust7 --> Masz dlugie wlosy i sluchasz metalu, i to znaczy, ze musisz siedziec na tylku, i nic nie robic ze swoim zyciem? Najlepsze imprezy w wieku 16-19 lat przezylem z metalami, w typowo 'metalowej' knajpie - choc sam zawsze mialem wlosy krotkie..:) Rusz zad, wyjdz na dwor rozejrzyj sie - naprawde istnieje swiat za firewallem. [81] Janczes [ You'll never walk alone ] jak nie w dyskotekach to np. w jakims parku, centrum handlowym, na przystanku autobuswoym :] [ Senator ] polecam bieganie w jakims parku:) tu gdzie ja mieszkam boega dookola parku wieczorem pelno dziewczyn, biegniesz, zagadujesz i jakos leci:) albo idz ze znajoymi na impreze, nie na dyskoteke by poznac lachona, tylko na zwykla imprezke:) no przeciez musisz znac jakichs ludzi... [83] Retox128 [ Konsul ] Odejdźcie od kompa i się sama znajdzie! Karso [ Pretorianin ] Nie możesz znaleźć dziewczyny ? Zmień upodobania : D faust7 [ FullMetal Alchemist ] wysiak -> nie jestem metalem i nie mam długich włosów.... a...no i nie mam kondycji.....z biegania nici... nawet jakbym jakaś znalazł to nie wiedziałbym co robić... [86] siurekm [ Szef wszystkich szefów ] Drugi zjazd do lasu [ Senator ] no to jak nie wiedzialbys co z nia robic to znaczy ze jeszcze nie dojrzales do dziewczyny i tyle jak juz bedziesz wiedzial co sie robi z dziewczyna to pewno sie sama napatoczy:) a tak przy okazji jak juz bedziesz mial ta dziewczyne kiedys i bedziesz wiedzial co z nia robic to kondycja Ci sie przyda, uwierz mi:) peterkarel [ DX ARMY ] Nie szukaj, sama sie znajdzie :) ze mną tak było :D we wrześniu mijają 3 lata szczęśliwego związku :) W_Z__ [ Generaďż˝ ] faust ---> według mnie musisz po prostu znaleźć odpowiednią dziewczynę i poszukać w odpowiednim środowisku, na pewno są dziewczyny, które tolerują u chłopaków długie włosy i znają się na komputerach, a spotkasz taką w miejscu związanym, z którymś z Twoich zainteresowań zapewne :) a do tego przydałoby się to co napisał wysiak... wysiak [ Legend ] faust7 --> Przede wszystkim - zacznij dbac o siebie. Obetnij wlosy (nie musi byc krotko, musi byc schludnie), zacznij biegac, albo jezdzic na rowerze - tak, rozumiem, nie masz kondycji - w ten sposob wlasnie ja wyrobisz. Zacznij dbac o siebie, bo o to w tym wszystkim chodzi - ty jestes we wlasnym zyciu najwazniejszy poki co - najpierw zacznij dbac o swoje cialo, reszta przyjdzie niedlugo pozniej, zmienisz sposob myslenia. [91] Plebann [ Legionista ] Zarywaj, zagaduj , podrywaj dziewczyny z klasy, wioski czy osiedla w którym mieszkasz ja sie zaczołęm ładnie ubierać , regularnie myć, dostałem spadek po dziadku zarywałem do dziewczyn z wioski i tak znalażłem swoją pierwszą w wieku 15 lat i jesteśmy ze sobą już kilka dobrych lat rog1234 [ Gold Cobra ] Szukanie to najgłupsza rzecz - potrzebujesz tej dziewczyny teraz, na już, pochwalić się? Nie? To poczekaj. Chyba masz jakiekolwiek życie poza kompem - praktycznie wszędzie (w sensie że nic nie da się wykluczyć) można spotkać właściwą osobę. Ja tak spotkałem, szkoda tylko że na poziomie ponad przyjacielski to zwykła ***** z niej była. faust7 [ FullMetal Alchemist ] Nie mam długich włosów... ale na razie sobie odpuszcze... nie czuje się źle z tego powodu że nie mam dziewczyny... może jeszcze nie czas na to... [94] _agEnt_ [ Tajniak ] Epoka internetowej pornografii, a ci szukają dziewczyn. Loserzy. [ Senator ] [93] - dobre podejscie, bardzo zdrowe bedzie czas, bedziesz mial dziewczyne a tak ogolnie to Ci powiem, ze na obozie zeglarskim na Mazurach ciezko nie znalezc dziewczyny:) takiej wakacyjnej znaczy:) 12 lat minelo, ale pamietam, ze sie dzialo:) Stalker1 [ wkurzający typ ] Takie małe, piskliwe z poduszkami powietrznymi (zazwyczaj). Maczugą w łeb, za włosy i do jaskini. Dokładnie tak samo jak robił twój tata i dziadek... [97] HoMeR [ Man with dragonov ] Jak znaleźć dziewczynę? - google .pl :P , a co do tematu , mam to gdzieś jestem samotnikiem , miałem raz "jedną z ładniejszych" no ale ... , nie rozumiem dziewczyn , ich nigdy nikt nie zrozumie. [24] - - będziesz długo żyć :) HoMeR [ Man with dragonov ] i też nie wiem czemu , ale zawsze muszę sobie jaja z nich robić :P, takie życie :) (sorka ale nie mogłem edytować) [99] [ Konsul ] [68] simson---> dlaczego źle się kończy ? tzn. ? :> [100] Qverty™ [ Legend ] Podchodzi do laski i mówisz: Podobasz mi się Nie spie***l tego. [101] #emm# [ Centurion ] Qverty™-> dobre xD Cyber Rekin [ Sharkee ] Kasa się przydaje, ale na kasę babki nie znajdziesz. Zadbaj o siębię i sama się znajdzie. Godfex [ Legionista ] Jak znaleźć dziewczynę? Wyjdź na ulicę. [104] mdegorski [ Generaďż˝ ] Odejdźcie od kompa i się sama znajdzie! SplinterFisher16 [ Generaďż˝ ] Odejdż od PC i zapie****** na dyskotekę tam się znajdzie SplinterFisher16 [ Generaďż˝ ] Prawda jest taka, ze do zdobycia KAZDEJ dziewczyny potrzebne sa: 1. Wyglad 2. Charyzma 3. Pewnosc siebie spoiler Penis /:pspoiler stop za dwa posty z rzędu [ P! ] Kasa się przydaje, ale na kasę babki nie znajdziesz. Zadbaj o siębię i sama się znajdzie. Znajdzie. Głupią i pustą blacharę w stylu skóra, fura i komóra. [108] matis xardas [ Centurion ] stary niech ci bmw kupi poszpanuj zatrąb to takie lampucer do ciebie przyjdą :D [109] Krasoslaw [ Chor��y ] idż do przedszkola i tam se poszukaj napewno coś znajdziesz [110] _D_R_A_G_O_N_ [ Legend ] Archeolog pier*olony... Jura's [ Centurion ] No glupie pytanie masz racje... Na poczatek proponuje Ci isc na jakies balety a nie stekac na Forum :D spoiler startsory ale bedzie bez polskich znakow bo klawa nie obslugoje ^^spoiler stop [112] faust7 [ FullMetal Alchemist ] Ale żeś go Dragon pocisnął... [113] xMAXIMx [ Rallye driver ] taki temat na forum o grach komputerowych to niezły perwers, proponuję ci kolego żebyś na początek wyszedł z domu - będzie zdecydowanie łatwiej. ;] gromusek [ keep Your secrets ] ot sie kur... specjalisci poznajdowali. Juvenille [ Generaďż˝ ] Gromusek - po prostu już każdy na tym forum jest mistrzem w odchodzeniu od komputera ;] A serio do autora , sam już kiedyś taki wątek założyłem (podobny) i nie wyszło mi to za dobrze xD to nie na to forum , nie będę ci nic radził ale dziewczynę to se znajdziesz jak sama będzie tego któraś chciała i tyle :) a ty możesz się tylko postarać żeby chciała i ot cały problem [116] [email protected] [ czynmy dobro ] To ze w wieku 17 lat nie miało się dziewczyny to z perspektywy czasu muszę stwierdzić BARDZO DOBRZE. Jest wiele ciekawszych zajęć :D Ja moja pierwszą i jedyną zbajerowałem na forum (swoim) i po 1,5 roku byliśmy razem :D (tak, tak wiem słabo bajerowałem :D) Jesteśmy razem nadal. Pamiętaj nic na siłę, przyjdzie to będzie ale z babami to wcale tak wesoło nie jest jak by się wydawało :D Po jakimś czasie wychodzą ich paskudne cechy. Moja ma niestety wszytkie te najgorsze mojej matki :/ © 2000-2022 GRY-OnLine Odpowiedzi. odpowiedział (a) 08.01.2023 o 20:49. Myślę że póki co najlepszym ruchem będzie czekanie. Jak sam zauważyłeś trudno będzie zawierać znajomości z przypadkowymi ludźmi na mieście, więc powinieneś szukać potencjalnej wybranki w gronie swoich znajomych. Jeśli szkoła odpada, to może masz jakąś grupę z którą razem “To jest bardzo ważna umiejętność przewodzenia w rozmowie, opowiadania, inwestowania, aby ośmielić i otworzyć swoich rozmówców, więc najpierw samemu trzeba się otworzyć i coś opowiedzieć, żeby zgodnie z zasadą wzajemności ludzie odwzajemnili wartość, którą dla nich tworzysz.” Jeśli zadajesz sobie pytanie: “Dlaczego nie mam dziewczyny – jestem po 30 i nie mam dziewczyny” lub w jakimkolwiek innym wieku, to wspaniale, że w końcu postanowiłeś rozwiązać ten problem. W tym artykule odkryjesz odpowiedzi na pytania: Dlaczego jestem po 30 i nadal nie mam dziewczyny? Jak uniknąć permanentnej samotności? Co robić, jeśli ciągle pracujesz i nie masz czasu na szukanie dziewczyny? Czy dziewczyna sama się znajdzie, jeśli będziesz prowadził życie pełne pasji i zainteresowań? Dlaczego Twoi znajomi mają dziewczynę, a Ty nie masz. Jak poznawać dziewczynę, nie mając znajomych, a jak poznawać, jeśli ich masz i nie chcesz być obgadywany ani wyśmiany? Jak uniknąć łatki singla i sępa, który tylko sobie szuka dziewczyna, bo chce odbębnić ten problem Jak się nie rozleniwić w związku i nie stracić dziewczyny? Jak się nauczyć opowiadania, przewodzenia w rozmowie z nieznajomą dziewczyną, bycia liderem, aby rozmowa z nieznajomą dziewczyną nie kulała i nie kończyły się tematy Co powiedzieć dalej, jeśli skończą Ci się tematy do rozmowy? Pytasz: “Dlaczego nie mam dziewczyny?”. Co raz więcej mężczyzn odkrywa: “Jestem po 30 i nie mam dziewczyny – dlaczego?“. Dlaczego nie mam dziewczyny – oto największa przyczyna braku dziewczyny w Twoim życiu. Można sobie zadać takie pytanie odnośnie każdej sfery życia. Dlaczego nie mam estetycznej sylwetki? Dlaczego nie mam zdrowia? Dlaczego nie mam firmy lub pracy? Dlaczego nie mam znajomych? Pytanie, co robisz w tym kierunku, aby osiągnąć każdą z tych rzeczy. To jest właśnie taki paradoks, bo męskie ego, męska duma, które są wygórowane na maksa w kosmos, bo sfera relacji damsko-męskich jest delikatną sferą i z tego też powodu ciężko się mężczyznom przyznać, że mają problem i potrzebują specjalistycznej wiedzy i pomocy, jak go rozwiązać. Dlaczego nie mam dziewczyny po 30 – Mężczyźni żyją dekadami w negacji i zaprzeczeniu. Mężczyźni akceptują, że w innych dziedzinach trzeba się wysilić i regularnie pracować, trenować, aby osiągnąć jakiś sukces i wysoki poziom, np. w counter strike’u, piłce nożnej czy w prowadzeniu firmy. Często próbujemy poprzez te inne sukcesy rekompensować swoją nieudolność w kontaktach z kobietami Inaczej wyjaśnić sobie, dlaczego nie mam dziewczyny. Sam myślałem, że jak będę dobrym koszykarzem, to dziewczyny same będą na mnie lecieć, a potem okazuje się niestety brutalnie, że tak nie jest i pomimo różnych zawodowych sukcesów można nadal nie mieć dziewczyny, a kobiety wcale nie są jakoś bardzo zainteresowane. Wtedy przychodzi to bolesne zderzenie z rzeczywistością. Często traktujemy tę pogoń za innymi osiągnięciami jako wymówkę i powód, dlaczego nie mamy dziewczyny po 30 lub 20 roku życia. Nieraz w życiu zastanawiałem się, dlaczego nie mam dziewczyny. Zawsze miałem na to jakąś swoją historię i wyjaśnienie, jak: “nie mam dziewczyny, bo ja trenuję koszykówkę” “nie mam dziewczyny, bo nie mam czasu na dziewczyny” “nie mam dziewczyny, bo jakoś to będzie” “nie mam dziewczyny, bo dziewczyna sama się znajdzie po studiach” Jeżeli nie masz czasu, bo np. pracujesz po 14 godzin w polu jako rolnik albo prowadzisz firmę albo pracujesz na 2 prace albo studiujesz i pracujesz, więc nie masz czasu, to innymi słowy masz inne priorytety życiowe. “Nie mam czasu” to innymi słowami: “Mam takie priorytety, przez które nie znajduję czasu na konkretną dziedzinę życia, czyli nie znajduję czasu, energii, świadomości na to, żeby podszkolić się w relacjach z ludźmi i na to, żeby kogoś poznać, wychodzić do ludzi, bo moim priorytetem jest praca czy cokolwiek innego”. Jest to pewnego rodzaju wymówka, bo przecież dziewczyna sama nam z nieba nie spadnie ani udane relacje, pewność siebie, obycie towarzyskie czy kobieta, z którą będziemy szli przez życie. To się nie dzieje samo z siebie. Na to wszystko trzeba sobie zapracować. Taka wymówka w postaci pracy jest bardzo wygodna, bo mówiłem sobie: “Przecież ja jestem koszykarzem. Trenuję codziennie od poniedziałku do piątku, a w sobotę mam mecz, jedynie niedzielę mam wolną, więc ja naprawdę nie mam czasu na dziewczyny. A gdy już jest niedziela, którą mam wolną, to jestem tak zmęczony, że cały dzień chcę leżeć. Jestem po 30 – Dlaczego nie mam dziewczyny? Bo ja naprawdę nie mam czasu na dziewczyny. “Jestem po 30 i nie mam dziewczyny, bo ciągle pracuję”. Czasami miałem wolny cały weekend lub niedzielę albo przerwę na roztrenowanie, aby trochę odpocząć, więc gdybym chciał lub wiedział, jak się do tego zabrać, to bym coś robił w kierunku poznawania dziewczyn, żeby polepszyć moją sytuację towarzyską, mieć znajomych, poznawać dziewczyny, wychodzić do ludzi. Jednak ja starałem się rekompensować moje braki socjalne poprzez trenowanie koszykówki. Traktowałem to, że jestem nieszczęśliwy w relacjach ze sobą i z ludźmi, więc chciałem rekompensować to przez różnego rodzaju sukcesy sportowe. Jednak sukcesy sportowe nie sprawiały, żeby dziewczyna się pojawiła w moim życiu. Dlatego, jeśli zadajesz sobie pytanie: “Dlaczego nie mam dziewczyny“, to dlatego, że nie przyłożyłeś wystarczającej świadomości i DZIAŁANIA w tym temacie. Uświadom sobie, że ten stan się nie zmieni nigdy dopóki nie podejmiesz w tym kierunku konkretnych kroków i czasu. Mam do czynienia z 30 letnimi mężczyznami w moim życiu prywatnym, a także zawodowym na konsultacjach, gdzie mając 30 lat około nadal jest jakaś wymówka typu: bo ja teraz pracuję bo ja teraz szukam pracy bo ja teraz muszę schudnąć bo ja teraz rozwijam firmę bo ja pracuję w polu i mam dużo pracy Zawsze znajdzie się jakaś wymówka/powód, wyjaśniająca dlaczego nie masz dziewczyny, która pozwoli Ci nie przyłożyć większej uwagi, świadomości, energii, wysiłku do tego, żeby poradzić sobie z tym problemem. Przyznanie się do tego problemu przed sobą jest odważne, heroiczne, wymagające determinacji i wzięcia się w garść, żeby powiedzieć sobie: “Ok, faktycznie przydałaby mi się jakaś fachowa wiedza i świadome działanie w tym celu, aby mieć dziewczynę“. To jest straszny mit społeczny, kiedy ludzie opowiadają, że dziewczyna sama się znajdzie. Moi znajomi, którzy mięli dziewczynę w moim otoczeniu byli na tyle towarzyscy, że chodzili na jakieś imprezy, spędzali czas w jakiś paczkach znajomych, ale robili cokolwiek w kierunku spotkania dziewczyny. Dla mnie to było odpychające, bo ja byłem sportowcem, miałem cel, chciałem osiągnąć sukces, więc nie miałem na to czasu oraz nie chciałem z nimi pić, palić i włóczyć się po osiedlu. Dlaczego nie mam dziewczyny po 30, a znajomi mają dziewczyny? Możesz przejąć odpowiedzialność za swoje życie i robić coś innego w kierunku poznawania dziewczyn niż chodzenie na imprezy i picie alkoholu. Dlatego polecam, żebyś wygospodarował najlepiej codziennie czas na budowanie obycia towarzyskiego i pewności siebie, swobody z kobietami. Nie traktuj tego, jak wychodzenie na podryw specjalnie, żeby poznać dziewczynę, ponieważ to wygląda słabo i bije wtedy od nas energia desperacji i głodu. Dziewczyny to widzą, że: “O, ten koleś gada tylko z dziewczynami i to tymi ładniejszymi, więc to jakiś sęp, który szuka sobie ofiary. Pewnie jakiś singiel, który przyszedł tylko po to, żeby znaleźć sobie dziewczynę, a potem zniknie.” Dlatego nie zachowujmy się w taki sposób, że szukamy tylko dziewczyny, a potem nara, bo wtedy bije od nas desperacją oraz potem taki mężczyzna się totalnie rozleniwia w związku i przestaje o niego dbać oraz przestaje dbać o własny rozwój, bo skoro odbębnił posiadanie dziewczyny, to potem może się wyluzować. Od razu polecam artykuł o tym, czy dziewczyny to ćpuny emocjonalne, przy których nigdy nie możesz odpocząć. Przez to błędnie rozumiane “wyluzowanie się” mężczyzna zaczyna zachowywać się łajzowato, bierze dziewczynę za pewnik, nie dba o jej wysokie zainteresowanie ani o swój dalszy rozwój i finalnie zawsze traci dziewczynę i znowu jest sam, dziwiąc się: “Dlaczego nie mam dziewczyny, gdy jestem po 30“. I tak lata lecą, bo nie sztuką jest znaleźć dziewczynę, ale utrzymać z nią związek z wysokim poziomem zainteresowania. Zbuduj obycie towarzyskie, swobodę, rozmawiaj ze wszystkimi, buduj dowód społeczny, bo gdy kobiety widzą, że inni ludzie dobrze się przy Tobie czują, to chcą też Cię poznać i spędzać z Tobą czas. Dlatego nie oceniaj dziewczyn tylko na podstawie wyglądu, bo to widać strasznie, że mężczyzna gada tylko z dziewczynami, bo pewnie szuka sobie tylko dziewczyny, czyli nie jest towarzyski, nie potrafi się dobrze bawić, nie rozwija się wszechstronnie, tylko ma tzw. agendę i kieruje się tylko swoim egoistycznym interesem. Gdy jesteś towarzyski, to z czasem ładne dziewczyny same chcą wiedzieć, kim Ty jesteś, ten pewny siebie, otwarty, przewodzący w rozmowie mężczyzna. To jest bardzo ważna umiejętność przewodzenia w rozmowie, opowiadania, inwestowania, aby ośmielić i otworzyć swoich rozmówców, więc najpierw samemu trzeba się otworzyć i coś opowiedzieć, żeby zgodnie z zasadą wzajemności ludzie odwzajemnili wartość, którą dla nich tworzysz. Jak się nauczyć opowiadania, przewodzenia w rozmowie, bycia liderem? Studiując “77 technik flirtu” i pozostałe kursy konwersacji oraz ćwicząc poprzez: opowiadanie do lustra na spacerach opowiadając sobie na głos nagrywając się i odsłuchując rozmawiając więcej z bliskimi czy z koleżankami idąc na klub mówców, improwizacji, aktorstwa, wystąpień publicznych, sprzedaży, networkingu roznosząc ulotki lub zatrudnij się jako telemarketer lub telefoniczne biuro obsługi klienta itp. praca z ludźmi Dzięki ciągłemu i dużemu kontaktowi z ludźmi z pewnością rozwiniesz mocno gadkę, pewność siebie, komunikatywność. To jednak nie jest to samo, co rozmowa z nieznajomą dziewczyną, w której potrzebujesz lepiej panować nad emocjami i tą dynamiką damsko-męską, chemią, byciem wyzwaniem, tajemnicą, pewnym siebie liderem itd. dlatego warto budować zdrowe poczucie wartości, samoocenę, pewność siebie. Co powiedzieć dalej, jeśli skończą Ci się tematy? Na takie sytuacje zapamiętaj z 3 tematy awaryjne, które możesz poruszyć, jeśli nie zauważysz nic innego w jej zachowaniu, czyli np. czy potrafi gotować jakie sporty lubi uprawiać jak długo lubi spać (jeśli żadnych sportów nie uprawia) co lubi robić w wolnym czasie Przygotuj sobie takie 3 tematy, które możesz zapodać, jeżeli dopadnie Cię blokada i brak tematów do rozmowy po samym rozpoczęciu. Przejmij odpowiedzialność za swoje życie i zadaj sobie pytanie, co się stanie, gdy dodasz kilka procent więcej świadomości do Twoich relacji, randek, życia towarzyskiego. Co się stanie, gdy wygospodarujesz na to więcej czasu i przejmiesz większą odpowiedzialność za rezultaty. Tempo Twojego rozwoju zależy od czasu i wysiłku, zaangażowania Dlatego najlepiej jest zagadać codziennie do nieznajomej dziewczyny np. na zakupach, na spacerze, w miejscach z kontekstem, na które się wybierasz, to wtedy ten rozwój będzie dużo szybszy. A jeśli masz mało czasu, np. raz na tydzień, jak ja miałem kiedyś wolną niedzielę, to wyjdź do ludzi chociaż raz na tydzień i tam bądź bardziej otwarty i rozmawiaj z ludźmi. Wtedy ten rozwój będzie przebiegał wolniej. Jednak będziesz robił cokolwiek w tym kierunku, aby stać się pewnym siebie i kompetentnym w poznawaniu dziewczyn, dzięki czemu nie obudzisz się 10 lat później w tym samym miejscu, co teraz. Będziesz widział na końcu każdego tygodnia, miesiąca i roku, na co poświęciłeś swój czas, czy na: gry komputerowe czy na sport czy na biznes czy na pracę czy na ligę counter strike czy na rozwój swojej osobowości Mężczyźni jakoś potrafią być ekspertami w grach, sportach, biznesach i wytrwale się rozwijać, a z kobietami ego im nie pozwala się tego uczyć i praktykować, bo nie chcą się wygłupić, uważają to za niegodne mężczyzny itp. wymówki. Pary nie poznają się w mieszkaniu, tylko na zewnątrz domu. Gdzieś się ludzie udzielają towarzysko, wychodzą, rozmawiają, prezentują się w określony sposób, dzięki czemu są potem w relacjach. Wiadomo, że ludzie, którzy się tego nie uczą mają ograniczony bardzo dostęp do kobiet np. do swojego kółka znajomych, bo do kółka znajomych nie przychodzi co chwile nowa dziewczyna, a jak przychodzi, to niekoniecznie Tobie się podoba. Pamiętaj, że kółko znajomych nie jest potrzebne do poznawania dziewczyn. Wręcz przeciwnie mogą Cię obgadywać, gdy pójdziesz zagadać, ale możesz wtedy powiedzieć, że idziesz się przywitać ze znajomą, żeby nie wiedzieli, czy znasz dziewczyny, do których idziesz zagadać czy nie. Znajomi nie są potrzebni do tego, żeby poznawać dziewczyny. Nie daj się przyblokować przez znajomych, którzy Cię ograniczają. Polecam Ci również artykuł “12 powodów dlaczego nie masz dziewczyny” oraz “Jestem samotnikiem – jak znaleźć dziewczynę nie mając znajomych“. Mam nadzieję, że od teraz przestaniesz się zastanawiać: “Dlaczego nie mam dziewczyny po 30 roku życia” lub w jakimkolwiek innym wieku i z każdym dniem będziesz bliżej udanego związku. Polecam szczególnie program “Pewności siebie w 90 dni” i “Wolności od nałogów w 90 dni”. Pozdrawiam, Paweł Grzywocz “Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz” “Zawsze pomyśl, co zrobiłby przeciętny facet, a później tego nie rób” “Zawsze inwestuj w rozmowę” “Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać” “Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter” Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek Jak utrzymać związek 77 Technik Flirtu Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni Najlepsze miejsce do poznawania kobiet A jakie są Twoje wnioski, obserwacje i przyczyny, dlaczego nie masz dziewczyny?
Jak znaleźć dziewczynę w wieku 13 lat? mogę powiedzieć tylko jedno, jestem człowiekiem który boi się opinii innych np. jak podchodzę do jakiejś dziewczyny, czy nawet napisze nie mam pojęcia jaki temat znaleźć aby w ogóle mi odpisała
“Zapoznanie się z kobietą to powinno być, jak wspólne płynięcie z prądem rzeki aż do wodospadu, razem w jednym kierunku, do jednej bramki i tak jest z kobietami, które Cię wybierają poprzez kontakt wzrokowy lub będąc w miejscu, w którym są po to, żeby kogoś poznać. Wtedy wszystko płynie z prądem i jest przyjemnie, spokojnie.” “Podryw na ulicy to łatka podrywacza i walczenie z obawami kobiet (uzasadnionymi – czy chciałbyś, aby Twoja przyszła żona, narzeczona lub dziewczyna lub córka rozmawiała i umawiała się z pierwszym lepszym wygadanym cwaniaczkiem na ulicy? Bardzo dobrze, że kobiety mają obawy i podejrzenia na ulicy. Są lepsze sposoby na to, jak poznać fajną dziewczynę do związku.” Od dzieciństwa byłem totalnie nieśmiały i zakompleksiony, więc nie miałem pojęcia, jak poznać fajną, ładną, nieznajomą dziewczynę do związku oraz byłem podatny na wszelkie obietnice o tym, jak podryw na ulicy pozwoli mi zdobyć wymarzoną dziewczynę. Chciałem opanować ten temat i intrygowała mnie fantazja, jaką jest podryw na ulicy. W tym artykule dowiesz się, jak poznać fajną dziewczynę i nie zamęczać się podrywem na ulicy, a także: gdzie najłatwiej i najszybciej znaleźć wartościową dziewczynę do trwałego związku? 7 miejsc dlaczego podryw na ulicy to w 90% przypadków walenie głową w mur? jak poznać fajną dziewczynę bez biegania za kobietami po ulicach i galeriach? jak możesz wykorzystać podryw na ulicy jako trening pewności siebie? co mówić, jeśli dziewczyna na ulicy pyta, czy zagadujesz tak do każdej? Przez kilka lat próbowałem poznać fajną dziewczynę, niestety bezskutecznie, ponieważ dałem się nabrać na metody podrywu na ulicy, które polegały na przekonywaniu niezainteresowanych kobiet poprzez rozbijanie ich wymówek. Zastanawiałem się, czy poznanie fajnej dziewczyny ma polegać na ciągłej walce z jej wymówkami i obawami? Jak najłatwiej poznać fajną dziewczynę? Najlepiej jest poznawać dziewczyny w miejscach ze wspólnym kontekstem a nie biegać za nimi po ulicach i recytować formułki oraz odbijać ich ciągłe obiekcje, że się spieszą i mają chłopaka. Gdy poukładałem swoje życie, to postanowiłem zrobić z tym porządek i zacząłem obalać te wszystkie kłamstwa, na które się nabrałem, aby kolejni, którzy szukają sposobu, jak poznać fajną dziewczynę nie musieli tak się męczyć, jak ja i przeszukiwać kilka lat stosy bzdur i nierealnych obietnic. Podryw na ulicy to walka – Jak najłatwiej poznać fajną dziewczynę, najszybciej i najlepiej bez męczenia się? Najlepszym sposobem, jak poznać fajną dziewczynę to nie napinać się i nie robić niczego na siłę. Prowadzić aktywny tryb życia, rozwinąć się towarzysko i potrafić porozmawiać z dziewczyną w każdej sytuacji i odczytać jej zainteresowanie lub jego brak. *** WNIOSKI CZYTELNIKA: “Byłem już ubrany w garnitury, muchę pod szyją i pachniałem najlepszymi perfumami, świeciłem zębami i miałem niską stonowaną energię, a i tak Z AUTOMATU dostawałem negi: spieszę się, nie mogę rozmawiać, bo jesteś obcy i takie tam bzdetne frazesy, gdzie kobiety nawet na mnie nie spojrzały.“ “Paweł, chciałem jeszcze uzupełnić koncept wspólnego kontekstu i szczerego zainteresowania. Piszesz zawsze “bez szczerego zainteresowania kobiety, nic nie może się zacząć ani trwać”. Przyjmijmy, że jest to PUNKT 1 i oznacza, że kobieta jest nami zainteresowana na >51% Ale są jeszcze 3 inne czynniki, które muszą zaistnieć wcześniej – punkt ZERO. Bez tych czynników, nie ma pkt. 1 czyli zainteresowania >51% Mianowicie: 1) PRZEKONANIA KOBIETY Kobieta może mieć przekonanie, że nie może poznać faceta np. na ulicy lub jeżeli nie przedstawi jej faceta jakaś osoba którą kobieta zna 20 lat Mało tego. Są kobiety, które mają przekonanie, że “nie poznają facetów w miejscu pracy” Praca, to praca i tyle. Facet jest w ich typie, zajebiście im się podoba, ale NIE i koniec, bo podszedł na ulicy, czy w pracy i każdym innym miejscu, gdzie kobieta ma ubzdurane, że “nie można się poznawać”. W trakcie mojej kilku letniej podróży w temacie psychologii i rozwoju osobistego doświadczyłem na własnym przykładzie lub przykładach innych takich sytuacji. Są nawet kobiety, które twierdzą że “teraz nie chce mieć faceta” 2) NASTRÓJ chwili kiedy poznajemy kobietę. Kobieta może być bardzo wkurwiona, wściekła, albo przygnębiona, bo np. zmarła jej matka. Zbankrutowała, dowiedziała się że ktoś z jej rodziny jest nieuleczalnie chory itd. itp. Kobieta jest na pogrzebie. Wtedy nawet gdy facet jej się podoba, z automatu może go znegować. 3) LOGISTYKI Czyli to wszystko co nas otacza w trakcie podejścia i rozmowy zapoznawczej. Np. kobieta stoi w tłumie ludzi, w tramwaju, na przystanku i ma lęk przed oceną i boi się opinii innych obcych ludzi (wiem, że to bez sensu ale kiedyś też miałem ten lęk) Albo spieszy się na OSTATNI POCIĄG o godz. 23:00 a następny ma o 6:00 rano następnego dnia. Gdy LOGISTYKI nie sprzyjają, mamy przerąbane. Czyli Paweł musi WCZEŚNIEJ być 3 x TAK, aby w ogóle mogło zaistnieć szczere zainteresowanie >51% Ja rozumiem Twój koncept szczerego zainteresowania jako skalę 51 – 100%, ale wcześniej musi być 3 x TAK ( !!! ) Dochodzą do tego nieprzepracowane LĘKI i STRACHY u kobiety, które dodatkowo utrudniają ich poznawanie. Przecież gdy podejdziesz do kobiety i NIE MA ( !!! ) 3 x TAK to nie ma znaczenia zainteresowanie >51%, bo Kobieta z automatu mi spierdziela np. w miejscu publicznym Byłem już ubrany w garnitury, muchę pod szyją i pachniałem najlepszymi perfumami, świeciłem zębami i miałem niską stonowaną energię, a i tak Z AUTOMATU dostawałem negi: - spieszę się - nie mogę rozmawiać bo jesteś obcy i takie tam bzdetne frazesy, gdzie kobiety nawet na mnie nie spojrzały Dlatego te 3 zagadnienia: - przekonania - nastrój - logistyki to taki PUNKT ZERO, aby mógł zaistnieć pkt. 1 czyli szczere zainteresowanie >51% Gdy tak to sobie poukładałem Pawle w głowie, tak sam od siebie uzupełniłem Twoje materiały, to czuje jeszcze większy luz i naprawdę nie odczuwam czegoś takiego jak “odrzucenie”. Mam nadzieje, że precyzyjnie się wyraziłem Napisałem to po to, bo nie pasowało mi, że podoba się facet kobiecie, a ona spieprza i ucieka. Naprawdę nie zganiajmy na to, że facet NIE PODOBA się kobiecie. Oczywiście wiele razy tak jest, albo kobieta ma męża itd, ale koncept 3 x TAK ma duuuuże znaczenie. PODSUMOWUJĄC. Szczere zainteresowanie jest, albo go nie ma, ale wcześniej musi być spełnione 3 x TAK. Pozdrawiam, Maciek” >>> MOJA ODPOWIEDŹ: Hej Maciek, Podryw na ulicy i poznawanie dziewczyn w miejscach publicznych bez żadnego kontekstu to temat, na którym sprzedaje się facetom nierealne fantazje, a który ja od początku odradzałem. Gdybyś nie poznawał w miejscach publicznych bez żadnego kontekstu ani nie poznawał w pracy (bo to jest mądre podejście kobiet, żeby nie ryzykować zepsutej atmosfery w pracy z powodu nieudanej relacji), tylko poznawałbyś w miejscach z jakimkolwiek wspólnym kontekstem jak np. na wydarzeniach studenckich, biznesowych itp. to nie ma wtedy tych 3 problemów, które wymieniłeś albo nie są tak silne. Podryw na ulicy to orka – Jak poznać fajną dziewczynę bez walki o jej uwagę? Od początku moich materiałów tłukłem, że ulica to w ponad 90% bezsens. Zmiękłem i zluzowałem tę politykę, gdy faceci mi smęcili, że mieszkają na wsi albo w takim mieście, gdzie niby w okolicy nic się nie dzieje oraz sam na konsultacjach osobistych pokazuję i sam widzę, że da się poznawać wszędzie, ale to po 5 do 10 latach trenowania i zdobycia kompetencji mówcy, prezentera itp. Nigdy nie uważałem, żeby tak podstawowa potrzeba, jak relacja z dziewczyną wymagała 5 do 10 lat tzw. “biegania za du*mi po ulicy” To żałosne i jest oszukaństwem takie obiecywanie, że podryw na ulicy to świetny sposób na to, jak poznać fajną dziewczynę, bo nawet te ciężko wypracowane kompetencje ulicznego prowadzenia rozmowy nie dają tak spektakularnych rezultatów, jak się reklamuje i nadal 90% dziewczyn na ulicy ma te 3 problemy (niechęć do poznawania się na ulicy, pośpiech i brak nastroju do poznawania się), które wymieniłeś. Moje kompetencje poznawania dziewczyn w takich miejscach mocno skupiają się na prezentowaniu się w taki sposób, żeby te ich zakodowane obawy rozwiewać. Z resztą każdy promuje wszelakie sposoby radzenia sobie z kobiecymi obawami podczas podrywu na ulicy. A to już nie jest dla mnie pełna przyjemność z poznawania, tylko bardziej wyrachowane, wykalkulowane sprzedawanie i przekonywanie kompletnie niezainteresowanych poznawaniem się kobiet przyprawione zabawą, żebym się niby nie męczył. Podryw na ulicy, czyli po prostu poznawanie na ulicy jest walką o uwagę dziewczyny Czy w innych miejscach jest walką? Nie, ponieważ mogę zbudować dowód społeczny i dziewczyna sama będzie czekać lub szukać okazji do rozmowy ze mną! Nawet, jeśli jest ciągle obskoczona przez jakichś podlizujących się do niej orbiterów, to będzie ją do mnie ciągnąć i prędzej czy później zbudujemy głębszą interakcję. Na ulicy jedynie sztuką wartą uwagi jest zagadywać do takich dziewczyn, które się przynajmniej spojrzały na Ciebie, co nieraz jest oznaką ciekawości i otwartości na rozmowę albo nawet oznaką, że to wolna dziewczyna, więc wtedy z automatu mów odważne “cześć” i zobacz, co się stanie. Możesz wtedy spytać, czy skądś się znacie i przedstawić, a potem zmienić temat na coś przyjemnego, jak hobby, sporty, gotowanie. Jednakże na ulicy każdy się gdzieś spieszy i nie rozgląda się po ludziach, więc nawet ja przy prawie 2 metrach wzrostu rzadko otrzymuję spojrzenia od kobiet na ulicy, a co dopiero, gdy się nie ma 2 metrów. Jestem wysoki, a czasami określany jako przystojny, a nie ogląda się za mną dużo kobiet na ulicy, a co dopiero, gdy się nie ma zbyt wielu wizualnych atutów. Natomiast, gdy zadbasz o siebie, to każdy facet otrzyma spojrzenia i zielone światło od pewnej grupy kobiet, np. otrzymasz spojrzenia od tych nieco bardziej spokojnie wyglądających dziewczyn i musisz dopasować siły na zamiary, bo jeśli ciągle odbijasz się od modelek, jak od ściany, a sam nie masz np. sylwetki wyrzeźbionej, to albo miejsca są złe (50% problemu) albo takie kobiety szukają kogoś na podobnym poziomie do nich samych, co z resztą widać, bo z reguły pary są na podobnym poziomie atrakcyjności. Wówczas pozostaje Ci i najłatwiej poznawać fajną dziewczynę właśnie w miejscach z kontekstem, w których masz dużo więcej CZASU na zaprezentowanie się dziewczynie i przekazanie Twojej osobowości niż kilka minut na ulicy, gdy ona się spieszy i nie wie, co się dzieje oraz chce iść dalej. Więc cała ta zabawa w podryw na ulicy to dla mnie poroniony pomysł, bo na ulicy jest za dużo odrzucenia, które szybko zniechęca w codziennym życiu. W normalnych miejscach można pogadać zbytnio się nie starając w sensie nie robiąc podstawowych błędów, jak: totalna nuda zdenerwowanie imponowanie podlizywanie brak prowadzenia w rozmowie itp. przy czym o wiele łatwiej tych błędów nie popełniać w normalnych miejscach z jakimś kontekstem niż zagadując nieznajomych przechodniów, co nie jest uznawane przez kobiety za normalne zachowanie Jeśli jednak jest się bardzo nie obytym w rozmowie z kobietami i popełnia się te błędy, to nawet miejsce z kontekstem może niewiele pomóc, bo wszędzie trzeba się potrafić zaprezentować. Natomiast, jeśli się pozbyłeś nieśmiałości, to sam widzisz, że dziewczyny na ulicy wcale nie zaczynają być otwarte na rozmowę, tylko nadal jest to walka. Natomiast w miejscu z kontekstem dziewczyna z Tobą rozmawia i widzisz, czy jest zainteresowana czy nie. A na ulicy to jest ciągła walka o jej uwagę i podejrzenia: “Do każdej tak zagadujesz?” “Mówisz to każdej” “Co to za akcja?”“ “Czy to jakiś zakład” “Dlaczego akurat ja?” itp. łatki podrywacza i walczenie z ich obawami (uzasadnionymi - chciałbyś, aby Twoja przyszła potencjalna lub obecna żona, narzeczona lub dziewczyna lub córka rozmawiała z pierwszym lepszym wygadanym cwaniaczkiem na ulicy? No właśnie. Bardzo dobrze, że kobiety mają obawy na ulicy.) Od razu podaję odpowiedź na tego typu zarzuty, mówisz: “Tylko dla Ciebie się pierwszy raz w życiu przełamałem. Jestem nieśmiały ; )” – działa o wiele lepiej niż cwaniackie “Jesteś dzisiaj 154 dziewczyną” albo “Tylko do ładnych“, co często są odbierane jako zbyt aroganckie albo ewentualnie pasuje także “Czy jesteś, jak każda?. Był też o tym artykuł: “Czy Ty mnie podrywasz i mówisz to każdej“ Podryw na ulicy to walenie głową mur – najłatwiej poznać fajną dziewczynę, gdy macie wspólny kontekst Uparłeś się na podryw na ulicy, bo sobie wkręciłeś przez te wszystkie reklamy biegania za kobietami po ulicy, że akurat na ulicy znajdziesz jakąś tam cud-piękność, których ponoć nie ma w kręgach studenckich i biznesowych, co dla mnie jest kompletną bzdurą, bo na: szkoleniach biznesowych w organizacjach studenckich i na imprezach studenckich, okolicznościowych szkoleniach dla studentów lub absolwentów wydarzeniach dla przedsiębiorców (PWP) klubach mówców (TM), języków obcych, sprzedażowych (klub sprzedawców), tanecznych, w klubach branżowych networkingowych (BNI) biegowych, rowerowych, na siłowni jest tyle dziewczyn, że ciężko to wszystko obrobić, ale nie, Ty się uparłeś, że musi być z ulicy. Mam kilka takich przypadków wśród moich czytelników, którzy się uparli na podryw na ulicy. Nie walczę z nimi i nie odwodzę na siłę, że “olej to, ulica ma najmniejsze ze wszystkich szanse powodzenia”, bo to nic nie da, a oni mówią: “Dlaczego niszczysz moje marzenia” Powinienem sobie ksywkę dać: “dream crusher” ; )”. Muszą sami się sparzyć, zmęczyć, znużyć. Sam się kiedyś uparłem, że muszę opanować podryw na ulicy, więc rozumiem ich upór, że muszą się sami przekonać. Poza tym są jakieś marginalne szanse na sukces z kobietą poznaną na ulicy, więc nie mogę mówić, że to w 100% bez sensu, tylko jest w jakiś 90% bezowocne. Bezowocne ww sensie, gdy masz odpowiednie nastawienie daje to jedynie i aż doświadczenie, obycie, odporność na stres, zlewki, odrzucenie, ocenę przeplatane dołami z powodu seryjnych odrzuceń i to doświadczenie to jest jakiś owoc. A bezowocne w sensie odsetek spotkań z dziewczynami z ulicy to jakieś 1%, bywa i 10%, ale jest to okupione dużym wysiłkiem i zmęczeniem z powodu ciągłych problemów wynikających z tej metody, jak właśnie obawy i niechęć większości kobiet do tego sposobu, bo one same mają problemy z nieśmiałością lub są zajęte swoimi sprawami i nie mogą gadać. Są to statystyki plus minus w zależności od predyspozycji i umiejętności, ale za to ten brak szacunku na ulicy jest o wiele bardziej dotkliwy dla psychiki niż w normalnych miejscach, gdzie, niezainteresowane kobiety są o wiele bardziej grzeczne i rozmowne niż na ulicy, bo mają CZAS, a my nie jesteśmy jakimś obcym przechodniem, który pewnie zaczepia tak dziewczyny cały czas. Więc skoro poznawanie na ulicy jest w około 90% bezowocne, to po co poświęcać na to ponad 80% swojej energii i wywodów? Poznawanie na ulicy jest spoko jako trening pewności siebie, pozbywania się nieśmiałości oraz jako DODATEK do tych wszystkich miejsc z kontekstem, bo wtedy można przy okazji zagadać w drodze skądś do dokąd i wtedy przynajmniej jest to naturalne w przeciwieństwie do specjalnego błąkania się bez celu w celu zaczepiania i podrywu kobiet na ulicy. Te wywody i refleksje są przydatne także w innych miejscach, do których należy się udać, bo tam wszystko idzie, jak z płatka. Pamiętaj: “Zapoznanie się z kobietą to powinno być, jak wspólne płynięcie z prądem rzeki aż do wodospadu, razem w jednym kierunku, do jednej bramki i tak jest z kobietami, które Cię wybierają poprzez kontakt wzrokowy lub będąc w miejscu, w którym są po to, żeby kogoś poznać. Wtedy wszystko płynie z prądem i jest przyjemnie, spokojnie. Zapoznawanie kobiety to nie powinna być walka z jej przekonaniami walka o jej uwagę walka z jej obawami, podejrzeniami ani odstawianie przed kobietą tzw. “tap dancing”, czyli jakiegoś stepowania, sztuczek cyrkowych, przedstawienia, żeby pokonać jej opór i ją do siebie przekonać za pomocą tych trików. To ściema i pozwala najwyżej zdobyć zbyt uległe, nieasertywne, niedowartościowane kobiety lub, jak się trafi, to szukające sposobu na zabicie nudy i jakiejś niezobowiązującej przygody, co mimo propagowanej rozwiązłości nie jest wcale tak częste, jak się nam reklamuje. Podryw na ulicy to jak płynięcie w górę rzeki, cały czas wiatr w oczy, cały czas pod prąd. To jest jak wbijanie gwoździa ręką. Walka z kobietami i z wiatrakami. Wręcz umysłowa zaraza, bo uważam, że gdy się kiedyś uparłem na ulicę, to byłem człowiekiem oszukanym. Stąd taka wściekłość i determinacja, gdy się o tym dowiedziałem, aby ograniczyć tego typu unieszczęśliwianie mężczyzn podobnych do mnie, mających problemy z nieśmiałością i kompleksami, a których się zachęca do biegania po ulicach, obiecując gruszki na wierzbie i podsycając nadzieje, że to “tak musi być” 3000 podejść w 3 lata i zero randek Jak nie do 100, to zagadaj do 200 i potem mamy wariatów, którzy trzaskają po 3000 podejść na ulicy przez kilka lat i nadal mają zero randek, zero, a na inne, bardziej normalne metody zieją złością i wyniosłością, że oni chcą mieć wybór (haha), a jak Tobie się nie podoba podryw na ulicy to jesteś nieudacznikiem i frustratem. Po prostu mam wrażenie, że ciągle gdzieś w głębi oskarżasz kobiety o to, że nie chcą się poznawać na ulicy i szukasz takiej, której to nie będzie przeszkadzać. Według mnie to utrudnianie sobie życia i szukanie igły w stogu siana. Równie dobrze mógłbyś założyć sobie cel: “Chciałbym poznać milionera, który sam się dorobił, żeby mógł mi udzielić wywiadu, rady, nakierować, jak mam myśleć i działać. Będę codziennie zagadywał na ulicy do mężczyzn aż takiego spotkam, żeby z nim pogadać i się umówić”. A następnie byś się dziwił, że każdy z nich się: spieszy nie chce rozmawiać boi się nie chce się poznać nie chce zbyt długo rozmawiać i byś oskarżał ich w sercu, że oni mają szkodliwe przekonania, nieprzepracowane problemy. To życie w wyimaginowanym świecie, w iluzji, w naiwności, w negacji brutalnej rzeczywistości i faktów, pewnego rodzaju opętanie, mania, chora obsesja, ślepota, ogłupienie, uzależnienie. Ulica jest spoko jako trening pewności siebie, tępienie nieśmiałości i dodatek do tych miejsc z kontekstem, dzięki czemu nie ma presji ani łatki podrywacza oraz na ulicy łatwiej się poznać w małej miejscowości, gdyż można poruszyć temat, że znacie się z widzenia oraz jest bardziej rodzinna atmosfera niż w dużym, anonimowym mieście. Nie skreślam ulicy całkowicie ani nie zabraniam, tylko mówię, jak jest Nie skreślam ulicy całkowicie i da się tak poznawać, jednak jest to brutalne, średnio przyjemne ze względu na niski odsetek kobiet, które mają czas i ochotę pogadać i nie polecam podrywu na ulicy, poznawania się na ulicy jako głównego źródła poznawania kobiet, tylko jako dodatek do pozostałych i używanie swojej rodzinnej okolicy jako pretekstu, że jeździcie tym samym środkiem komunikacji, robicie zakupy w tym samym miejscu, chodzicie na spacery, rowery itp. to wtedy to ma sens. Natomiast bez żadnego kontekstu wspólnej, rodzinnej miejscowości w dużym anonimowym mieście jest to totalnie loteria, a kobiety są podejrzliwe. Pamiętaj: “Poznawanie się z kobietami to ma być przyjemność a nie ciągła walka z ich oskarżeniami.” Pozdrawiam, Paweł Grzywocz “Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz” “Zawsze pomyśl, co zrobiłby przeciętny facet, a później tego nie rób” “Zawsze inwestuj w rozmowę” “Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać” “Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter” Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek Jak utrzymać związek 77 Technik Flirtu Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni Najlepsze miejsce do poznawania kobiet A Ty, jak często próbujesz podrywu na ulicy albo przełamywania nieśmiałości na ulicy? Sporo mężczyzn nie zagaduje regularnie nigdzie, bo nawet w pracy lub w szkole mają wymówki, żeby zagadać, więc takim osobom zaleciłbym stępienie nieśmiałości gdziekolwiek, niech będzie nawet na ulicy. A dla osób, które pokonały nieśmiałość, to już same mogą sobie policzyć, jak często możliwa jest na ulicy spokojna, głębsza rozmowa, która dobrze rokuje na ponowne spotkanie, bo kolekcjonowanie nr telefonu czy fb prędzej czy później się nudzi, gdy nie przeradzają się w randki, a nie przeradzają się w randki, bo na ulicy jest za mało czasu na zbudowanie zaufania i jest za dużo przeciwności ze strony kobiety, więc pozostaje zmądrzeć i zająć się miejscami tematycznymi i ewentualnie swoją codzienną okolicą. Jest to możliwe, da się tak umawiać randki z 1 do 10% skutecznością w porywach, jednak jest to okupione wieloletnimi odrzuceniami przez przechodniów, co uważam za nieadekwatną cenę za udany związek, do którego można doprowadzić bardziej przyjemnym trybem życia. jak zagadac do dziewczyny 13 lat; Podobne wpisy: 4 błędy facetów, gdy chcą poderwać dziewczynę 4 błędy, których musisz unikać, aby skutecznie poderwać dziewczynę 2 Zabójcze Walentynkowe Błędy - Czyli Jak Nie Podrywać Dziewczyny UWAGA: W nagraniu są stare daty, dlatego dopasuj wskazówki do obecne Reading 4 minViews Czytałam o tej dziewczynie w Internecie. Jej historia mnie zszokowała. Dorastała w szkole z internatem dla dzieci z zaburzeniami. Pochodziła z domu dziecka, chcieli ją adoptować, ale się opierała i zupełnie przypadkiem trafiła do internatu dla niepełnosprawnych – lekarze postawili błędną diagnozę. Gdy o niej przeczytałam, od razu przypomniałam sobie swoje dzieciństwo. Chociaż moi rodzice byli zamożni, moje życie trudno nazwać szczęśliwymi. Mama i tata często mnie bili i poniżali. Zwłaszcza ojciec. Imprezowanie, picie, ignorowanie dziecięcych pragnień – żyłam w takiej atmosferze. Nienawidziłam ojca, a także hałaśliwych spotkań. Groził, że wyśle ​​mnie do domu dziecka. Słyszałam to cały czas: jak dostałam jedynkę, kiedy zapomniałam wyrzucić śmieci, kiedy podarłam rajstopy. Kiedy miałam 13 lat spakowałam się i poszłam szukać schronienia. Moi rodzice mnie znaleźli i ukarali. Dopiero w wieku 18 lat mogłam się z nimi pożegnać i żyć po swojemu. Teraz mam zupełnie inne życie. Mam dzieci, w których wychowaniu nigdy nie popełnię błędów moich rodziców. Kocham je całym sercem i dosłownie zdmuchuję z nich najmniejszy kurz. Wygląda na to, że czas zapomnieć o krzywdach z przeszłości, ale nie mogę. Rozumiem, że dzieci przychodzą na ten świat, aby czegoś nauczyć swoich rodziców, ale moja mama i tata najwyraźniej byli nieudacznikami. Wygląda na to, że wychowanie pełne dyscypliny ma swoje zalety, bo wyrosłam na osobę odpowiedzialną i przyzwoitą. Jednak oni po prostu mnie nie kochali. W dzieciństwie często zadawałam sobie pytanie „dlaczego?”, teraz rozumiem, że byli właśnie takimi ludźmi. Nadal nie mogę znieść mojego ojca. Jeśli jeszcze mogę zamienić kilka słów z mamą, to nie z nim. Moi znajomi często pytają mnie, czy na starość przyszło jakieś objawienie, czy rodzice pokutują, czy przyznają się do swoich błędów… Każdy z nich rozumie, że nie tak postępuje się z bliskimi. Jednak na pomyślne zakończenie nie warto czekać – ojciec szuka nowej żony, mama żyje własnym życiem, a wszyscy uważają mnie za „niewdzięczną”. Wychowali mnie, wysłali prywatnej szkoły na swój koszt, a ja odwróciłam się od nich. To drobiazgi – nic dla mnie nie zrobili, bo nie dali mi miłości i troski. Kiedy mój pierwszy mąż zostawił mnie z chorym dzieckiem, wylądowałam na ulicy. Mama zgodziła się mnie przyjąć, ale tylko pod jednym warunkiem – jeśli oddam dziecko do domu dziecka. Wędrowałam po dworcach, nocowałam u przyjaciół i znajomych , a potem poznałam Andrzeja. Tego samego wieczoru zaprosił mnie do siebie, chociaż na nic nie liczył. Jak mogę im wybaczyć i odpuścić? Troskliwi rodzice tego nie robią. Nie zostawiają dzieci, nie odwracają się od nich, nie unikają ich. Co prawda wciąż mam w sobie jakąś iskierkę miłości do mojej mamy, ale nawet dzieci z domu dziecka kochają swoje matki i nadal ich szukają w dorosłym życiu. Być może trafiłam do takiej rodziny, żeby się zahartować. Nie wiem… Ale nigdy nie pozwolę sobie na zaniedbywanie uczuć innych ludzi. Żal mi tylko mojego brata, który zginął za grzechy swoich rodziców. Nigdy nie byli w stanie naprawdę go pokochać i zmienić swoje życie na lepsze, więc Bóg go zabrał. Ja przeżyłam i teraz jestem silna. Nie chcę obwiniać rodziców, nie jestem sędzią, ale nie można traktować dzieci tak pogardliwie. Jak czujesz, że musisz znaleźć dziewczynę to naprawdę weź się za siebie. No szczerze mówiąc, nie najciekawsze hobby. Eii no masz dopiero 13 - lat nie Komentarze sameQuizy: 52 TakJuż wkrótce znajdziesz sobie dziewczynę, to tylko kwestia czasu! Masz cechy, które sprawiają, że jesteś naprawdę atrakcyjny! Jesteś lubiany, tylko po prostu nie znalazłeś jeszcze tej jedynej. Prawdopodobnie zajmowałeś się wszystkim poza najważniejszym – flirtowaniem! Nie martw się, w 100% jest pewne to, że znajdziesz sobie dziewczynę i będziesz w szczęśliwym związku!Nice Odpowiedz Ten moment gdy odpowiadasz na ten quiz, a jesteś dziewczyną Odpowiedz Tak Już wkrótce znajdziesz sobie dziewczynę, to tylko kwestia czasu! Masz cechy, które sprawiają, że jesteś naprawdę atrakcyjny! Jesteś lubiany, tylko po prostu nie znalazłeś jeszcze tej jedynej. Prawdopodobnie zajmowałeś się wszystkim poza najważniejszym – flirtowaniem! Nie martw się, w 100% jest pewne to, że znajdziesz sobie dziewczynę i będziesz w szczęśliwymNo dobra dobra, ale ja jestem dziewczyną Odpowiedz Tak Już wkrótce znajdziesz sobie dziewczynę, to tylko kwestia czasu! Masz cechy, które sprawiają, że jesteś naprawdę atrakcyjny! Jesteś lubiany, tylko po prostu nie znalazłeś jeszcze tej jedynej. Prawdopodobnie zajmowałeś się wszystkim poza najważniejszym – flirtowaniem! Nie martw się, w 100% jest pewne to, że znajdziesz sobie dziewczynę i będziesz w szczęśliwym związku!Chciałabym Super Quiz 🏳️‍🌈🤩 Odpowiedz Ona powiedziała:. lubisz mnie?” | On powiedział „nie”. | Myślisz ze jestem ładna? – zapytała | Znowu powiedział „nie”. | Zapytała więc jeszcze raz: | „Jestem w Twoim sercu?” | Powiedział ” nie”. | Na koniec się zapytała: Jakbym odeszła, to byś | płakał za mną?” Powiedział, ze ” nie” | Smutne – pomyślała i odeszła. | Złapał ją za rękę i powiedział: Nie lubię Cię, | Kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna | tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, | Jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą | Tylko umarłym z tęsknoty.” | Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy że | Cię kocha. | Coś ładnego jutro między 13-16 się zdarzy w Twoim | życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy telefonie albo w szkole. | Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek nie podzielisz się | tą piękną historią – to nie znajdziesz szczęścia w | 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat. | Jutro rano ktoś Cię pokocha. | Stanie się to równo o | Będzie to ktoś znajomy. | Wyzna Ci miłość o | Jeśli ci nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz na zawsze sam zobaczmy, czy działa Odpowiedz Nie..Nie dość, że robie Quiz w pewnym sensie dla facetów, to jako jedna z jedynych nie znajde Odpowiedz TAKk**** JESTEM PSZCZOŁĄ PO ANGIELSKU Odpowiedz Tak 😉 Jestem bi i się tego nie wstydzę ❤❤ Odpowiedz2 @MariHeh jestem Zj***** i się tego nie wstydzę :D Odpowiedz
Jak znaleźć dziewczyne w wieku 13 lat? 2016-01-09 00:33:24; Jak znaleźć dziewczynę w wieku 13 lat? 2016-04-17 22:20:36; Jak znaleźć chłopaka w wieku 13 lat? 2017-08-03 08:51:28; Czy jest szansa znaleźć dziewczyne w wieku 17-20 dziewice? 2013-12-17 15:57:38; Jak znaleźć dziewczynę w wieku 10 lat? 2012-03-28 14:57:15; Jak znaleźć

Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 13:59 W twoim wieku też chciałam mieć chłopaka. Problem w tym, że do związku trzeba dojrzeć. W wieku 13 lat nie ma dojrzałych związków. Vieuxis odpowiedział(a) o 13:59 Zastanów się czy jest sens szukać "partnerki" w tak młodym wieku, daj sobie czas, poznasz jeszcze wiele dziewcząt. -Szkoła-Z sąsiedztwa-Spotkanie w Parku-Biblioteka-Dyskoteka-Jakaś imprezaWiele jest możliwości, ale szczerze mówiąc znalezienie dziewczyny nie jest proste, mam 14 lat i nigdy nie miałam chłopaka (przyznaje sięęę ludzieee), kiedyś będziesz miał dziewczyne, nie wiadomo czy w tym roku czy w przyszłym czy za 4 lata. Zawsze można znaleśc w tych podanych wyżej blocked odpowiedział(a) o 14:13 No. ja w wieku 13 lat zaczełam chodzić z moim chłopakiem - nadal do klasy. Pokręć sie obok dziewczyn ze szkoły lub klasy, nie szukaj w necie. W necie z 13 latka raczej sie nie umówisz C; tosska17 odpowiedział(a) o 18:37 Ja mam 15 i chłopaki i tak sa nieco dziecinny oczywiście niektórzy nie może ze ty też ale jakie za młody jesteś na powazny związek on dopiero może być jakoś w wieku 16/17 lat a nie 13 Wikx. odpowiedział(a) o 15:31 Uważasz, że ktoś się myli? lub

Jak znaleźć dziewczynę skoro wszystkie są zajęte? Moderatorzy: Jockey, merss. Strona 5 z 6 [ Posty: 80 ] Przejdź na stron “Tak, żyjąc w ciągłym strachu przed oceną, odrzuceniem i wyśmianiem byłem niedorozwinięty przez 23 lata mojego życia. Wiele razy zastanawiałem się, czy reszta mojego życia będzie tego typu torturą. A jaki jest Twój rekord męczenia się?” W jakim wieku mieć dziewczynę? Czy dla 50-latka jest już za późno? Najwyraźniej nie, skoro przyswaja wiedzę z moich materiałów i rozmawia ze mną na skypie o postępach. Czy mógł się zainteresować tym tematem wcześniej? Jak najbardziej! W takim razie kiedy jest najlepszy wiek na naukę relacji, atrakcyjności i pewności siebie z kobietami? Poniższe pytania są w ogóle źle zadane i nie dotyczą sedna sprawy: “W jakim wieku najlepiej mieć dziewczynę?” “A w jakim wieku można mieć dziewczynę?” “W jakim wieku powinno się mieć dziewczynę?” To chore pytania! W żadnym wieku i nigdy nie powinno się mieć dziewczyny dlatego, że akurat w tym wieku wypada mieć dziewczynę. To niedorzeczne. Tutaj w ogóle nie chodzi o dziewczynę i jej posiadanie lub nie! Nie o to w życiu chodzi! Ani nawet nie o to chodzi w samym rozwoju swojej osobowości! W odpowiedzi na pytanie czytelnika poniżej dowiesz się: w jakim wieku najlepiej opanować pewność siebie i zdobyć wiedzę na temat kobiet i atrakcyjności? jak radzić sobie z presją rodziny na związek? jak uniknąć emocjonalnego niedorozwoju, który przekłada się na pozostałe sfery życia? odkryjesz, że nigdy nie jest ani za wcześnie ani za późno na naukę o kobietach, relacjach i pewności siebie. *** PYTANIE NOWEGO KURSANTA *** Witam Pawle, znalazłem cię jakoś w marcu ubiegłego roku byłem zdeterminowany do nauczenia się jak flirtować i pogłębiać zainteresowanie dziewczyny i doprowadzić do szczęśliwego związku. Wtedy bardzo tego chciałem i to było dla mnie te frazy w internecie natrafiłem na wiele PUA . Na szczęście od początku wydawało mi się to irracjonalne o czym oni mówią a tekst: “Możesz mieć każdą dziewczynę” nie mieścił mi się w głowie i nie mogłem go pojąć. Uznałem to za coś chorego niemożliwego przez co i głupiego wtedy znalazłem stronę i przy okazji Ciebie. Jak nie trudno się domyślić nie udało mi się doprowadzić do związku bo spaliłem gdzieś w połowie jej zainteresowanie(a była zainteresowana) na końcu usłyszałem tylko od mojego kolegi który dowiedział się od jej koleżanki,iż ona nie chce się wiązać(wymówka jakich sporo) to było na początku lipca a od września już interesowała się kolesiem z jej nowej klasy. Po tym wszystkim trochę się załamałem i potrzebowałem odpoczynku niestety teraz jest mi się coraz ciężej zmotywować do działania, ale nie chcę być skrzywdzony i wykorzystywany oraz chcę mieć swoje życie w 100% kontroli dlatego muszę się przełamać i wrócić do się rozpisałem, ale dzięki Paweł, że jesteś i jak to mówią “Keep doing your thing”. Pozdrawiam i mam takie pytanie mam 17 lat czy jest to już odpowiedni wiek do pełnej pracy nad sobą i przyswajanie wiedzy, ze wszystkich twoich pełnopłatnych dzieł? Dziękuję i proszę o odpowiedź Kamil >>> MOJA ODPOWIEDŹ: Hej Kamil, Ja zacząłem w wieku 15 lat pracować nad sobą w kwestii zagadywania do nowych koleżanek i ludzi tak intuicyjnie, bo wtedy jeszcze nie miałem Internetu i dopiero pojawiały się stałe łącza! Gdy pojawił się Internet, to zamówiłem książki o miłości, małżeństwie, rodzinie. A zacząłem je czytać, ponieważ przeczytałem w pewnym artykule, że nie można oglądać porno, a potem szanować swojej żony Izolujący się, uzależniony jedynak To mną wstrząsnęło! Już wtedy miałem mocno zaburzone relacje z koleżankami i patrzyłem na nie, jak na kawałek mięsa. Nie miałem zielonego pojęcia, jak rozwijać normalną relację z dziewczyną. Stwierdziłem, że idąc dalej tą drogą raczej nie będę miał dobrych relacji z żoną, bo nawet jej nie poznam, a jeśli poznam, to jej nie utrzymam! Okazało się, że byłem uzależniony. Stąd też ogromna nieśmiałość do kobiet. Spytasz, jakim cudem się uzależniłem między 12 a 15 rokiem życia, skoro podobno nie miałem Internetu przed 16 rokiem życia? Przez płyty cd od kolegów! Były rozdawane, pożyczane lub sprzedawane za 5 zł. A zwykły komputer bez Internetu miałem w wieku 13 lat. To wystarczyło. Poza tym w szóstej klasie już każdy wokoło mówił o “waleniu”, że trzeba spróbować i wyśmiewali osoby, które nie wiedziały, jak to się robi. To było, jak jakaś nowa moda i jeśli tego nie robisz, to jesteś dziwny. Teraz z perspektywy lat widzę, że szkoła jest jeszcze bardziej patologiczna dla naszego umysłu niż myślałem. Nie dość, że nie uczy prawie niczego przydatnego, to jeszcze zaraża Cię destrukcyjnymi nałogami. Gdyby nikt mi nie zademonstrował tego “ruchu”, to bym pewnie z tym dłużej poczekał i przez to łatwiej byłoby mi nad tym zapanować. Jak widać propaganda zadbała o to, żeby sobie wychować lemingi i uzależnić je od najmłodszych lat. Przez mój nałóg bałem się potem, że przedmiotowo patrzę na kobietę i ją tylko skrzywdzę, więc nie jestem jej nawet godny oraz jestem zepsuty przez to, co robiłem i sobie o niej wyobrażałem! Bałem się odrzucenia na maksa, ponieważ nałogi są tylko ucieczką od prawdziwego problemu, jakim jest brak miłości, samotność, brak zasad, które nas ochronią, brak elementarnej wiedzy o poczuciu wartości itp. Dopiero, gdy zacząłem z tego wychodzić, to się o wiele mniej bałem, ale dalej byłem nudny i przewidywalny, bo nie miałem pojęcia o zasadach atrakcyjności. Byłem raczej spragniony prawdziwej miłości, a przez to emanowałem desperacją. Więcej o wychodzeniu z uzależnienia mówiłem w module o seksualności dostępnym tutaj lub tutaj. Tam możesz się dowiedzieć, jak mnie się udało z tego wyjść. Z pewnością w Internecie jest jeszcze więcej metod dotyczących tego ważnego tematu. Pytanie, czy działają, ale to już każdy sam sobie sprawdzi, co dla niego działa. W każdym razie trzeba się z tym problemem rozprawić, bo inaczej może być ciężko z zagadywaniem i będzie nas to blokować. Wyszedłem z tego po kilku latach i w wieku 18 lat byłem jak nowo narodzony, a 3 lata wcześniej, w wieku 15 lat czułem się, jak wrak. W jakim wieku najlepiej mieć dziewczynę? Potem w wieku 21 lat wpisałem z desperacji “jak poderwać przyjaciółkę”, bo podkochiwałem się w jednej od półtora roku. Niestety nie da się poderwać przyjaciółki. Można jedynie zamienić zwykłą znajomość w coś więcej. Nagrałem o tym również osobny webinar pt: “Co ona sobie pomyśli?” Omawiam tam takie niby kłopotliwe dla facetów sytuacje typu zaproszenie na randkę dziewczyny, której długo nie widziałeś albo zaproszenie koleżanki Twojej byłej dziewczyny. Natomiast, gdy zostałeś już na dobre przyjacielem, to koniec. Ona zmieni zdanie najwyżej z litości i braku laku. Powstaje wtedy tzw. związek z rozsądku. Przebijanie się przez "łatkę ulicznego dziwaka" przynajmniej poprawiło trochę pewnść siebie i odporność na odrzucenie Potem przerabiałem to całe bieganie za kobietami po ulicach. Dopiero po 2 latach sprawdzania wszystkiego odkryłem, że to kobiety wybierają oraz można poznawać dziewczyny w normalnych miejscach i nie trzeba za wszelką cenę mieć kobiety poznanej na ulicy. Takie coś mi wmawiali turbo-uwodziciele. Wchodzili mi na ambicję i podjudzali moje ego, wkręcając mi, że prawdziwy facet, który “ma wybór” i potrafi zagadać, znajdzie sobie najbardziej gorącą kobietę, która mu się podoba, na środku ulicy. A jeśli nie, to jest ciotą i poszedł na łatwiznę. To były bzdury! Ich głównych celem było raczej uwięzienie mnie w pętli poszukiwania nowych, cudownych sposobów przekonywania kobiet na ulicy, ale to inny temat, który opisałem np. tutaj. Poza tym nie miałem pojęcia jak utrzymać atrakcyjność dłużej niż 3 do 5 miesięcy. Zajęło mi więc od około 18 roku życia, gdy wyszedłem z nałogu, do 24 roku życia, żeby odkryć prawdę i mieć pełną świadomość i kontrolę nad tym, co zrobię z moim życiem sercowym. Dlaczego to było takie ważne? Bo wiedziałem, że w naszych warunkach, po zakończeniu studiów nie będę miał potem czasu uczyć się o kobietach ani tym bardziej doświadczać porażek początkującego. Wtedy trzeba się usamodzielnić! Dlatego chciałem mieć tę wiedzę i temat relacji z kobietami w małym palcu. A gdybym odkrył prawdę w wieku 18 lat, to nie robiłbym z siebie idioty przed najładniejszą koleżanką z klasy, służąc jej, jak frajer i wyznając miłość w walentynki. A potem się zastanawiałem, dlaczego ona nie chce mnie lepiej poznać?!?! Najlepiej, jakbym tę wiedzę miał w 3 klasie podstawówki. Wtedy nie przejmowałbym się tym, że Ci bardziej niegrzeczni koledzy chodzą z najładniejszymi dziewczynami za rękę, bo rozumiałbym, co pociąga te dziewczyny oraz wiedziałbym, że to nic nie znaczy i to tylko szkolna popisówa. Byłbym bardziej asertywny w życiu i w wieku 14 lat nie robiłbym z siebie pośmiewiska, żeby tylko uzyskać uwagę innych i jakąkolwiek aprobatę. Życie byłoby o wiele, wiele prostsze. Najlepiej, jakbym pewne rzeczy wiedział już w przedszkolu! Czułem wtedy napięcie w majtkach - Wychodzi na to, że 6 latek już odczuwa reakcje seksualne. Wtedy goniłem z takim jełopem za dziewczynami i całowaliśmy je w policzki, a one, gdy nas widziały, to już z daleka je zakrywały. On był takim idiotą, że ja nie wstydziłem się biegać z nim za dziewczynami, bo zawsze mogłem zrzucić na niego winę, że to on mi kazał albo mnie nakłonił. Całując dziewczyny w policzek w przedszkolu czułem napięcie w majtkach. Wychodzi na to, że 4 latek już odczuwa reakcje seksualne, więc jest to najlepszy czas, żeby ktoś mu wyjaśnił wartości w tym temacie. Powiesz: “Byliście dziećmi”. Nie. Byliśmy niewykształconymi dziećmi/głupimi dziećmi! Dziecko może być mądre. Można je czegoś nauczyć. Jednak rodzice z nami nie rozmawiali o tych sprawach i nie mieliśmy o niczym pojęcia. Właściwie to rodzice o niczym z nami nie rozmawiali oprócz ocen w szkole. To bardzo popularny scenariusz. Plus gadki, że jak się nie będziesz uczył, to łopata albo sklep rybny. Gdybym miał choćby dostęp do wiedzy o relacjach (bo to były czasy bez Internetu), to oszczędziłbym sobie masy upokorzenia. W jakim wieku powinno się mieć dziewczynę? Jako jedynak otoczony nadmierną troską rodziców byłem bardzo nieśmiały i przewrażliwiony na swoim punkcie. Po prostu niedostosowany do życia w społeczeństwie. Do tego system szkolny uczy nas, że jak zrobisz coś inaczej niż wszyscy i np. zadasz dodatkowe pytanie, to od razu wszyscy się z Ciebie podśmiewają. Nie ważne, czy robią to automatycznie, gdy ktokolwiek coś zapyta. Ważne, że Ty w swojej głowie odbierasz to jako wyśmiewanie Ciebie, bo na co dzień od zawsze Cię wyśmiewano. Wtedy utożsamiasz przyszłe wydarzenia z przeszłymi traumami! Ja tak miałem. Jeśli jesteś bardziej przystojny lub lepiej zbudowany, to prawdopodobnie przeszedłeś przez lata szkolne bez większych problemów, bo ludzie albo Cię ignorowali albo byli mili, bo byłeś jakby normalny. Ja akurat taki nie byłem, bo byłem wysoki, chudy, z wielkimi oczami i młodsze dzieci przezywały mnie więc wszystkie szkoły i kluby sportowe to była istna dżungla, w której w każdej chwili byłem gotowy na atak wyszydzenia mnie przez kogoś starszego lub młodszego albo w moim wieku. To była tylko kwestia czasu. Dopiero w liceum trochę nabrałem do tego dystansu i bardziej otwarłem się na ludzi, więc i ich szacunek był nieco wyższy niż wcześniej. Na pierwszym i drugim etapie studiów to już w ogóle jak dzień a noc. Na pierwszych (licencjat) dalej nieśmiały byłem, ale już bardziej otwarty na ludzi. A na ostatnich 2 latach to już w ogóle byłem kompletnie niezależny i sam wybierałem sobie ludzi, którymi się otaczam. Dzięki rozwojowi pewności siebie też lepiej znosiłem wszelkie życiowe wyzwania jak praca w akwizycji, praca za granicą czy wystąpienia przed grupą ludzi bez czytania z kartki. A umiejętność poznawania codziennie nowej dziewczyny co najmniej to już w ogóle bajka. Jest obok Ciebie kobieta, to rozmawiasz. To jest normalne i automatyczne. Bez spiny, bez oczekiwań. Klei się to fajnie, nie, to też fajnie. Ale masz ten WYBÓR i podejmujesz działanie. Rozmowa z atrakcyjną dziewczyną to nie jest przypadek. Gdyby ona nie była aż tak super atrakcyjna, to i tak byś z nią pogadał, bo stałeś się taką osobą. Jesteś rozmowny i towarzyski. Obyty towarzysko. Potrafisz rozmawiać. Wow. Zwykle faceci potykają się i tną w zwykłej rozmowie o niczym z nową kobietą, więc generalnie unikają zagadywania do jakichkolwiek nowych kobiet, chyba że im je ktoś przedstawi. Oglądanie z boku bierności moich kolegów było naprawdę szokujące. Cóż, jak w wieku 12 lat podjąłem decyzję, że zostanę zawodowym koszykarzem. Może i chciałem udowodnić światu, że jestem coś wart i to była ulotna motywacja, której pozbyłem się z dnia na dzień po 10 latach trenowania. W każdym razie sport nauczył mnie WYTRWAŁOŚCI W DĄŻENIU DO CELU i konsekwentnego treningu, dlatego wiedziałem, że trening flirtu to jest kwestia czasu, dopóki nie nabiorę swobody. 'Paweł, bo Ty masz dobrą gadkę z kobietami' - typowa wymówka moich normalnych, porządnych, miłych, dobrze wyglądających kolegów Dlatego gadanie moich kolegów na 3 i 4 roku studiów typu: “Paweł, bo Ty masz dobrą gadkę z kobietami” było dla mnie zabawne i uznałem, że to ich jakaś marna wymówka przed rozwojem. Oni nie wierzyli, że ja byłem kiedyś co najmniej 10 razy bardziej drętwy od nich. Zblokowany i izolujący się od jakichkolwiek zbiorowisk ludzi, a podejście do nowej grupy ludzi to było jak paszcza lwa. To było, jak jakieś rzucenie się na pożarcie dzikiej zwierzynie. Awykonalne przez całe moje życie. Po kilku latach szukania i edukowania się było to dla mnie do zrobienia i to z przyjemnością, jeśli miałem taką ochotę i w zależności od tego, jak mi się podobała grupa, włącznie z facetami. To widać, czy to idioci czy normalni ludzie. Przy czym przypakowani kolesie mogą być czasami bardziej inteligentnymi ludźmi niż jacyś przystojni, grzeczni chłopcy. Ten brak strachu to wielka ulga, bo zawsze bałem się, że ktoś mnie pobije albo poniży, jak w szkole. Tego typu blokady w dorosłym życiu to ogromny ciężar i mówiąc szczerze niedorozwój emocjonalny. Tak, żyjąc w ciągłym strachu przed oceną, odrzuceniem i wyśmianiem byłem niedorozwinięty. Wręcz egoistyczny, bo byłem nauczony przez życie, że inni ludzie tylko czekają, jakby mnie zgnoić. Nie rozumiałem, że tak naprawdę, to ludzie mają mnie gdzieś oraz sami są nieszczęśliwi, więc chcą mi dokopać. Nie rozumiałem, że Ci, którzy mnie nie szanują, nie zmienią tego. Nie rozumiałem, że nowi ludzie wcale nie muszą na mnie reagować tak samo, jak Ci starzy. Dlatego tkwiłem w miejscu i nie podejmowałem działania. Niektórzy faceci stracili tak 10 lat i mają teraz 30 i więcej lat, i dopiero teraz muszą się uczyć tego, co ja w wieku 24 już się bardzo dobrze nauczyłem. Można tego uniknąć! A jeśli masz 30 lub 50 lat, to lepiej teraz niż umrzeć bez walki! Dlatego uważam, że gdy 13 letni chłopcy czytają moje maile, to wyświadczają samemu sobie ogromną przysługę oraz i tak są mocno opóźnieni, bo w ja w wieku 12 i 13 lat wolałbym i faktycznie CHCIAŁEM wiedzieć, jak reagować, gdy ktoś sobie ze mnie żartuje albo mnie zaczepia, dokucza lub poniża. Jedyne, na co było mnie stać to odpyskować tekstami: “Twoja stara!” albo “Z Ciebie jest!”. Jednak przynosiło to odwrotny skutek i chcieli mi jeszcze bardziej dopiec albo nawet pobić. Wolałbym mieć wtedy większy dystans do siebie, ale go nie miałem, bo nikt mi nie powiedział i nie miałem dostępu do wiedzy o tym, jak się zachowywać między ludźmi. Poza tym jako odwieczny samotnik nie zdobywałem dużego doświadczenia ani z dziewczynami ani z nowymi ludźmi, tylko zazwyczaj były to upokorzenia przeplatane izolacją lub spacerkami z przyjacielem, który ze mnie nie szydził, bo był normalny. Więc już w tak młodym wieku moje życie wydawało mi się pasmem problemów w kontaktach z rówieśnikami i starszymi kolegami czy koleżankami. Zastanawiałem się, czy reszta mojego życia będzie tego typu torturą. Takie rzeczy powinien nauczać ojciec swoje dziecko w wieku 2,5 do 7 lat i później dalej go kierunkować. 7-latek ma już mocno ukształtowany światopogląd Jak rozmawiałem nieraz z 7 latkiem, to on już ma ukształtowany światopogląd na temat pieniędzy, rozebranych panienek na telefonie, ma jakieś mniemanie o sobie, ma już jakieś blokady – dla mnie to był prawie dorosły człowiek, tylko że krócej żyje i trochę mniej doświadczył. Miałem nawet wrażenie, że już za późno i jakbym mu coś doradził o dziewczynach albo o szukaniu i rozwoju jego talentów, to on by mi nie uwierzył albo stwierdził, że on ma już swoją wizję typu: “Będę śmieciarzem”. To idiotyczne żarty! W każdym żarcie jest ziarnko prawdy! Mówiąc “Będę śmieciarzem” pokazał, że kompletnie nie obchodzi go, kim będzie. Był odrealniony. Tacy ludzie dostają potem od życia plaskacza w ryj, gdy zapisują się na bezrobocie i tkwią na nim 4 lata, wpadając w depresję. Tak samo jego ignorancja na temat kobiet. Tacy ludzie są potem nieudacznikami i wiecznymi samotnikami lub rozwodnikami. Jaki z tego wniosek? 7 latek może być tak samo uparty przy zmianie myślenia, jak 50 latek – obydwoje mogą po prostu NIE CHCIEĆ się rozwijać! Czy 7 latek powinien non-stop się rozwijać? A co ma innego do roboty i kiedy ma to robić? Za 15 lat, gdy pójdzie do niewolniczej pracy? Czy on chce wyrosnąć na kolejną narzekającą łajzę z kobietami i w ogóle w życiu? Powinien być czas na rozrywkę i czas na świadomy rozwój, bo szkoła raczej uwstecznia rozwój i zniechęca do książek i nauki. To przez system szkolny dorośli Polacy czytają 0 książek rocznie – to statystyka dla jakichś 75% ludzi w społeczeństwie. Skoro szkoła niczego nie uczy poza paroma przydatnymi rzeczami, jak polski (w sensie mówienie i pisanie, bo gramatyka i lektury mało się teraz przydają i je bardzo słabo pamiętam), angielski, trochę matematyki, a reszta to nieprzydatna wiedza ogólna, której nie pamiętam ani z niej nie korzystam… Skoro rodzice nie uczą swoich dzieci świadomego rozwoju, relacji, pewności siebie, bo sami nie wiedzą, że można to rozwijać… To kto ma nas tego nauczyć? Fragment mojej ściany za monitorem z przełomowymi odkryciami, o których mówię w Pewność Siebie W 90 Dni Pozostaje tzw. SAMOWYCHOWANIE. Mamy dostęp do Internetu, więc nic nie może nas powstrzymać! Sami musimy przejąć 100% odpowiedzialność za swój WZROST! Nikt tego za nas nie zrobi. Pewność siebie nie robi się sama. Mięśnie nie robią się same (może trochę w okresie dojrzewania, ale mogłoby być o wiele lepiej z odrobiną siłowni) Atrakcyjne dziewczyny nie spadają z nieba. Możliwości zarabiania też nie spadają z nieba. Wszystko trzeba sobie WYKREOWAĆ. Stworzyć szczęściu OKAZJE! A jak ktoś się urodził w bogatej rodzinie i dostanie wszystko od tatusia, to super, ale tego nie doceni ani tego nie utrzyma, bo łatwo przyszło, to łatwo poszło albo ktoś zawsze będzie robił coś za niego. Inteligentni rodzice uczą swoje dzieci, że na wszystko trzeba w życiu zapracować! Witaj w rzeczywistości! Nie ma przypadków. Masywna akcja generuje masę reakcji. Kto nic nie robi, ten nic nie umie. Zadbaj o siebie, bo nikt inny za Ciebie tego nie zrobi i nikomu na tym nie zależy. Witaj w rzeczywistości, w której nie ma co liczyć na cud lub przypadek! Mnie zależy na Tobie i Twoich zmianach na lepsze. Nie przeprowadzę ich ZA CIEBIE ani przeżyję życia za Ciebie. Nie mogę za Ciebie zagadywać do dziewczyn ani budować pewności siebie. Każdy jest odpowiedzialny za siebie. “Nie mogę zmienić świata. Mogę zmienić tylko siebie.” Wszyscy tylko powtarzają swoje bez sensowne rady, że masz się dobrze uczyć, a z tego nie ma ani pieniędzy ani kobiet. A siłownia często jest według rodziny dla debili. To są takie stereotypy, które większość naszych rodzin jest w stanie zaoferować. Do tego dorzuć idiotyczne filmy, w których wszystko jest na odwrót niż w rzeczywistości i masz przepis na życiową porażkę. Brak samodzielnej edukacji prowadzi do smutnego życia i wcielania się w rolę ofiary. Potem ludzie naprawdę wierzą, że życie im się przytrafia. Ja tak myślałem w wieku 10 lat. Wielu tak dalej myśli w wieku 40 lat. To nie znaczy, że jestem jakiś lepszy. To znaczy, że zmieniłem moje myślenie. Musiałem nad sobą trochę popracować, ale dzięki temu mam łatwiejsze i przyjemniejsze życie. Życzę stabilnej konsekwencji. Pozdrawiam, Paweł – zbuduj nawyki wytrwałego rozwoju umiejętności komunikacyjnych już teraz! A Ty na jakim etapie życia zdałeś sobie sprawę, że coś tu jest nie tak i zacząłeś świadomie nad sobą pracować? Jakie wydarzenie Cię do tego pchnęło? Rozstanie po wielu latach? Wieloletnia samotność? Podziel się swoim doświadczeniem w komentarzu: Jeśli spodobał Ci się artykuł, to odbierz bezpłatny raport i zaawansowane porady mailowe: .
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/875
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/894
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/676
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/370
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/718
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/299
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/736
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/147
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/962
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/230
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/646
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/860
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/323
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/918
  • 3pkrfr2osp.pages.dev/155
  • jak znaleźć dziewczynę 13 lat